reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy to już wszystko do szpitala?

darkmelody99

Początkująca w BB
Dołączył(a)
11 Luty 2022
Postów
24
Dziewczyny, proszę o poradę. Zrobiłam sobie listę, co muszę spakować do szpitala. W końcu już 35+6. Raczej będzie poród SN. Możliwe, że po świętach już do szpitala że względu na skaczace ciśnienie i problemy z opuchlizną. Nikt mi nic nie dowiezie, bo do szpitala mam 100 km. Bardzo proszę powiedzieć mi czy czegoś nie zapomniałam oraz czy dobrze podzieliłam wszystko w torbach? 😉
Szpital ma listę sprzed 4 lat, obawiam się, że trochę nie aktualna może być, dlatego sugerowałam się innymi.
Walizka:
- ładowarka, powerbank
- kubek, sztućce
- przybory toaletowe, tj. sczoteczka, szczotka, szampon, żel pod prysznic, plyn do higieny intymnej, tantum Rosa, pianka ginexid (w zasadzie to będzie w kosmetyczce)
- chusteczki higieniczne kilka paczek
- pampersy
- 2 opakowania podkładów poporodowych
- majtki siateczkowe
- pieluszki tetrowe 3 szt
- wkładki laktacyjne (na wszelki wypadek kilkanaście szt)
- 2 topy w sensie te biustonosze takie :D
- ręcznik 2 szt
- ciuchy dla bobo: 1 komplet 56, 2 komplety 62, 1 komplet na wyjście
- skarpetki 4-5 par
- kocyk dla dziecka
- chusteczki nawilżane dla dziecka
- mokry papier toaletowy
- trochę kawy w słoiczku ;)
- antyperspirant
- rożek? Brać?
- krem nivea
- butelka dafi
- bepanthen
- klapki
- 2 koszule zwykłe
- 3 koszule rozpinane do karmienia + 1 do porodu
- szlafrok
Porodówka torba:
- pampersy kilka szt. (Czy to się od razu daje całą pakę położnym?)
- 1 opakowanie podkładów poporodowych
- podkłady ochronne na łóżko
- pieluszka tetrowa 1 szt
- ręcznik
- pomadka ochronna
- 4x woda 0.5l
- musy, lizaki
- skarpetki 2 pary
- chusteczki nawilżane dla mnie
- wodę w sprayu, żeby np spryskac sobie twarz
- 1 komplet ciuszków 56 i 1 komplet 62
Planuję się ubrać w top i koszulę rozpinaną.
Dokumenty:
- karta ciąży
- dowód osobisty
- wyniki badań

Pampersów chciałam wziąć opakowanie 43 szt. Nie za dużo? Ciężko przewidzieć jak będzie. Czy w weekend są wypisy?
Moja pierwsza ciąża i pierwszy pobyt w szpitalu.
Szpital Brodnica - może ktoś, coś jakieś info.
 
reklama
Dziewczyny, proszę o poradę. Zrobiłam sobie listę, co muszę spakować do szpitala. W końcu już 35+6. Raczej będzie poród SN. Możliwe, że po świętach już do szpitala że względu na skaczace ciśnienie i problemy z opuchlizną. Nikt mi nic nie dowiezie, bo do szpitala mam 100 km. Bardzo proszę powiedzieć mi czy czegoś nie zapomniałam oraz czy dobrze podzieliłam wszystko w torbach? 😉
Szpital ma listę sprzed 4 lat, obawiam się, że trochę nie aktualna może być, dlatego sugerowałam się innymi.
Walizka:
- ładowarka, powerbank
- kubek, sztućce
- przybory toaletowe, tj. sczoteczka, szczotka, szampon, żel pod prysznic, plyn do higieny intymnej, tantum Rosa, pianka ginexid (w zasadzie to będzie w kosmetyczce)
- chusteczki higieniczne kilka paczek
- pampersy
- 2 opakowania podkładów poporodowych
- majtki siateczkowe
- pieluszki tetrowe 3 szt
- wkładki laktacyjne (na wszelki wypadek kilkanaście szt)
- 2 topy w sensie te biustonosze takie :D
- ręcznik 2 szt
- ciuchy dla bobo: 1 komplet 56, 2 komplety 62, 1 komplet na wyjście
- skarpetki 4-5 par
- kocyk dla dziecka
- chusteczki nawilżane dla dziecka
- mokry papier toaletowy
- trochę kawy w słoiczku ;)
- antyperspirant
- rożek? Brać?
- krem nivea
- butelka dafi
- bepanthen
- klapki
- 2 koszule zwykłe
- 3 koszule rozpinane do karmienia + 1 do porodu
- szlafrok
Porodówka torba:
- pampersy kilka szt. (Czy to się od razu daje całą pakę położnym?)
- 1 opakowanie podkładów poporodowych
- podkłady ochronne na łóżko
- pieluszka tetrowa 1 szt
- ręcznik
- pomadka ochronna
- 4x woda 0.5l
- musy, lizaki
- skarpetki 2 pary
- chusteczki nawilżane dla mnie
- wodę w sprayu, żeby np spryskac sobie twarz
- 1 komplet ciuszków 56 i 1 komplet 62
Planuję się ubrać w top i koszulę rozpinaną.
Dokumenty:
- karta ciąży
- dowód osobisty
- wyniki badań

Pampersów chciałam wziąć opakowanie 43 szt. Nie za dużo? Ciężko przewidzieć jak będzie. Czy w weekend są wypisy?
Moja pierwsza ciąża i pierwszy pobyt w szpitalu.
Szpital Brodnica - może ktoś, coś jakieś info.
Rodziłam w brodnicy w sierpniu :) skąd jesteś?
 
Moja lista, co prawda nie jest tak podzielona, jak u Ciebie😊 rodziłam latem, dlatego wrzuciłam do walizki coś lekkiego na wyjście dla siebie..
Lista rzeczy do szpitala :
Dla mnie:
-Dokumenty, torebka
-Powerbank, ładowarka
-Okulary
-Butelka na wodę, woda, przekąski, melisa/pokrzywa, kawa, gumy
-Talerzyk, kubek, sztućce
-4 koszule, narzutka
-Leginsy, koszulka/sukienka na wyjście, majtki, skarpetki
-Podkłady poporodowe na łóżko + podpaski poporodowe
-Lanolina+wkładki laktacyjne
-Kapcie + klapki pod prysznic
-Kosmetyki: żel, szampon, chusteczki do demakijażu, chusteczki nawilżane, szare mydło, dezodorant, pasta, szczoteczka, pomadka, balsam, maszynki do golenia
-Lusterko, szczotka, gumki do włosów
-Chusteczki higieniczne
-Ręczniki+ręcznik do okładów
-maseczki
-Majtki poporodowe, staniki do karmienia
-Euthyrox

Ubranie do przebrania dla narzeczonego +klapki/buty, maseczka

Dla Małego:
-kocyk/rożek
-ubranka
-Pampersy
-Pieluszki
-Krem do przewijania, podkłady do przewijania, chusteczki nawilzane
-Smoczek na wszelki wypadek
 
Ostatnia edycja:
Ja wybrałam ten szpital że względu na :
- najlepsza położna Mirosława Rutkowska, zdobyła nagrodę położna na medal, mam w rodzinie dziewczynę która trafiła akurat na nią :) pamiętam że bardzo ją chwaliła i mówiła że włączyła jej muzykę relaksacyjną :) (jeśli jesteś z warm maz to w tym roku wygrała położna z Olsztyna!)
Ja trafiłam na Joannę szalkowską, też ma bardzo dobre opinie, młoda dziewczyna, opiekowała się mną, masowała plecy, proponoponowala bardzo fajne pozycje które ułatwiały poród, była cierpliwa. Położne w brodnicy są przemiłe!
- dobre warunki. Czysto, nowy oddział, sale 2 osobowe + w każdej lazienka. Dodam że posiłki są obfite także nie umrzesz z głodu :)
- możliwość znieczulenia zewnatrzoponowego, chociaż ja nie mialam bo jak pojechałam do szpitala miałam 7 cm rozwarcia :)
Co najistoniejsze - nie nacinali mnie ani nie pękłam! To się chwali. A, no i jeśli synkowi coś dolega to kierujemy się na brodnice, jesteśmy właśnie 2 tyg po wyjściu ze szpitala. Polecam tam również ordynatora z oddziału dzieciego panią Ilonę horszczaruk (pan horszczaruk jest podobno genialnym ginekologiem, koleżanki bardzo go chwalą, mysle że to może być jej mąż :)) i jest jeszcze genialny doktor, nie wiem czy pediatra czy neonatolog, niestety nie zwróciłam uwagi na nazwisko, a miałam z nim do czynienia parę razy, jesli mogę go jakoś scharakteryzować to jest czarnoskóry. On jak i pani horszczaruk są bardzo dostępni, odpowiadają na pytania, rozjaśnili mi wiele spraw, pomogli nam i po porodzie z żółtaczką, i w silnej alergii, a nawet w covidzie. Przyjęli nas na oddział chociaż prawidłowo powinni nas wysłać na Toruń, na oddział covidowy, ale zlitowali się ze względu na odległość i fakt że była noc. Po szpitalu, dzwoniłam na oddział do ordynatora z nawrotem gorączki i podejrzeniem zapalenia stawów u niemowlaka, pani doktor nie odmówiła pomocy, a nawet skontaktowała się z naszym pediatra by ustalić dalsze leczenie przy alergii. Ja jestem zachwycona, chiociaz wiem że szpital nie ma dobrych opinii, ale sam oddział ginekologiczno położniczy jest chwalony
 
Już za późno 😁 usypialam dziecko i nie zwracałam uwagi na kolejne wpisy, pisałam co mi do głowy przyszło :) trochę chaotycznie ale mam nadzieję że przekazałam parę informacji
Tak, dziękuję Ci. Trochę mnie uspokoiłaś. Dla mnie sama wizja szpitala już jest straszna 🙈 powiedz mi proszę jeszcze czy jest możliwość zobaczenia jak położne kapią, przewijają itd dziecko czy ja to sama muszę robić czy jak to jest?
I co sądzisz o mojej liście? 😀
Szpital coś daje od siebie?
 
Tak, dziękuję Ci. Trochę mnie uspokoiłaś. Dla mnie sama wizja szpitala już jest straszna 🙈 powiedz mi proszę jeszcze czy jest możliwość zobaczenia jak położne kapią, przewijają itd dziecko czy ja to sama muszę robić czy jak to jest?
I co sądzisz o mojej liście? 😀
Szpital coś daje od siebie?
W brodnicy nie kapią dziecka po porodzie. Mój synek akurat był czyściutki, ale chłopiec obok był cały oblepiony w jakiejś mazi. Myślę że jak poprosisz to wykapią. Jak urodziłam najpierw leżeliśmy 1,5godz skóra do skóry, później zabrali go a mnie na salę, za chwilę byłam na sali a za dosłownie 3 min synek był już u mnie, ubrany w szpitalne ubranko. Zajmowałam się nim sama (zmienianie pampersów itp), synek miał żółtaczkę i był naświetlalny więc zabierali mi go, zawsze wracał z suchym pampersem. Jak miał chłodne rączki to wracał ubrany w dodatkowa warstwę, lub przykryty kocykiem.
Patrząc na Twoją listę nic nie przychodzi mi do głowy. A laktator? A nakładki madela na piersi?
Od szpitala nie dostałam chyba nic. A, jakieś tam 'niebieskie pudelko' to taka paczka powitalna dla dziecka :p tam jeden pampers, małe opakowanie chusteczek, woda do picia dla mamy, jakieś próbki itp.
Aha i wracając do kapania - na sali masz wanienkę i przewijak :) pamiętam że raz jakąś położna obmyla moje dziecko w ten wanience na sali, ale nie wiem z czego to wynikało, pierwszy raz miałam do czynienia z noworodkiem i nie rozumiałam wielu rzeczy, wszystko było dla mnie nowością
 
Przypomniało mi się - na porodówce jest przyjemnie, bardzo ciepło, ściany różowe :d fotel jest wypasiony, nowy i bardzo wygodny, sprzyja "niestandardowym" pozycjom. Obok stoi butla z gazem, mi akurat się nie przydała, ale dziewczyny które rodziły w tym czasie wiem że korzystały. Jak już byłam na finiszu zleciały się położne, mówiły że miałam piękny poród i że jestem stworzona do rodzenia :) łożysko akurat" wyciskali" że mnie, tzn naciskali na brzuch. Wtedy była przy mnie pielęgniarka od noworodków, przy okazji potrzymałam ją za rękę i posciskalam :) poważnie, dawno nie spotkałam się z tak miłym personelem. A leżeliśmy też w innym szpitalu z synkiem, i bez porównania... A, i jeśli to dla ciebie istotne - przyjechałam z 7 cm rozwarcia i miałam przebijany pęcherz, nikt niestety nie pytał mnie o zgodę ale nie mam żalu.
 
reklama
Kiedy opadłam z sił całkowicie się poddałam i personel mógł robić że mną co chciał, całkowicie się im poddałam, wierzę że robili wszystko by poród skończył się szybko i szczęśliwie. Lekarz musiał naciskać mi na brzuch, również nikt nie pytał mnie o zgodę, ale rozumiem że dziecko było wysoko i widocznie była taka potrzeba. Lekarz który tego się dopuścił to dr wenecki o ile dobrze pamiętam. Cały poród były że mną położne, on tylko zajrzał może 2 czy 3 razy, tego dnia było kilka porodów a sal porodowych jest chyba tylko 2. Po porodzie przyszedł, zagadał, jak na imię itp obok również rodził się chłopiec, Mówił że dwóch chłopaków się rodzi to wojna będzie, i jakby zgadł
 
Do góry