reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta i odżywianie grudniowych ciężarówek.

reklama
Diewczyny
macie pomysl, jak nie przytyc za duzo. Tzn sa zalecenia ile powinno sie przytyc i jak zrobic zeby nie bylo tego duzo za duzo.... :wściekła/y: Boje sie ze bedzie jak w poprzedniej ciazy a apetyt mam okropny...... Dodam, ze przed ciaza bylam na dietach i schudlam 5 kg w1-2 mies.
 
Na pewno nie zajadac sie slodyczami, jesc owoce warzywa. Na lunch mozna wypic zielone smoothie zdrowe i syci nie jesc smazonych potraw tylko starac sie piec wiecej, odstawic jasne pieczywo i makarony na poczet brazowych pelnoziarnistych, ziemniaki zastapic kaszami ryzem itp takie moje pomysly :)
 
Zgodnie z obietnicą wrzucam przepisy na sałatki;-)

BROKUŁY Z SEREM FETA:

Najpierw robię sos,żeby się lekko przegryzł.

250ml gęstego jogurtu (grecki, albo Bakoma)
3 ząbki czosnku
pół łyżeczki cukru
sól
pieprz

Czosnek przeciskam przez praskę, dodaję do jogurtu. Przyprawiam. Mieszam. Odstawiam.

Brokuł 500g
Ser feta 100g (albo więcej jak ktoś lubi)
Płatki migdałowe 100g

Brokuł dzielę na różyczki, gotuję na pół twardo w osolonej wodzie. Studzę. Układam na półmisku. Na to pokrojona w kostkę feta. Migdały wysypuję na blaszkę i do piekarnika 180 stopni. Zaglądam co chwilkę i mieszam. Wyciągam jak tylko się zrumienią (kilka minut dosłownie). Posypuję sałatkę. Polewam sosem. Gotowe do spożycia od razu:-)


SAŁATKA Z ARBUZEM:

1 mały arbuz
1 średnia czerwona cebula
Ser feta 200g
Garść świeżych listków mięty

Cebulę kroję w krążki/piórka i blanszuję,żeby pozbyć się ostrości. Z arbuza drążę kulki za pomocą łyżki do melonów. Ser kroję w kostkę taką dość sporą, mięte siekam w paseczki. Wszystko układam w misce warstwami, żeby już nie mieszać (wówczas super wygląda i nic się nie rozwala). Smak bardzo ciekawy. Sos żaden nie potrzeby. Sałatka na prawdę smaczna;-)

SAŁATKA Z TORTELINI:

400g pierożków tortelini (nadzienie dowolne, ja kupuję z serem)
200g wędzonej szynki
mały słoiczek pieczarek marynowanych
pęczek szczypiorku (pół jak bardzo duży)
majonez (to już ile kto lubi; ja daję winiary)
sól
pieprz

Pierożki ugotować w osolonej wodzie, ale nie mogą być zbyt miękkie. Wsypać do miski i lekko przestudzić. Szynkę pokroić w bardzo drobną kostkę. Pieczarki również siekamy bardzo drobno. Szczypiorek jak najdrobniej. Wszystko dajemy do pierożków. Solimy i pieprzymy do smaku. Dodajemy majonez i mieszamy. Najlepsza po dobrym schłodzeniu (min 3 godz). Smacznego:happy2:


SAŁATKA Z WĘDZONYM KURCZAKIEM I GRANATEM:

Miszanka sałat ( łagodnych, lodowa itp)
Kurczak wedzony (ja miałam pałki wędzone szt 5)
Mandarynki (mozna dać świeże, ale ja dałam z syropu)
Granat
Jogurt naturalny
Majonez
Sok z połowy pomarańczy
Ostra papryka

Sałatę układamy porwaną w płaskim naczyniu (u mnie żaroodporne dość spore - płaskie). Kurczaka od kości odbieramy i kroimy w kawałki (nie za drobno). Posypujemy sałate i lekko mieszamy. Na to mandarynki. Ja dałam cała małą puszkę, ale mogły być dwie. Z jogurtu, msjonezu (proporcje wedle upodobania), ostrej papryki i soku pomarańczy robimy sos. U mnie ok 300ml. Jest dość rzadki. Polewamy sałatkę, ale tak by nie straciła efektu wizualnego. Można lekko unieść od spodu, by nie zalać wszystkiego sosem z wierzchu. Na to już tylko granat. Mi poszło pół średniego. Polecam spróbować jeśli ktoś lubi takie połączenia;-)
 
Na pewno nie zajadac sie slodyczami, jesc owoce warzywa. Na lunch mozna wypic zielone smoothie zdrowe i syci nie jesc smazonych potraw tylko starac sie piec wiecej, odstawic jasne pieczywo i makarony na poczet brazowych pelnoziarnistych, ziemniaki zastapic kaszami ryzem itp takie moje pomysly :)

Przed ciążą jadłam tylko ciemne pieczywo, brązowy ryż i makaron. Teraz dźwiga mnie na sam widok :( Ale nie ciągnie mnie tak do słodkiego jak do owoców, to tak jak przy córce :)
 
[h=3]Kotleciki pikantne z ziemniaków i sera - SKŁADNIKI:[/h]
  • 1/2 kg ziemniaków
  • 30 dag ostrego sera żółtego
  • 2 żółtka
  • 1 jajko
  • 3 łyżki tartej bułki
  • sól
  • pieprz
  • trochę startej gałki muszkatołowej
  • tarta bulka
  • 1 jajko do panierowania
  • tłuszcz do smażenia

[h=3]PRZYGOTOWANIE:[/h]Ziemniaki umyć, obrać, opłukać, włożyć do wrzącej osolonej wody, ugotować, odcedzić i odparować, przecisnąć przez praskę lub utłuc, albo przepuścić przez maszynkę. Ser zetrzeć na tarce o dużych otworach, dodać do ziemniaków i wymieszać z pozostałymi składnikami. Przyprawić do smaku. Tak przygotowane ciasto wyłożyć na stolnicę wysypaną tartą bułką, rozwałkować na grubość 1 cm, wykrawać krążki, wkładać je z obu stron do rozbitego jajka, posypać tartą bułką i smażyć z obu stron na złoty kolor.
 
PLACUSZKI Z PIERSI Z INDYKA- SKŁADNIKI:
Składniki

  • 1 - pierś z indyka
  • 1 - cebula
  • 2 - jajka
  • 100 g - sera żółtego gouda
  • 2 łyżki - majonezu
  • 2 łyżki - mąki ziemniaczanej
  • 2 ząbki - czosnku
  • 1 łyżka - posiekanej pietruszki
  • 1 łyżka - pokrojonego szczypiorku
  • 1 łyżeczka - curry
  • sól
  • pieprz
  • olej do smażenia

PRZYGOTOWANIE-
Pierś pokroić w drobną kostkę. Przełożyć do miski. Dodać drobno posiekaną cebulę. Wybić jajka. Zetrzeć ser – na tarce o grubych oczkach. Dodać majonez, mąkę, posiekany czosnek oraz natkę pietruszki i szczypiorek. Przyprawić curry, solą i pieprzem. Wszystko dokładnie wymieszać.
Powstałą masę nabierać łyżką i smażyć na gorącym oleju – podobnie jak placki ziemniaczane. Przed podaniem odsączyć z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym
 
reklama
Ciasteczka Brownies
Składniki:
2 jajka
130 g miałkiego cukru
1 łyżki kawy rozpuszczalnej zalanej odrobiną wrzątku
20 g masła
200 g gorzkiej czekolady, połamanej na kawałki
30 g mąki pszennej, przesianej ( ja daję więcej, tak z pół szklanki czyli ok 75 g) 1 łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli
50 g białej czekolady, posiekanej ( ja dałam w sumie 200 g :p)

Przygotowanie:
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni C. Utrzyj jajka z cukrem, aż będą jasne i puszyste. Dodaj rozpuszczoną kawę i wymieszaj. W misce opartej na garnku z odrobiną gotującej się wody rozpuść czekoladę i masło (miska nie może dotykać powierzchni wody). Kiedy się stopią, zdejmij miskę z garnka i odstaw na 5 min do przestygnięcia. Po tym czasie wlej do miski z czekoladą i masłem mieszaninę kawowo-jajeczną i starannie wymieszaj, aż powstanie jednolita masa o konsystencji gęstego budyniu. Wsyp przesianą mąkę, proszek do pieczenia i sól i delikatnie przemieszaj, tylko do momentu, w którym mąka przestanie być widoczna. Wmieszaj jeszcze orzechy i białą czekoladę, rozprowadzając dodatki po całej masie. Wyłóż blachę papierem do pieczenia i nałóż na nią łyżką porcje ciasta w sporych odstępach (ciasto rośnie w czasie pieczenia). Piecz 10 min ( piekłam też trochę dłużej ok 5 min, no ale ja mam lipna ruska kuchenke, chyba starszą ode mnie :p), aż ciasteczka urosną, będą twarde i popękane na wierzchu, a w środku miękkie. Przełóż ciastka na metalową kratkę, żeby ostygły i nieco stężały.
 
Do góry