hmm no ja do centrum przeprowadziłam się zaraz po ślubie wcześniej mieszkałam na Ponikwodzie
więc całkiem inne osiedla
ale masz rację w moim bloku 90% to studenci co słychać na weekendach
Mezatka każde dziecko jest inne
mojej koleżanki córa ma 7 miesięcy i też już sama stoi a nasza Gabi dopiero niedawno sama zaczęła siadać
jeśli chodzi o wymiary to moja Gabi i wagowo i wzrostem jest na 90tym centylu
dorodna sztuka nam się trafiła
Ja po ślubie też wróciłam do centrum
...w zeszły piątek też zauważyłam, że któreś z mieszkań w bloku wynajmują studenci....schodzili z 3 albo 4 piętra (bo więcej nie ma) przez 15 minut, tak że cały czas było ich słychać...co za ....
misia chyba bym chciała na kocnu kietnia
Hmm....szykuje Ci się dziecko na długi weekend
....może się zdecyduje na koniec kwietnia...ale ja też miałam nadzieję, że tydzień lub dwa Natalka zdecyduje się wyjść wcześniej, ale jak widać nic z tego...w efekcie pewnie się "przeterminuję"
ja nie pomogę, nigdy nie robiłam nic takiego z jogurtami.
Anaconda wzięłam się za tą "mućkę" dzisiaj, zaraz idę kończyć, zobaczymy jak wyjdzie.
Mały śpi.
Widziałam wczoraj tę mućkę i też mnie zaciekawiła....czekam więc niecierpliwie na relację, jak smakuje
Ja w końcu zrobiłam placuszki na jogurcie (nawet niezłe, bo już skosztowałam
) i coś a'la ptasie mleczko...wrzucę na kulinarny....może komuś się przyda;-)
dzięki:-)
to niech M planuje urlop jak urodzisz, mój tak zrobił, przyszedł z pracy i pojechaliśmy wieczorem już do szpitala, w sumie to on chciał bo mi wydawało się, że jeszcze za wcześnie, a tu mnie zostawili już. :-)jak byłam w szpitalu to jeszcze jeden dzień poszedł do pracy, a potem wolne.
a Twój jeszcze dodatkowo ma urlop ojcowski + okolicznościowy
Mój też już planuje urlop...zastanawia się tylko, czy 3 czy 4 tygodnie....oczywiście z okolicznościowym i ojcowskim
niestety u nas w pracy rygor
, wniosek musi być, zwalniasz się z pracy, musisz odrobić....itd. ale doceniam to że nie muszę siedzieć po godzinach
Witam :-):-):-)
Ja dopiero teraz bo rano byłyśmy na badaniu słuchu, potem zakupy no i obiad trzeba było ugotować
Niestety nie jest dobrze, Maja ma zatkane lewe ucho i płyn jakiś jej się tam zbiera, lekarka jeszcze postraszyła że jak to nie będzie leczony to zrosty mogą się robić no a co za tym idzie utrata słuchu, jutro idziemy do naszej laryngolog no i zapewne zacznie leczenie, może jeszcze będzie płukać to ucho, nie wiem bo się na tym nie znam :--(
Miałam myć dzisiaj okna ale po tej diagnozie przekładam to mycie na po niedzieli
Ojej, niedobrze:-
-
-(biedna Majeczka....w tej sytuacji dobrze, że macie te badania i można rozpocząć odpowiednie leczenie
może też trochę na wyrost was postraszyła, żebyście nie zaniedbały sprawy (mam taką nadzieję)
Aha,....dziś w końcu dotarłam do sklepu i zajrzałam do "Twojego Dziecka" - zdjęcie Julki super
ależ z niej modelka