Witajcie,
mała zaczyna marudzić więc piszę w telegraficznym skrócie....moja wizyta u gina ok, wszystko w porządku


:-):-):-)
Mała po szczepieniu, był wielki ryk i dramat...nawet płakała przy wieczornym karmieniu

:-
-
-( skosztowała rotarix i zacisnęła usta i nie chciała przełykać, ale jakoś poszło. Waży 1480 g i ma już około 60 cm

Trochę mało przybrała na wadze:-
-(, ale w ogóle jest drobna i tym się pocieszam

Mimo katarku jest zdrowiusieńka....a katarek może wynikać z wąskich przewodów

A jeszcze zapisałam ją na sesję foto....Foto ABRI - Aktualności
Aa....fornetka napisała rano smsa, że może jutro już wyjdą


mały je i brudzi pieluchy;-);-)a mama dostaje antybiotyk
Co szczepiliście?
My w przychodni na Weteranów byliśmy.
Zgadzam się w 100%



Wow, to rzeczywiście dzielny ten Twój synek.
Współczuję, tulę...i trzymam kciuki by się szybko wyniki poprawiły



Ojej, biedny Fifi:-
-
-(
SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!


Ooooo...znam to rozkopywanie się....a potem lodowate nóżki i rączki



my już po spacerku....trochę zmokłyśmy, ale wcześniej się dotleniłyśmy!!
mała zaczyna marudzić więc piszę w telegraficznym skrócie....moja wizyta u gina ok, wszystko w porządku




Mała po szczepieniu, był wielki ryk i dramat...nawet płakała przy wieczornym karmieniu











A jeszcze zapisałam ją na sesję foto....Foto ABRI - Aktualności
Aa....fornetka napisała rano smsa, że może jutro już wyjdą





witam i ja
młode poszło na drzemkę to mam chwilke czasu
karlita łądny ten obraz
madziara brawa dla Nelcidobrze że z Julem już lepiej
Madzienka śliczne te prezentacje, my już zagłosowaliśmy
misia gdzie chodzicie na szczepienia???? my też się dziś szczepimy
sienio zdrówka dla Julci;-);-)
musze coś na obiadek wymyślećnajchętniej to bym cos gotowego kupiłabo mi się jakoś tak gotować nie chce
miłego dnia życzę kobitki;-);-);-)
Co szczepiliście?
My w przychodni na Weteranów byliśmy.
sienio to ja popieram Ciebiew ogóle uważam, że dzieci jak najmniej powinny oglądać telewizji, przyjdzie jeszcze czas na to, mojego na szczęście na razie to nie interesuje
Zgadzam się w 100%




anacondadziś taka pogoda że ci się nie ziwię że poszłaś spać, też bym poszła...;-);-);-)
my już wróciliśmy ze szczepienia, Mikołaj był dzielny i nmie płakał, szlochnął tylkoraz ale taty telefon kpmórkowy sprawił że zapomniał o szczepieniumam nadzieję że żadne odczyny poszczepienne się nie pojawią
kurcze musze sobie coś do jedzenia naszykowaćć, a nic mi się nie chce:--
-( ide pogrzebać w lodówce
![]()
Wow, to rzeczywiście dzielny ten Twój synek.
witam
U mnie do d..py odebrałam wyniki i są gorsze niż byłynic tylko się pochlastać
ciekawe jak morfologia wyjdzie jak ją za tydzień powtórzęznając moje ostatnie szczęście to pewnie tak samo jak ostatnio albo i gorzej:-(
Współczuję, tulę...i trzymam kciuki by się szybko wyniki poprawiły




Hej girls
ja lekko zdołowana. Filipek chory, kaszlał dziś rano okropnie, a że M. był w domu postanowiłam młodego nie posyłać do przedszkola. Do doktorki nie udało się dziś dostać.Ok 12 M. zaczął dzwonić, że małego zaczyna podduszać (Fifi ma rozpoznaną astmę oskrzelową), a M. nie wiedział z jakich leków mu inhalację zrobić. Z małym było gorzej i gorzej więc zerwałam się z pracy i przygoniłam do domu. Inhalacja pomogła na tyle, że oddech się unormował ale kaszel pozostał. Do lekarza dopiero jutro na 13.
![]()
Ojej, biedny Fifi:-
mandziula Ty mieszkasz w Dabrowicy!?Kojarzysz przedszkole SMYK?
A to ja!!!!:-) (90zl za wszystko zaplacilam)
SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!



witam się i ja Dzień Doberek:-)
madziara widzę że Twoje maluchy to takie skowronki jak i mój:-)
sundey a traci na wadze? może trochę mu odpuść i nie biegaj za nim, ja też dostawałam do głowy jak Hubert nie chciał jeść teraz trochę mi przeszło, nie to nie i już nie raz było, że jak porządnie zgłodniał to zjadał wszystko, albo jakieś kropelki na apetyt daj...
anaconda kciuki zaciśnięte
u nas nocka ok, młody raz się przebudził, ale odwróciłam go na boczek i zasnął, ale musiałam czekać aż uśnie porządnie żeby przykryć go kołdrą, bo i naczej jest kopanie i wrzask, nie wiem gryzie to czy co... położyłam się i usnęłam, rano się budzę, a mały śpi nie przykryty![]()
Ooooo...znam to rozkopywanie się....a potem lodowate nóżki i rączki




my już po spacerku....trochę zmokłyśmy, ale wcześniej się dotleniłyśmy!!
Ostatnia edycja: