Dieta małych kwiatuszków- wprowadzamy pokarmy stale:)

[alexandra_73]

my narazie sloiczkujemy bo jestem leniwa...wszystko ma swoje zalety i wady. hipp i alete

 

[wilmek]

ja starszakowi duzo gotowalam bo byl alergikiem a niestety prawie w kazdym sloiczku bylo mleko albo soja...zdecydowanie w polsce jest wiekszy wybor sloiczkowy tzn np pojedynczych warzyw czy mieska wiec latwiej a tutaj cale mieszane zestawy i zawsze znalazlo sie cos czego mlody nie mogl...
mam nadzieje ze Benji alergikiem nie jest i bedzie latwiej :-)

 

[jola.24]

My tez na sloiczkach jedziemy bo mamuska leniwa

 

[Koot]

a mi pediatra kazała czekac aż młody skończy 4 miesiące najlepiej 4,5 miecha z wprowadzaniem czegokolwiek. Czekam więc, choc już nie moge wytrzymać

 

[meriderka]

Koot a TY piersią czy modyfikowanym karmisz?

 

[nati_k]

Koot- ja czekam 6 msc

ja też anty słoiczkowa ale dlatego że lubię gotować :-)

 

[mitaginka]

a jak podajecie coś na plastikowych łyżeczkach to wyparzacie je najpierw?

 

[kozica]

Ja też nie wyparzam (teraz na takiej łyżeczce podaję witaminy, bo jeszcze z jedzonka nic nie wprowadzałam).

 

[ewuniaaa]

Mi pediatra z jedzonkiem kazała zaczekać, ale dziś skusiłam się i dałam małemu kawałek ziemniaczka i nie powiem nie żałuje - ta radość w oczach synka bezcenna. A co do łyżeczek to nie wyparzam za każdym razem , niech się uodparnia.

 

[Aligator]

A my już wcinamy od 3 dni marchewkę i ziemniaczki z babci ogródka. Nadince bardzo smakuje, dzisiaj ugotowałam już na cały tydzień i zamroziłam. Łyzeczki wyparzam ale to datego, bo mam miejsce w pojemniku. Aha, zepsułam grzechotki wyparzając w microfali.