reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dieta małych kwiatuszków- wprowadzamy pokarmy stale:)

antonina01 mi lekarka powiedziala zeby zrobic taka rzadka i zeby butakla podawac, ale tylko wieczorem, zebz sie najadl i spal ro rana :-D a Ty juz probowalas dawac ta kaszke...


nie, na razie tylko zbieram wiedze fachową:-) pewnie z2-3tyg juz coś wprowadze, może własnie odrobine kleiku bądź kaszki do mleka na noc. Dłuzsze spanie- to mi sie podoba
 
reklama
dziś Bianka zajadała marchewkę z jabłuszkiem, szło duuużo lepiej, nie wiem czy smak jej podpasił czy do wprawy dochodzimy.....to wcale nie takie łatwe łyknąć takie gęste ;)
no i zaopatrzyłam się w nowe smaki słoiczków dozwolone od 4go miesiąca :)

Baby -muszę to napisać..... ja nie uważam, że słoiczki to syf...dla mnie to wygoda i wiem, że nie większy w nich syf niż w kostkach rosołowych na których pewnie część będzie robić zupki czy też warzywka i owocki z "ekologicznych", własnych tudzież kupnych źródeł. Są plusy i minusy każdego jedzenia, to tak jak to co jadłyśmy w czasie ciąży i karmienia, każdy tu kieruje się swoim sumieniem i rozsądkiem........
 
hatorska - ja też jestem za słoiczkami, przynajmniej na początku. I też nie uważam, że to syf. Dużo czytałam na ten temat, rozmawiałam z lekarzem. Słoiczki są pod specjalną kontrolą, muszą spełniac określone normy. Wprowadzając pierwsze jedzonko na pewno będę kupowac słoiczki, z czasem jeśli chodzi po kupki będę gotowac jak juz będzie można mięsko gotowac.
hetorska- z jakiej firmy słoiczki będziesz kupowac?

antonina01-ja juz chyba w następnym tyg. wypróbuję ten patent :-D
muszę tylko jakiś latator kupic, chyba zamówię przez allegro z firmy AVENT, są takie fajne zestawy w których są butelki, smoczki, itp. Zdecyduję się chyba na ręczny.
 
mercedes - jedliśmy już z gerbera i bobovity, mamy też z jakieś ziemniaczki i dynię z hippa, te jabłka z bobovity dziwne w smaku spróbuję innych....albo ja jakaś wyczulona. Raczej będę się trzymać tych, bardziej gerber i hipp, szkoda, że te ceny takie powalające.....kupiłam też tą herbę z hippa jabłko i melisa to była ulubiona starszaka, jeszcze pił malinową...reszty nie chciał :)
 
Ja też raczej będę kupowała z HIPP i gerbera.
W Rossmanie często są przeceny słoiczków i czasami w Realu.

Mała zjada Ci już 1 słoiczek dziennie? Prócz słoiczka karmisz piersią? Kaszki to chyba później się podaje...?
 
Hatorska dlatego napisałam, że ja tak uważam każdy ma prawo robić co chce i jak chce i mieć własne zdanie :) poza tym moje zdanie jest takie, dlatego, ze jak kiedyś pracowałam w sklepie to zdarzało się i to dość często niestety, że słoiczki mimo, że jeszcze długi termin miały, to była pleśń w środku :baffled: więc nie do końca wszystko jest tak idealnie i sterylnie... ja będę tego unikać i tyle :)
 
Ja tam sie nie znam, ale kiedys cos slyszalam o gerberze, ze jest nie bardzo, albo ze bylo cos nie bardzo - jednorazowo, ale juz nie pamietam szczegolow... Zdziwiona tylko bylam, ze taka dobra firma i taka wtopa.
Ja uwazam, ze kazy zrobi jak bedzie uwazal. Jesli ktos ma dojscie do organicznych warzyw i owocow to powinien robic jedzonko sam, w takiej sytuacji to byloby wrecz grzechem kupowac sloiki, ale jesli ktos nie ma takich dojsc, albo mu sie nie chce to taki sloik to super wyjscie :-) Proste :-)
 
wiem Baby...trzeba mieć oczy otwarte na wszystko :)
mercedes - my dopiero 3ci dzień smakujemy ;) wywalam do miseczki pół słoiczka (oglądam, wącham, smakuję....łapie temp. pokojową ;) około 12tej jak głodomorek chciałby coś zjeść siadamy i wiosłujemy 1/3 tej połówki słoiczka, z czego zje jeszcze połowę :) reszta na łapkach i buzi i śliniaku i tak jak już sobie podje...szybko myjemy buziola i do cycusia :) Narazie mleczka mam ok., więc nie chce żeby za bardzo się najadała, chodzi mi raczej żeby zaskoczyła, żeby brzuszek się przyzwyczajał i żebym widziała że już ładnie je a im bliżej września i powrotu do pracy żebym miała pewność że zje słoiczek ze smakiem i inne kaszki ;) tak małymi kroczkami narazie :)
 
u nas mały niewypał z kleikiem, wsypałam mało niby,ale nie szedł przez smoczek, łyżeczką wzięła 2 razy, ale jak się krzywić zaczęła, to już do 3 nawet buzi otworzyć nie chciała,ale zakupiłam pierwsze słoiczki, od przyszłego tygodnia zaczniemy, jaki smoczek do kleiku da rade?

a w gerberze było mięso oddzielane mechanicznie, o to był szum
 
reklama
Do góry