reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dieta Diamondów - alternatywa dla diety Dukana :D

A dziękuję:-) Rośnie jak na drożdżach, ząbki się także "wykluwają" i z tego powodu często jest strasznie marudna..no i jest baaaaardzo absorbująca:sorry2:..A jak Twoje chłopaki?;-)
 
reklama
Witam, czy ja również mogę się dołączyć ?
Dieta brzmi bardzo ciekawie a i po Waszych suwaczkach widzę, że jest również skuteczna :-)
Ja walczyłam z wagą do tej pory dietą MŻ (Mniej Żryj), ale słabo widać efekty - jak na suwaczku... Zaczęłam mniej jeść jakiś miesiąc temu, a spadły dopiero 2 kg... Od jutra zaczynam w takim razie Diamondów i mam wielką nadzieję na szybsze efekty.
Wiem, że mam już dobre nawyki - kawę (70% zbożowej) piję bez cukru, herbata tylko ziołowa - z L-karnityną, 2 litry wody dziennie, zero słodyczy. Nie ukrywam, że na ćwiczenia po całym dniu pracy nie mam siły, chętnie poćwiczyłaym jogę, ale obecne warunki mi na to nie pozwalają...
Natusa - czy mogę prosić o przepisy: a86_szulc@interia.pl
Pozdrawiam, trzymam kciuki za Was i za siebie.
Jutro się odezwę jak mi poszł :-)
 
maxwell Maks zdrowy (poza przewlekłym ADHD), a Aluś ma zapalenie gardła i ucha... Gorączka, wymioty, bóle itd... Ale jest dzielny. Dostaje zastrzyki.

Mama Boo Książeczki posłane :) Witaj w naszym gronie! Na pewno uda Ci się szybciej schudnąć :) Ja w niecałe 2 tyg. spadłam 6kg. Raz leci więcej, raz mniej wagi, a nawet se czasem podjadam jakiś kawałek czegoś NIEDOZWOLONEGO a i tak spada :)
 
a ja mam dziewczyny kryzys, przyjechałam do babci mojego M i w pokoju naszym jest meeeeeega wielkie lustro ( wogóle powinni zabronić sprzedawania takich ) i zobaczyłam sie w nim jak przewijałam małego... normalnie płakać mi sie chciało.... minęło 6 mies od porodu a ja wyglądam jak w 9 mies ciąży!!!!! na dodatek brzuch mi wisi i wogóle;( a najgorsze ze jak nawet zrzucę coś to i tak mam brzuch bo mi się skóra nie kurczy i pewnie czeka mnie operacja brzucha ( o ile schudnę )
 
Kochana, brzuch taki to ja też mam. Narazie zrzucam wagę. Potem będę chodzić na basen, gdzie skórka się sama zbiegnie :) Spokojnie, masz czas :) Nic na szybko, bo tak się nie da. Chyba, że operacyjnie, a to niebezpieczne podobno. Wierz mi, powoli dojdzisz do fajnej figurki :) Obieraj sobie małe cele. Najpierw 5 kg mniej, potem 10 itd. Tak jest najlepiej :)
 
natusa ja sie całe życie odchudzam! masakraaaaa i naprawdę ręce mi już opadają. Normalnie nie wiem jak mój M może na mnie patrzeć... a najbardziej wkurzają mnie szczypiory co tydzień temu urodziły i już mają rozmiar 38!!! to jest takie niesprawiedliwe:( ;( a najgorsze że są takie co maja 38 rozmiar i wpierdzielają wszystko piją wszytko i to w takich ilościach że można by wyżywić małą wioskę w kambodży!!!! i mówie poważnie bo znam takie!!!!

jak narazie złe samopoczucie zwalam na anemie bo chyba sie nabawiłam przez ten podnad 2 tyg @ :(
 
Kup sobie żelazo i łykaj :) Anemia Ci zejdzie. A ja też znam takie szczypiory. Ja po pierwszej ciąży troszke przytyłam, ale po drugiej to masakra. Bo miałam taką głupią sytuację, że niby miałam cukrzycę ciążową, a jej nie miałam, a pomimo trzymania diety dalej tyłam. Pewnie hormony. Ale teraz trzeba to stracić. Ale pomyśl sobie tak. Stosując tą dietę będziesz zdrowsza niż te szczypiory, co za chwilę będą miały problemy z wątrobą i sercem. Bo taka jest kolej rzeczy. Ja jestem wysoka, mam 180cm wzrostu i ważyłam zaraz po porodzie prawie 120kg! Z czego 8 spadło samo. Moją wagą dostosowaną do wzrostu jest 75 kg, jednak mam długie włosy i bardzo duży biust, dlatego spokojnie mogłabym tą wagę podciągnąć pod 80 albo i więcej. Zamierzam zmniejszyć biust operacyjnie, bo muszę (kręgosłup już siada). Ale brzuch da się stracić na basenie.
Jak chodziłam do liceum, to na początku też byłam taka troszkę... Hmmm... Ale zaczęłam stosować tą dietę, dorzuciłam do tego basenik i miałam bardzo fajną figurkę (poza biustem wrrrr). Dlatego troszkę cierpliwości i zobaczysz sama :) A jak schudniesz i naciągniesz skórkę, to rozstępy też się zmniejszą. Wiesz, jakie ja mam rozstępy?! Mój synuś ważył 4,8kg i mierzył 62cm! Do tego dolicz jeszcze wody płodowe i tłuszczyk z tego tajemniczego tycia i wyobraź sobie, jakie się z tego robią rozstępy. Ale narazie nie robię z tym nic. Najpierw chudniemy, potem walczymy ze skórką. Ewentualnie można robić to w tym samym czasie, ale często mija się to z celem. Bo jak teraz zwalczysz rozstępy z grubsza, to po schudnięciu będziesz miała jeszcze gorszą skórę na brzuchu, wierz mi. Głowa do góry i uzupełniaj strażnika wagi :) Waż się codziennie albo co 2 dni, a najlepiej co tydzień i zobaczysz jakie są efekty :)
A poza tym, skoro mężowi się taka podobasz, to bez presji :) Rób to dla siebie i już :) Powolutku :) Nic na siłę i na szybko, bo takie zabiegi przynoszą zwykle odwrotny skutek :) Kurcze, ale się rozpisałam :D
 
Natalia dziękuję - książki doszły, choć przyznam szczerze, że jeszcze nawet nie zdążyłam ich przejrzeć, dopiero teraz mam chwilkę dla siebie, zaraz zmykam do wanny a potem relaks z mężem przy TV :-) Nie wątpię jednak, że są pyszne.
Dzisiaj do 12 zjadłam jabłko i wypiłam sok witaminka, o 12 sałatka z pomidora, ogórka i szczypiorku, o 15 ryż z gotowanymi warzywami, o 19 mielone z filetu kurczaka (panierkę musiałam obkroić) z brokułami w sosie z curry-czosnek i buraczki. Mniam :-) Rano się męczyłam, trochę kręciło mi się w głowie, bo nie doczytałam, ze mogę podjadać marchewkę i takie inne. Na przyszłość mam nauczkę.
Jutro mój teśc ma urodziny i będę musiała się pilnować. Czy na kolację mogę zjeść sałatkę warzywną z majonezem - moja teściówka jest w nich mistrzynią...
MamaFfia nie ma się co złościć na kobiety w rozmiarze 38, każdy ma inną przemianę materii i organizm. Ja się nie wściekam, choć zazdroszczę. Mam takie samo zdanie jak Natalia - to bardzo ważne, ze mążcię taką akceptuję, wiem, że to bardzo pomaga, bo mój mąż też wciąż powtarza, że mu się bardzo podobam, ale ja dla siebie chcę zrzucić te kilogramy.
Uda się nam - na pewno !!!
 
Możesz zjeść sałatkę, z tym, że wtedy na obiadek samo białko :) Dla równowagi :) Ja sobie robię sałatki z majonezem na obiadek. Takie zwykłe: ziemniaczki, marchewka, pietruszka, groszek, ogórek konserwowy, czasem por czy fasolka, do tego sól, pieprz, odrobina musztardy i majonezu ;)
 
reklama
Witam ja już po urodzinkach - nie dałam się złamać :-) Na obiad ziemniaki z kapustą z grzybami, a zaraz będzie kolacja - ryba z sałatką z majonezem. Ciężko mi nadal wytrzymać do 12, ale dzisiaj poratowałam się jabłkiem i marchewką.
A jak reszta dziewczyn ?
 
Do góry