Haha ja przy młodszym przespalam większa część rozwarcia[emoji23][emoji23][emoji23] obudziłam się po 7 bo coś mnie brzuch jak na okres bolał [emoji6] krew mk poszła więc poszłam do D i mówię dzisiaj rodze. Ten jak w amoku. Na kibelek mnie ganialo. Kąpać się chciałam iść a teściowa ty do szpitala jedź bo w domu urodzisz.. no i by tak było [emoji23] dojechaliśmy 8cm. Położyła mnie i kartę przyjęcia wypelniala... kończył lekarz bo ona poród odbierala[emoji23] bez pęknięcia i Cięcia. A młody 3650g więc nie taki nalutki. I na supermana się rodzil.
Starszaka też szybciutko poszlo. Pamiętam jak mama moja dzwoniła przed północą i powiedziały jej że do rana nie urodze. 5 min po północy urodziłam. Z tym że 1szy drobinek 2800
[emoji173]Krystian 20-11-2008 [emoji65]
[emoji173]Mikołaj 16-10-2016 [emoji64]
Starszaka też szybciutko poszlo. Pamiętam jak mama moja dzwoniła przed północą i powiedziały jej że do rana nie urodze. 5 min po północy urodziłam. Z tym że 1szy drobinek 2800
[emoji173]Krystian 20-11-2008 [emoji65]
[emoji173]Mikołaj 16-10-2016 [emoji64]