reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dieta małych kwiatuszków- wprowadzamy pokarmy stale:)

Natka dziś do porannej kaszki dostała zamiennie łyżkę manki z glutenem, zmieniła smak i skubana nie chciała, dołożyłam odrobinę moreli ze słoiczka i poszło:)
 
reklama
Mój Flipek dostał jabłko-marcew i winogrono :-) smakowało
Sok jabłko-marchew - niekoniecznie ;-)

Zastanawiam sie nad podanie kaszki mleczno-ryżowej bannowej na wodzie z Neastle dostałam saszetkę w gratisie, tyko chciaalbym podać z butelki.
Ktoś już moze ja podawał?
 
ja podaje ale nie nestle tylko bobovita mmoim zdaniem lepsza.nestle czuć takie płatki nie wiem chyba ryż czy cuś,a bobovita ładnie się rozpuszcza i przez butle daje,
u nas kaszka to już standart tak samo ze starszą było:)
 
hej - my z Adaśkiem tez już zaczęliśmy poznawać inne smaki (mały dotychczas tylko na cycu) w okolicach końcówki czwartego miesiąca.
- Pierwsze było jabłuszko:
pierwszego dnia Adaś nie wiedział co z nim zrobić i pokazywał na języczku lub otwierając pyszczek, krzywiąc się przy tym komicznie, bo kwaśne. Drugiego i trzeciego dnia jabłuszko dalej było niedobre, ale otwieranie buźki się poprawiło. czwartego i piątego był bunt - mały polizał i nie chciał nic, więc nic na siłę. Omal nie zrezygnowałam z jabłuszka ale dobrze, że uparta jestem, bo szóstego dnia jabłuszko okazało się pyszne i mały zjadł z ochotą :) Potem już też jadł. Jabłuszko robię sama.
- Soczek jabłkowy - kupny - został wypity na zasadzie i chciałbym i mi nie smakuje a potem Adaś odmówił zdecydowanie. Spróbujemy później robionego.
- marchewka z jabłuszkiem (robiona) - dobra, zjadł z ochotą od razu, po pierwszym krótkim grymasie.

Jak mu smakuje, Adaś otwiera buźke, łapie nadlatującą łyżeczkę i wpycha do buzi sam, nawet mocniej niż powinien, więc muszę uważać ;)

zupki też będę robić sama i też na lubczyku - zresztą dla nas też tak wolę niż na kostce rosołowej :p Ale bardziej wyrafinowane smaki pewnie kupię w słoiczku niż zrobię - np. królika ;)
warzywa mamy z własnej uprawy :-)
 
Ja też daje małemu kaszkę z bobovita tą z bananami, je aż mu się uszy trzęsą. Arek jest bardzo nie pocieszony kiedy wszyscy koło niego jedzą a on musi patrzeć - więc z tej okazji na śniadanie dostał piętkę od chleba- walka trwała bardzo długo i mama miała sporo czasu dla siebie - polecam szczególnie jeśli dziecko swędzą dziąsła.
 
zapomniałam wczoraj smoczka do samochodu ( tam działa idealnie) i miałam czekoladę to dałam małej żeby possała wyssała 2 kostki i chciała jeszcze a dzisiaj juz 3 kupy dziwnego koloru zrobiła.
poza tym nie chce jej dawac nic innego niż cycka jak kilka tyg temu nie mogłam się doczekać tak ostatnio nie chce wcale jej nic dać :(
 
reklama
baby- nie miałam innego wyjścia tak mi wyła a jak ssała czekoladę to spokój. a jakoś szybko te 2 kostki poszły, co prawda więcej chyba na twarzy zostało
 
Do góry