Witajcie w poniedziałek,
wczoraj już nie zaglądałam, bo po wizycie u rodziców nie miałam siły, ale wciąż jestem z Wami
i nie wydaje mi się, żebym miała dziś wylądować na porodówce:-(...ale może się mylę
sytuacja z wczoraj:
stoję sobie z H na chodniku koło ławki, na ławce siedzi jakiś tatuś z dzidziem w wózku, dzidzia śpi. Słyszę dalej idzie jakieś małżeństwo z dziewczynką, ta dziewczynka drze się jak by ją ze skóry obdzierali, chyba nie chciała iść do domu
doszli do tej ławki dziecko piłuje dalej, mamusia siada na ławce obok tego drugiego wózka i siedzi zadowolona, dziewczynka się drze, ten tatuś wstał i poszedł. Nosz co za bezmyślność, zamiast zabrać to dziecko na ręce i odejść dalej to siada bab na ławce gdzie dziecko śpi, a jej się drze przy tym wózku
ja bym zwróciła uwagę na miejscu tego faceta
To widać facet bardzo cierpliwy skoro się słowem nie odezwał. A swoją drogą, skąd się biorą tacy bezmyślni ludzie
Witajcie:-) - korzystając z Dnia Wagarowicza razem z opiekunką roku urwaliśmy się z zajęć i jestem - normalnie do 19-ej zajęcia bym miała
. U nas mała zmiana planów bo M wyjeżdża w czwartek a nie jutro
.
Wczoraj miałam przymusowy pogrzeb - nasz Gwizduś bojownik odpłynął:-
-(. Najbardziej zaskoczyła mnie postawa Olka bo nie widział
jak spuszczałam w toalecie bo był u teściów - na klapie od sedesu długopisem napisał po swojemu nekrolog - "Gwizduś żył lat 44"
i serduszko narysował
:-(, postawił doniczkę z fiołkami i obrazek z MB Fatimską ze ściany zdjął i też postawił
.
Ładnie, ładnie...wagarujemy
Ciesz się mężem póki jest w domu....a potem będziesz szaleć jako słomiana wdowa;-);-):-):-) No proszę, ale Olek jest pomysłowy
dzieci potrafią nas zaskoczyć
Marta to masz dodatkowe 3 dni z M.
A co Ty teraz studiujesz? jejku zgubiłam się już, kursy itp. kobito kiedy Ty masz na to czas? podziwiam:-)
ja miałam w domu chomiki, papugi -tylko to cholerstwo wstaje o 4.00 rano i się drze, nie polecam
teraz mam małża:-)
anet tulaski Ty to się masz z tym M. Weź go na rozmowę i łopatologicznie wytłumacz co Ci nie pasuje. Z facetami się nie da inaczej. Tylko Łopatologia stosowana.
kupiłam dzisiaj H buciki na wiosnę, tak się ciepło zrobił, że w zimowych pociła mu się nóżka już. Chciałam kupić z firmy "Bartuś" w Galerii Orkana mają sklep i na zimę H miał takie. Ale ceny mają kosmiczne po 150 zł
kupiliśmy w końcu w CCC troszkę tańsze.
Też miałam chomiki, bo rodzice nie chcieli mi kupić psa
faktycznie...szybko się mnożą
Rany, rzeczywiście - ceny kosmiczne, zwłaszcza ze dziecko długo w takich bucikach nie pochodzi
anet współczuję, męża to chyba musisz jakimś ciężkim przedmiotem otrzeźwić;-), bo mu się za dobrze zrobiło a musi się też pracować nad małżeństwem
może film jakiś oglądał?
Podziwiam, że masz siły i chęci na dokształcanie się
Zapomnialam wspomniec ze rano znalazlam przyczyne ciezkiej nocy Mateusza czyli prawa dolna dwójka. Biedny w sumie nie płakal ale tak sie meczyl i wiercil ze mialam juz mu dac Panadol i zaluje ze teo nie zrobilam ale i tak dzielnie znosi to zabkowanie:-)
Kilka najswiezszych fotek
Super fotki
Gratuluję ząbka
ale mamy dziś ponuro, aż się nie chce nic robić
siadłam przed komputerem i nawet nie wiem co miałam napisać
no dokładnie, pogoda przybija...zwłaszcza po wczorajszej....ja na razie nałożyłam odżywkę na włosy i czekam, bo ją pół godziny trzeba trzymać....i zaraz zmykam ją zmyć
Pewnie szybciej by usnął, jakby trochę powietrza złapał, ale w taką pogodę to chyba spacer nie bardzo...ale może chociaż werandowanie