Wycieczka superod razu się inaczej nastawia człowiek jak widzi jak to wygląda....zwłaszcza, że nastawiał się na łóżka dla rodzących jak z lat 50-tych (co to z filmów się pamięta)....a tu miła niespodzianka pokój odwiedzin może nieco mały, no ale przecież to szpital a nie hotel 5 gwiazdkowy;-)....mamusie na oddziałach (no może poza tymi co bezpośrednio przed porodem - ale nie ma co się dziwić - też pewnie będę przerażona) wyglądały raczej na zadowolone .... a mamusia co jeszcze była na trakcie, ale już po porodzie z uśmiechem karmiła maleństwo....a dzieciaczki śliczne:-):-):-) i pomimo, że się spodziewaliśmy wielkiego płaczu na oddziale noworodkowym to zaskoczyła nas cisza...jedno może dwa cichutko płakały....krzywda dzieciom więc też się nie dzieje.....pamiętaj tylko, że tam jest stosunkowo ciepło...zwłaszcza na noworodkach i w salach, gdzie się rodzi zakaz odwiedzin nadal jest....ale jakoś ludzie sobie z tym radzą;-);-);-)
misia super ze wycieczka udana, troszeczke oswoilas sie z oddzialem...szpital jak szpital ale toalety na jaczewskiego to mega masakra....tego punktu w wycieczce nie ma