Mam nadzieję dziewczyny, że nie macie nic przeciwko mojemu udzielaniu się w temacie mimo, że moje dziecko nie chodzi do przedszkola.. 
Oli też niestety zaczął być krnąbrny, pyskaty, nieposłuszny itd.. też stosuję metodę odsyłania do swojego pokoju na wyciszenie i uspokojenie choć czasem muszę nieźle huknąć by wogóle poszedł i przestał coś złego robić.. zaczął kopać mnie jak coś mu nie pasuje więc nie ma dyskusji wtedy tylko stanowcze "nie wolno nikogo kopać, idź do swojego pokoju" i dopiero jak przyjdzie i przeprosi tłumaczę co się stało itd.. i właśnie też mam problem z dziadkami tylko tu skrajność w inną stronę niż u Ciebie Kamuzo- moi rodzice na wszystko by Oliwierowi pozwolili.. i pół biedy jak tego nie musiałam oglądać.. ale ostatnio mały nawet z dziadkami nie zostanie więc muszę na to patrzeć a przez to dochodzi do spięć.. Ot sytuacja z wczoraj- byliśmy u babci, mały poszedł z babcią na strych pranie powiesić, przyszedł więc mówię, że idziemy do domu bo pora spać (dzienna drzemka tylko w domu wchodzi w grę dla Oliego) a on do mnie z krzykiem "uciekaj stąd, nie, nie idę.." i kopie mnie więc ja za ramię stanowczo do przedpokoju ubierać się.. on zaczyna płakać i żałośnie wołać "babcia przytul mnie" i oczywiście chce lecieć do babci, ja go zatrzymuję a babcia go bierze na ręce i tuli
próbuję mamie tłumaczyć, że tym zachowaniem tylko umacnia go w przekonaniu, że to mama źle zrobiła, ona oczywiście wie swoje, mój tato się wtrąca, że ja nie szanuję dziecka, że on jest jeszcze malutki itd.. no szlag mnie wtedy trafia
wychodzimy do domu, oczywiście jestem podbuzowana, małemu się słownie przy tym obrywa jak próbuje mi jeszcze uwagę zwracać.. :-(eh...

Oli też niestety zaczął być krnąbrny, pyskaty, nieposłuszny itd.. też stosuję metodę odsyłania do swojego pokoju na wyciszenie i uspokojenie choć czasem muszę nieźle huknąć by wogóle poszedł i przestał coś złego robić.. zaczął kopać mnie jak coś mu nie pasuje więc nie ma dyskusji wtedy tylko stanowcze "nie wolno nikogo kopać, idź do swojego pokoju" i dopiero jak przyjdzie i przeprosi tłumaczę co się stało itd.. i właśnie też mam problem z dziadkami tylko tu skrajność w inną stronę niż u Ciebie Kamuzo- moi rodzice na wszystko by Oliwierowi pozwolili.. i pół biedy jak tego nie musiałam oglądać.. ale ostatnio mały nawet z dziadkami nie zostanie więc muszę na to patrzeć a przez to dochodzi do spięć.. Ot sytuacja z wczoraj- byliśmy u babci, mały poszedł z babcią na strych pranie powiesić, przyszedł więc mówię, że idziemy do domu bo pora spać (dzienna drzemka tylko w domu wchodzi w grę dla Oliego) a on do mnie z krzykiem "uciekaj stąd, nie, nie idę.." i kopie mnie więc ja za ramię stanowczo do przedpokoju ubierać się.. on zaczyna płakać i żałośnie wołać "babcia przytul mnie" i oczywiście chce lecieć do babci, ja go zatrzymuję a babcia go bierze na ręce i tuli

