Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
Ja wiem, że mnie się teraz łatwo pisze. Czuję przez co przechodzisz i prawie każda z nas musi iść tą drogą. Ale tylko Ty sama możesz się z tym zmierzyć. Od sierpnia to krótko, ogranizm musi dojść do siebie. Ja po wyjęciu wkładki też myślałam, że pójdzie szybko, a tutaj totalne zaskoczenie.A czasami myśle,ze to moja wina. Lekarz mówi,ze to za wcześnie jak jest dopiero od sierpnia bez tabletek. Obserwuje siebie... i czasami mam w głowie to(każdego miesiąca) ze może już jest ktoś pod moim serduszkiem... wiem Gosiu cierpliwość. Podziwiam Cię. Jesteś silna kobieta
To, co mogę Tobie polecić (a możesz się śmiać, że dostałam to w klinice niepłodności) to zioła o. Sroki - są różne kombinacje, ja miałam te na owulację. W drugim cyklu picia (a piłam właśnie bardziej dla śmiechu, bo skoro lekarze mówili, że szans nie ma, to co mi jakieś ziółka miały pomóc) zaskoczyło, ale to bardziej z wyluzowania niż z suplementacji, ale na pewno swój wpływ miały, bo owulacja była bardzo bolesna i udana . Generalnie, jak sobie przypomnę to jest ciężko, kobiety dźwigają na sobie strasznie dużo tych wszystkich emocji, myśli, oczekiwań i rozczarowań. Będę trzymać kciuki za powodzenie.