reklama
monkami
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2009
- Postów
- 62
To musze Was zaskoczyć moje kochane...otoz kiedy urodzilam corcie od samego poczatku byla z nia sama (mąż pracuje od 6 do 18),wiec od pierwszych chwil musialam obrac strategie jak poradzic sobie z maluszkiem i prowadzeniem domu no i z wyprowadzaniem psa...moze to strategia a byc moze moja corcia jest taka wyrozumiala,ze na wiele mi pozwalala i pozwala...kiedy nie spala to "bawila sie" w łozeczku lub na tapczanie zabawkami a kiedy np. jej sie juz znudzilo to poprostu duzo do niej mówilam,zawsze choc mnie nie widziala to mnie słyszala a najbardziej pomógł mi telewizor-chodzil i chodzi nontoper...bardzo ciekawe urzadzonko dla maluszka-uwielbia vive-kiedy słyszy muzyke wrecz rwie sie do wariacji-ma prawiem 7 miesiecy ale tak bylo od samego poczatku.Foteliki,bujaczki czy wlasnie słynna hustawka z melodyjka nie ma takiego wziecia jak gadanie do malej lub tv.Mnie sie udalo,zreszta mala bardzo malo placze za to wiecznie sie chichra a zwlaszcza jak widzi psa na horyzoncie to wtedy jest masakra-musze interweniowac bo łozeczko az cale lata:-)
Magda Kosmowska
Zaciekawiona BB
potrafia, ale tylko na chwile.
Mój synek od początku w wózku, w bujaczku, na macie wędruje ze mną po mieszkaniu. Ja coś robię, a on się bawi, i mam go na oku. Teraz ma 10 m. i są momenty, że usiądzie i sam się pobawi, nawet jak się do niego mówi, to krzyczy, przeszkadza mu, że mu przeszkadzam ale taka samodzielna zabawa trwa max 15 min. Potem maminy rączki i koniec;-)
w wieku 4 miesięcy moja córeczka wymagała wyłącznego zajmowania sią nią. A ja je siebie i swojej bliskości nie odmawiałam. Uważałam, że jak bedzie miała dużo mamy, to będzie miała poczucie bezpieczeństwa, że nie jest sama, i że to zaowocuje. Zaowocowało. Ma 3 lata i nawet mogę się chwilkę zdrzemnąć w ciągu dnia, a ona bawi się sama.
moj maluch potrafi sie" zajac sam soba" na jakis czas. nakrecam mu karuzele i zawieszam na tyle nisko zeby mogl raczka czy nozka dotykac zabawek, ale nie za nisko na wszelki wypadek. jak zaczyna marudzic spiewam i mowie do niego. jak tylko upewni sie, ze jestem obok wraca do zabawy. jak mam juz wolny czas tylko dla niego bawimy sie grzechotkami. robi wtedy wielllkie oczy i papla radosnie :-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 188
- Wyświetleń
- 21 tys
A
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 922 tys
Podziel się: