reklama
Moj mezczyzna twierdzi, ze nie oglada, nigdy go tez na tym nie przylapalam. Powiedzial, ze jesli facet nie narzeka na brak seksu, to nie potrzebuje ogladac pornosow
Mój facet twierdzi podobnie- że gdyby miał pornosy oglądać a potem jeszcze mną się zajmować to by się zajechał po za tym mówi , ze jedyną kobieta która go kręci jestem ja...hmm...w sumie to miłe
drodzy panowie (głownie)- ogladanie pornografii w sieci jest chore! gdby nakrtyla mojego wojciecha to by ode mnie chyba dostal w twarz. seks to nie jest anonimowa rzecz, ktora mozna robic z kazdym. wiaze sie z uczuciem i z jakimis wartosciami. toz to istna masakra.
mama_marysia
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2007
- Postów
- 48
Ja też mam podobne zdanie, ale znalazłam wypowiedź z innego forum na ten sam temat, która trochę mi przytemperowało moje zdanie, mianowicie: „To ma być przystawka a nie danie główne.” Idealnie to pasuje, jeśli jest to sposób na rozgrzanie atmosfery w łóżku, ale w momencie, kiedy facet sam się ten teges to obżydliwe. A cytat jest stąd: MaxiForum - Forum - Zobacz temat - Filmy erotyczne - razem
AbEjA
Mamy styczniowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2006
- Postów
- 4 195
z ciekawości zajrzałam :-)
dianna - mężyczyzn podniecają czesto zupełnie inne bodźce niż nsa - kobiety. Czasem wystarczy piękna kobieta na ulicy i jest reakcja - tak sa fizycznie zbudowani. A że tych pięknych na ulicach dośc sporo to trzebaby być zazdrosnymi o wszystkie (skoro to zdrada). Dla mnie lekko pokręcona logika.
Ja osobiscie nie mam zdania, bo mi sie nie zdarzyło,zebym złapała męża na oglądaniu pornosów. Ale mysle, że każdy facet miał w życiu taki wiek, że oglądał.
dianna - mężyczyzn podniecają czesto zupełnie inne bodźce niż nsa - kobiety. Czasem wystarczy piękna kobieta na ulicy i jest reakcja - tak sa fizycznie zbudowani. A że tych pięknych na ulicach dośc sporo to trzebaby być zazdrosnymi o wszystkie (skoro to zdrada). Dla mnie lekko pokręcona logika.
Ja osobiscie nie mam zdania, bo mi sie nie zdarzyło,zebym złapała męża na oglądaniu pornosów. Ale mysle, że każdy facet miał w życiu taki wiek, że oglądał.
Ja również nie złapałam męża na oglądaniu filmów porno, ale czasami sam "skacze" po kanałach i znajdzie jakąś gorącoą scene. Ostatnio patrzyliśmy chwile na taką scene razem i zaraz mężowi się zachciało.
Uważam, ze na rozgrzanie atmosfery środek bardzo dobry. I na pewno nie jest to zdrada, bo mój mąż mówi, że oglądając takie sceny wyobraża sobie nas w akcji, a nie ślini się na kobietki z filmu.
Uważam, ze na rozgrzanie atmosfery środek bardzo dobry. I na pewno nie jest to zdrada, bo mój mąż mówi, że oglądając takie sceny wyobraża sobie nas w akcji, a nie ślini się na kobietki z filmu.
wie
Początkująca w BB
ogląda, i ja oglądam - dla mnie to nie stanowi problemu jakoś
reklama
fanaberia
Zaciekawiona BB
mój też nie jest chyba żadnym wyjątkiem. tylko mi z tym jakoś gorzej, bo w ciąży nasze życie erotyczne raczej podupadło, a jeśli to ma być dla niego jakaś rekompensata to...
Podziel się: