Madzienka widzę że piaskownica króluje oj chyba skończą się spacerki a zacznie przesiadywanie na placach zabaw
Zaliczyłysmy wszystkie dookola bloku, biedronki i przedszkola
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Madzienka widzę że piaskownica króluje oj chyba skończą się spacerki a zacznie przesiadywanie na placach zabaw
gdzie do tej hurtowni jeździsz, ja też bym się wybrała?
zgadza się FP mnie koleżanka też ostrzegała ale jakoś Gabi się nie bała1 może takim z fisher pricea? my taki mieliśmy, ale mały się go bał ta muzyka mu nie pasowała, musieliśmy go sprzedać
wow robi wrażenie2 to moi teściowei mają teraz robić wesele najstarszemu synkowi to teściowa kiedyś wyliczyła, że najbliższej rodziny wychodzi im 170 osób
i to jest wkurzające!!3 zdolni nie mają pracy, a protegowani efekty widać
policz do 10ciuedit:
kur.. wstał, zaraz sobie strzele w łeb
jaki to jest ten klej ??? bo nie bardzo wiem jakikarlita jeżeli chodzi o pisanki to ja kupuję klej uniwersalny w wiadereczku, smaruję nim jajko i właśnie obtaczamy jak pisała Marta ale np. w kaszy albo ryżu, później to malujemy i np jeszcze pryskam złotkiem w sprayu. Taka najzwyklejsza metoda to chyba po prostu dać dziecku farby, plakatowe chociażby i niech pomaże. Można też poobklejać kolorowymi sznureczkami, włóczką, papierem, bibułą. Młodszym dzieciom można z samoprzylepnego, kolorowego papieru powycinać kształty, wzorki i niech naklejają na pomalowane jajko.
dobra książka nie jest złaMadzienka, a może po prostu kupicie jej jakąś książkę? Tracy Hogg "język niemowląt" albo "Encyklopedia gier i zabaw dla niemowlaków i maluchów" albo zwykłą babską powieść?
Karlita ja tez nie robie pisanek i nie bardzo jestem w tym dobra na swieta jak wiekszosc wyjezdzam ja moze w piatek
co do hurtowni to jeżdzę na smoluchowskiego....najgorsze ze aby tam wejsc trzeba miec karte...
policz do 10ciu
bo jego bratu tez lapka wzielismy i teraz we dwóch co róż gadają na skype ostatnio do 1 w nocy pisali o dupie marunie
Aluśka a co ten twój małżonek tak cię ostatnio do komputera nie dopuszcza?