dragonfly najważniejsze to ze sobą rozmawiać i się przełamywać. Myśmy się przełamali Jeśli widzę jakąś sex scenę w TV i czuję że mój mąż nie wie co ze sobą zrobić i gdzie podziać wzrok, wtedy się odzywam i mówię: "O skarbie, jak oni to cudownie robią, hmmm nie sądzisz że moglibyśmy tak spróbować?'" i wtedy atmosfera się rozluźnia i mój wie że to normalne patrzeć razem i komentować a nawet się podniecać myślę że dużo zrobiło moje luźne podejście i akceptacja u facetów tego że jak napisała kinia są wzrokowcami i potrzebują bodźców i nie jest to zdrada...
reklama
misia_q, to dobra metoda i maz musi byc wniebowziety nbyleby nie przesadzic :) z tym sceny, ktore mozna obejrzec w TV sa raczej niewinne. Calkiem inna sytuacja zachodzi w przypadku ciezkiej pornografii. Co byscie zerobily w przypadku odkrycia materialow przedtswiajacych poniewieranie, tortury, albo np. fisting analny ? Widzialam kiedys fragment, w ktorym zwiazanej kobiecie przebijano iglami (takimi dlugimi, chyba do punkcji) piersi na wylot ! slabo mi sie zrobilo (na szczescie to nie z koleksji meza, uff).
A
Agnexx
Gość
kinia.p dla mnie taki film to już nie erotyka, czy pornografia. To po prostu horror
wiesz kinia wtedy bym pomyślała że coś jest nie tak... bo jednak to jest parawdziwa przemoc i jeśliby mój mąż podniecał się takimi scenami to chyba bym się zaczęła martwić. To samo jeśli chodzi o pedofilię czy parę mężczyzn.
Zaś fisting analny, no cóż, wiem że to widział, ale z ciekawości i to też na zasadzie polewki.
Zaś fisting analny, no cóż, wiem że to widział, ale z ciekawości i to też na zasadzie polewki.
Kurde dziewczyny tak sobie czytam wasze posty i zastanawiam się jak mój połówek reagowałby oglądając jakis filmik razem ze mną, nie powiem że bym tego bardzo pragnęła bo nie pragnę, po prostu ciekawośc.
Wczoraj jedynie co nam sie zdarzyło oglądać film i były gole baby jeszcze stały tak że widac było ze hojnie je pan bóg obdarował, no i spojrzałam na mężula a on ana mnie nie wiem , chyba głupio się czuł w takiej sytuacji, no a ja tez nie za bardzo ...
Wczoraj jedynie co nam sie zdarzyło oglądać film i były gole baby jeszcze stały tak że widac było ze hojnie je pan bóg obdarował, no i spojrzałam na mężula a on ana mnie nie wiem , chyba głupio się czuł w takiej sytuacji, no a ja tez nie za bardzo ...
Para mezczyzn OK. A co powiedzialabys na pare kobiet ? Ostatnio wsrod dziewczyn pojawila sie jakas dziwna chec na sprobowanie cytuje: "jak to jest z dziewczyna". Nie wynika to z orientacji, z ukrytej orientacji (jak mnie smiesza wyznania typu: "niedawno odkrylem w sobie gejostwo) ale chyba jakis taki klimat panuje ostatnio (a nawet chyba jest umiejetnie podsycany). W kazdym razie niektore dziewczyny twierdza, ze chialyby sprobowac.
hehe, jak chcą próbowac to ich sprawa nie wiem co to za moda, ja nie czuję popędu do kobiet, mimo że jedna się do mnie kiedyś zalecała... jeśli mężczyzna lubi oglądać filmy z dwiema panienkami i lubi to realizować w rzeczywistości przy czym zgadza się na to jego partnerka (odczuwając przy tym przyjemność) to chyba wszystko w porządku
jus20sto pisze:Wczoraj jedynie co nam sie zdarzyło oglądać film i były gole baby jeszcze stały tak że widac było ze hojnie je pan bóg obdarował, no i spojrzałam na mężula a on ana mnie nie wiem , chyba głupio się czuł w takiej sytuacji, no a ja tez nie za bardzo ...
A rownie dobrze moglo cos w nim "drgnac" i pomylal: "Łojej ale bym teraz zone poprzytulal !" :
Nie musialo to byc zazenowanie, oj nie !
reklama
Podziel się: