reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czyżby zaczynał się strach przedporodowy ?

asiaciur :-D "szczypawki" to są chude a długie dzieci :-D Fran miał 57 cm i 3250 kg.....długie nogi i prawie żadnej fałdki. Teraz Radzio się taki podobny zapowiada ale zobaczymy.....
 
reklama
ja sie na razie nie boje...piec tygodni wydaje mi sie byc jeszcze dluuuuuuugim czasem (zgadzam sie z Toba KAROLAOLA)...
 
A ja jeszcze 9 dni do cc i wcale się nie boję, bo nie mam czasu na strach. Cały czas wk....na chodzę o wszystko i nie mam kiedy pomyśleć ;-)
 
zaczęłam chyba panikować i myśleć, że zamiast wydawać z 600 zł na swoją położną, może zaplacić doktorkowi, żeby pyknął cesarkę... sama już nie wiem:-(
jestem coraz bardziej spanikowana :-(
 
ach no co Ty ASIA, dasz rade, porod sn nie musi byc makabryczny, ja moj bardzo dobrze wspominam i tego rowniez Tobie, wszystkim sierpniowkom i sobie zycze! bedzie dobrze!!!
 
Cześć wam dziewczyny.nie wiem czy ktoś mnie pamięta bo nic nie pisze....ale za to cały czas czytam...a nie pisze pewnie dlatego ze nie miałam żadnych problemów z ciąża ...ale teraz mam i odrazu naszla mnie potrzeba żeby o tym napisać i prosić o...radę.Moja Mała jeszcze sie nie przekrecila główna w dół ....za jakiś tydzień dwa USG i pewnie decyzja co dalej.super jeśli obroci sie sama ale jak nie, bedą chcieli mi ja obracać ...czytałam o tym trochę ze lekarz naciska brzuch i przymusza do prawidłowego ustawienia....no albo cesarka.i teraz mam wątpliwości co do tego obracania przez lekarza....brzmi strasznie...jakieś nienaturalne dla mnie....i co wtedy prosić o cesarka?nie wiem co będzie lepsze....totalnie mi to zaprzątać głowę .może macie jakieś doświadczenia z cesarka albo obracaniem dziecka....piszcie co wiecie.
 
Cześć wam dziewczyny.nie wiem czy ktoś mnie pamięta bo nic nie pisze....ale za to cały czas czytam...a nie pisze pewnie dlatego ze nie miałam żadnych problemów z ciąża ...ale teraz mam i odrazu naszla mnie potrzeba żeby o tym napisać i prosić o...radę.Moja Mała jeszcze sie nie przekrecila główna w dół ....za jakiś tydzień dwa USG i pewnie decyzja co dalej.super jeśli obroci sie sama ale jak nie, bedą chcieli mi ja obracać ...czytałam o tym trochę ze lekarz naciska brzuch i przymusza do prawidłowego ustawienia....no albo cesarka.i teraz mam wątpliwości co do tego obracania przez lekarza....brzmi strasznie...jakieś nienaturalne dla mnie....i co wtedy prosić o cesarka?nie wiem co będzie lepsze....totalnie mi to zaprzątać głowę .może macie jakieś doświadczenia z cesarka albo obracaniem dziecka....piszcie co wiecie.

Dali, nie martw się na zapas, czasem bywa tak, że dziecko obraca się dopiero w 37 tygodniu. Co do obracania dziecka słyszałam, że jest to bardzo bolesne..ale dziecku się krzywda nie dzieje.
Cesarka też nie taka straszna, dłużej dochodzi się do siebie niż po SN, ale jak jest taka konieczność to cóż trzeba robić..
 
No własnie trochę panikuje bo jeszcze nic nie wiadomo...ale w razie czego chce mieć plan...albo jakieś zebrane informacje....niecierpie tej niepewności.
 
reklama
Dali ja nie doswiadczona..ale z tego co slyszalam i kiedys ogladalam ..w ktoryms odcinku "One born every minute" to faktycznie obracanie dzidziusia nie jest najprzyjemniejsze..dla samej mamy,bolesne bardzo.
Osobiscie gdybym miala decydowac to chyba wybralabym cesarke,ale tak jak szuszu napisala nie ma co sie martwic na zapas,bo dzidzia moze jeszcze sama sie obrocic i tego Ci zycze :-)
 
Do góry