Cześć my dziś sapłyśmy do 8 gabi jakby kataru nie m ale jak tak pochodzi dłuzej to przytkany nos, jutro chyba ją puszczę do przedszkola bo w domu totalna nuda a mój wyjazd w niedzielę został przełożony i spędzę w domu przyszły tydzień . My dziś mamy wizytę u ortopedy w Lublinie sami tak chcemy sprawdzić czy z nóżkami Gabrysi wszystko OK.
Jaka frekwencja dzieci na basenie?Byliśmy dzisiaj na basenie, było fajnie bo mało dzieci i mój M był rodzynkiem w grupie:-), A jak wróciliśmy do domku to M zobaczył swój cień na podłodze i zaczął się płaczmatko 1,5 godz płakał, ja nie wiem co mu się uwidziało przecież nie raz już widział cień. Teraz już śpi ale też cieżko zasypiał bo przeżywał. Mam nadzieje że nocka spokojna będzie.
zyczę zdowią i gratuluję że tak śmigasz po Lublinie i powodzenia w pracyWitam we środowy dzionekWidziałyście jak za oknem "pięknie" śnieżek prószyJa dziś jestem na nogach od godz. 3.30 nie to żeby dziewczynki nie dały pospać;-) musiałam mężulka do jego pracy podrzucić bo potrzebuję na dziś samochód a o tych wczesnych godzinach co on ma to żadne autobusy jeszcze nie kursują więc podwiozłam go na miejsce i samotnie wróciłam do domku ale nie na długo bo za pól godziny wyruszam sama do pracy:-) Od wczoraj jestem już oficjalnie już zatrudniona Poprzedni tydzień miałam przeszkolenie a w piątek to już w ogóle mi się tam z nimi zeszło bo wróciłam o 18.30..... zresztą wczoraj nie było lepiej Dziś mam jechać na Lipniak i P. się śmiał ze mnie że dwa dni tam zabawię skoro na Starym Mieście mi się tyle godzin zeszło oby nieZapomniałam Wam odpisać jak Martynka po szczepieniu otóż bardzo dobrze nie było żadnej marudnej nocki gorączki też nie także luzik:-) Natomiast z Amandą musiałam w poniedziałek (25.03) zaliczyć panią dr bo zamiast być coraz lepiej (od środy brała Fosidal i syropki+ inhalacje) to było coraz gorzej i niestety pani dr stwierdziła że w oskrzelach już jej nieźle gra i konieczny jest antybiotyk...i dostała
dzieci z babciami mają życe jak w madrycie a potem rodzicie zmagają się z taim rozbestwieniem.Jak Wasze zdróko?witam porannieu nas święta minęły bardzo leniwie,b w tak pogodę to nawet nie wychodziliśmy (u rodziców dużo więcej śniegu i zimniej) poz tym po kolei chorowaliśmy, babcie ropieściły dzieciaki, i Zosia usypia tylko na rekacch Miki o wszystko się wykłóca.... ale pomalutku wrócimy do normalności Zosia zaczeła się uśmiechać... oj cudownie się rano wstaję jak wita taki uśmiech:-):-) i gada do zabawek
Ja powoli tracę nadzieję ze ta zimia kiedyś się skończyWitam. Ostatnio oglądałam pogodę i mówili, że wiosna dopiero w połowie kwietnia ma przyjść.