reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy też macie wątpliwości?

reklama
nikita33 pisze:
hmm, no ja to już rycząca trzydziestka jestem ::)
Też sie pod tym podpisuję :laugh: Ale ryczeć to mi się chce jak pomyślę, ile czasu w swoim życiu zmarnowalam i ilu możliwości nie wykorzystałam. ::)
jsorbek pisze:
no to faktycznie stara jak świat klka lat i emeryturka ;D ;D ;D hihih
Jasorbek mi tez prosze wcześniejszą przyznać - w końcu tez rycząca jestem!
 
hej!
ja tez mam obawy co do wychowania! i juz wiem ze bede konsekwentna w tym co powiem i dam duuzo milosci i ciepla i chcialabym zeby ,moje dzicko przychodzilo do mnie ze swoimi problemami! jakie by nie byly! i zawsze pomoge a nie odrzuce! mam taka kolezanke ktora ma swietmny kontakt ze swoja mam wiec jest to mozliwe i nie zdaza sie tylko w filmach! przedewszystkim to zamierzam "wychowywac" moje dziecko a nie "chowac" bo czesto rodzice w pogoni za karira i pieniadzem gubia sie w tym! bede sie starala a jak wyjdzie czas pokaze!
 
Jak widać wiele już Ci wychodzi z tych planów i starań, bo dzidzia cudna. A reszta ... na pocieszenie nie tylko od Ciebie zależy. :-*
 
dzieki magdalenka!
wiem wiem ze nie odemnie wszystko zalezy ale na pewno duzo! dzidzia cudna ale mamy duzo problemow zdrowotnych! a tak zartem to cudna po mamie i tacie hihihi!!!!!!
 
mordziulka pisze:
a tak zartem to cudna po mamie i tacie hihihi!!!!!!
Przepraszam, że nie tego nie wyartykułowałam, ale to było takie oczywiste! :D
My ze swoim starszym - obecnie sześciolatkiem - też mieliśmy dużo problemów zdrowotnych przez pierwsze dwa lata. Teraz ciągnie nam się leczenie nerek. Najistotniejsze w tym jest znalezienie dobrego powadzącego, lekarza czy rehabilitanta, a jak sa pierwsze efekty to już potem jest z górki.
A co do relacji rodzeństwa zacytuję rozmowę mięzy dwolatką i sześciolatkiem:
Gosia: Brat czy ty lubisz pobieranie krwi?
Mateusz: wiesz Gośka czasem trzeba zbadać krew żeby wiedzieć czy jest zdrowa.
G.: Ale czy ty lubisz pobieranie krwi?
M.: wiesz potem jak sie nie histeryzuje jest nagroda!
G.: O, ja tez dostaję za dzielność nagrodę! Brat ale czy ty lubisz pobieranie krwi?
M.: Nie bardzo, ale czasem trzeba zrobić cos czego się nie lubi, żeby wiedzieć czy jestem zdrowy. Wiesz a potem jest nagroda. Jaką się chce!
G. Ja tez nie lubię, ale nagroda jest fajna!
Dodam, że ton rozmowy był super poważny, a ja z jednej strony byłam dumna - potraktowałam to zaufanie do starszego brata jako mój sukces wychowawczy, a zdrugiej ubawiłam sie setnie!
Wszystkim życzę wielu takich rozmów!

 
mordziulka.. tak trzymać!!!!Napewno można tak wychować!Dziecko musi widzieć w Tobie przyjaciela, oparcie i hm.. mieć zaufanie!!!! a WARTO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Błąd!!!to... kiedy dziecko boi się rodzica...Życzę Ci sukcesu!!!,
 
reklama
Do góry