reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

czy Wasze dzieci potrafią zająć się sobą?

magda2416

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
3 Wrzesień 2010
Postów
53
moja córeczka ma skończone 4 miesiące i nie można jej nawet na chwilę zostawić samej np. na macie bo zaczyna stękać, płakać. To sprawia, że zupełnie nic nie mogę zrobić w domu (chusty nie lubi, nosidełka też). czy uczyłyście swoje dzieci samodzielnej zabawy? jeżeli tak doradźcie jak to zrobić. błagam!!!
 
reklama
Moja w wieku 4 miesięcy też nie za bardzo potrafiła się sama sobą zająć, ja sadzałam ją do wózka i brałam ją ze sobą wszędzie, np sprzątałam w łazience to ona w wózku ze mną.

Zaczęłam uczyć ją samodzielnej zabawy, jak siedziała na tyle stabilnie że mogłam ją posadzić na podłodze, obsypywałam ją zabawkami dokoła i tak się nauczyła że mama nie jest potrzebna żeby się bawić.

Teraz ma 14 mcy i bawi się sama w swoim pokoju ;-)
 
Mój synek ma 4 miesiace i uwielbia bawic sie na macie edukacyjnej, ogląda zabawki, próbuje je dotykać , rusza nozkami. Potrafi się tak zająć sam sobą nawet przez dwie godziny, czasem przysypiając. Nie uczyłam go tego w jakis szczegolny sposob, po prostu polozyłam go na macie. Moj synek jest bardzo spokojnym i pogodnym dzieckiem, tylko sporadycznie marudzi.
 
Mój synek ma 4 miesiace i uwielbia bawic sie na macie edukacyjnej, ogląda zabawki, próbuje je dotykać , rusza nozkami. Potrafi się tak zająć sam sobą nawet przez dwie godziny, czasem przysypiając. Nie uczyłam go tego w jakis szczegolny sposob, po prostu polozyłam go na macie. Moj synek jest bardzo spokojnym i pogodnym dzieckiem, tylko sporadycznie marudzi.

szczęściara z Ciebie :) moje dziecko niestety należy do tych płaczących
 
w 4 miesiacu to byl dramat, dopiero od moze dwoch tygodni moje dziecko potrafi sie chwile soba zajac. Kup sobie lezaczek-bujaczek albo nawet fotelik samochodowy i bierz mala za soba tam gdzie cos robisz jak musisz ja miec na oku albo ona nie chce byc sama. Mate edukacyjna moja polubila kolo piatego miesiaca, teraz albo bawi sie na podlodze, na materacu albo na macie albo pakuje ja w kojec i wrzucam jej zabawki jak musze cos zrobic a boje sie ja sama zostawic:tak:
 
Kiedy moja perełka miała 4 miesiące leżała na leżaczku przez większość czasu przyglądając się co ja robię. Do tej pory potrafi zająć się sobą. Czasem pojęczy chwilkę i znowu wraca do zabawy :-)
 
Hm,
Ja tez mam ten problem,że mój maluszek nie chce nawet chwile byc sam:-(
Jednak od kilku dni sie to powoli zmienia, wkladam go do kojca i oglada grzechotki gadajac sam do siebie. Góra poł godziny tak wytrzyma,potem chwilke na raczki i znow go położe np na łóżku i znow gada(gaworzy) sam do siebie. Kuchnie mam z wyjsciem na pokój wiec widze go caly czas i gadam sobie do niego i jest ok. Dodam że mój Piotrus ma skonczone 10 tygodni, i dla mnie do tej pory bylo to strasznie uciążliwe że nic rzy nim nie szło zrobic. Mam nadzieje że z tygodnia na tydzien bedzie lepiej. Zamowiłam mu jeszcze hustawke-leżaczek,jesta na prad i sam sie bedzie hustal a w tle bedzie muzyczka-juz sie nie moge doczekac jak przyjdzie :-) Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Maja niestety nie da się na dłużej zostawić sama. Obojętnie czy jest w leżaczku czy na macie edukacyjnej. Nawet jak jestem w tym samym pomieszczeniu ale dalej od niej to jest jęk. Mam nadzieję,że niedługo jej to przejdzie.
 
reklama
dzieci mają tzw lęki separacyjne, występują one w różnych okresach. U nas był ok 4 mca, 6, 9, 14 i teraz ok 20. Trwają krótko, bynajmniej u nas. Zawsze jest tak samo, nie mogę wyjść nawet do ubikacji sama. W 4 mcu poszło łatwo, w 6 gorzej bo wrociłam do pracy i trwał taki lęk ok 3 tyg, w 9 mcu też ok 2 tyg. W 14 kilka dni, a w 20 trwa już tydzień. A poza tymi okresami Julka bawi się super sama, choć woli jak jestem w pobliżu, bo jest straszną gadułą więc sobie paplamy :) U nas super sprawdził się gruby koc rozkładany w pokoju, w kuchni itp, do tego zabawki wokół rozłozone, no i oczywiście ukochany leżaczek - bujaczek. Przed 1 urodzinami kupiliśmy kojec, to był strzał w 10 i żałuję że wcześniej takowego nie mielismy. Nawet teraz jak muszę się umyć czy coś zrobić w wc :D to wkładam Julkę do łóżeczka turystycznego i mam spokoj, wiem że sobie w nim krzywdy nie zrobi a ja mam te kilka chwil dla siebie. Liczę też że za kilka dni ten lęk Julii minie :)
 
Do góry