reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

dieta dla 4-miesiecznego bobasa

witajcie :-)
passingby jak dobrze liczę to nasze córki są z tego samego dnia tj 4.11. :-):-):-)
wprawdzie moja (chyba ?) nie jest nie jadkiem , ale nie codziennie spotyka się drugą mamę która tego samego dnia zmagała się z trudami porodu.
moja Frania zjada rano kaszkę ze słoiczka która się nazywa z na dobranoc z hippa z owocami, mlekiem waniliowym,. za 3 godz zjada 150ml mleka (my pijemy Benilion Ha) później o 14 zupka ze słoiczka jarzynowa, krem z marchewki, lub słodką marchewkę za słoiczka i o 16 wypija 150 ml mleczka a później po kapieli zjada 210 ml mleka zagęszczonego kaszką ryzową jabłkową.
wczoraj byłysmy na szczepieniu i kontroli to moja wazy 7400 jest w 75 centylu , ma 68cm co daje 90 centyl.
 
reklama
:) a o ktorej sie urodzila??? Moja o 14.22, a ja rodzilam "cale" 3 godziny :). Ehhhhh zeby moja tak jadla... zazdraszczam :)
 
to moja jest starsza o 4 godz ;-) nie wiem co Ci kochana poradzić z tym jedzeniem? słyszałam tylko , że jak dzieci nie chcą ssać to są takie specjalne butelki z łyżeczką to może to spróbuj i zageszczaj jedzonko kaszką dzieciaki to lubią :-)
 
:) a o ktorej sie urodzila??? Moja o 14.22, a ja rodzilam "cale" 3 godziny :). Ehhhhh zeby moja tak jadla... zazdraszczam :)
Ja się podpisuję i też zazdroszczę tego jedzenia.
Ale passingby i tak dziś zaliczyłaś sukces. Zjazdła Ci 150. U nas dziś było tak.:
0 7.30 - 110ml
ok 11 - 80ml
o 14.30 - zupka i tu sukces ok 150 ml
o 17 troszkę jabłuszka jakieś 50 ml
o 18.30 110 ml i śpi :)))
dostanie jeszcze o 22.30 i mam nadzieję że ze 150 wypije.:))
a miesiąc temu robiłam mu 120 mleczka i nigdy całego nie wypijał
Któregoś dnia zachwycona patrzałam jak wsuwa kaszkę i ładuję w niego i nie mogę uwierzyć. A potem mi się zaczęło. trawił to chyba ze 3 dni. Bo jadał po 60 ml. Normalnie 90 mleczka mu przygotowywałam. Ech:)) ale rośnie i lekarka mówi że wszystko ok
 
Moja tez rosnie :) ale troche czasu minelo zanim pani doktor machnela na to reka i dala sobie spokoj z badaniami. Stwierdzila ze jesli nie spada z tego 25 centyla to dobrze i tylko tego pilnowac. Z drugiej strony tatus małej ma prawie 2 metry i jest strasznie chudy. Mysle ze to rodzinne moze byc.
 
U nas też myślimy, że taki urok ale czasem te ilości stresują. A moja lekarka od początku podchodziła na luzie i mówiła, że teraz jest pełno grubych dzieci a modne przecież chude :)) Ona pisała doktorat z żywienia niemowląt a na co dzień jest ordynatorem na oddziale gdzie rodzą się dzieci po 500 gram. (więc postanowiłam jej zaufać) Jak ona przychodzi do nas i widzi takie duże zdrowe dziecko a w szpitalu się naogląda tych maleństw to pewnie dlatego tak małego chwali. Ostatnio opowiadała że im się udało utuczyć dwu miesięcznego dzieciaczka do prawie 1,2kg. ale mały jak się urodził ważył niecałe 500 niemożliwe się wydaje. Więc nie martwmy się że mamy chude dzieci:)) bo są w aktualnych trendach:) i miejmy nadzieję że nie wróci moda na rubensowskie kształty:)
 
mój synek waży 8kg :) i wcale nie je dużo bo:
9:00 mleko (150ml)
12:00 deserek lub zupka (cały słoiczek
16:00 mleko (150ml)
20:00 kaszka (150 ml)
w między czasie herbatki
wydaje mi się trochę mało ale nie będę go zmuszała do jedzenia bo ładnie przybiera na wadze


 
Ostatnia edycja:
Wszystko, co nowe w diecie dziecka należy wprowadzać stopniowo. Uczulam na ten fakt - najlepiej robić "test" wprowadzić nową rzecz do diety i przez kilka dni obserwować, czy nie pojawiła się alergia. Mleka i kaszki warto również robić na bezpiecznej bazie - woda z kranu zawiera wiele substancji, które mogą uczulać maluszka. Dlatego soczki, zupki, przeciery, kaszki itp. lepiej jest tworzyć na wodzie stworzonej specjalnie dla maluchów jak na przykład Mama i ja. Jest to zdecydowanie bezpieczniejsza alternatywa. A dziecko przyzwyczajone do smaku wody od małego, będzie mniej chętnie sięgało po słodzone napoje, gdy już podrośnie. Taka bezcukrowa dieta to również sprawdzona metoda na zmniejszenie ryzyka próchnicy, otyłości oraz cukrzycy.
 
Dziś wprowadzilismy do diety Nadii pierwszy nowy pokarm w postaci marchewki. Nie była zachwycona ,ale zniosła pierwszą próbę nawet ok :)
 
reklama
W sobotę ponowilismy próbę,nawet Małą skonsumowała ok 3 łyżeczek marchewki.
Martwi mnie jednak ,że w niedziele i na razie dziś pieluszka pusta- kupki nie ma.Wiem ,że marchewka działa zcalająco na kupkę.
Kiedy można zacząć się martwić??
 
Do góry