reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Cześć dziewczyny witam sie słonecznie.
Nie mogłam dołączyć do was wieczorkiem bo jak M wrócił to zasiadł się przed kompem i to już na tyle mojego pisania.
anet15- przykro z powodu M
anihira- to bardzo fajnie ze z Kubusiem dobrze
madzienka- trzymam kciuki, Ty też się trzymaj mocno

anaklin gratulacje dla świeżo upieczonej mamy.

Byłam dzisiaj na glukozie 50g. myślałam ze nie dam rady i do tej pory mam taki niesmak w ustach. misia2010 nie wiem czy cytryna by coś pomogła bo miałam takie odruchy ale powiedziałam sobie ze duszkiem i duża ilośc wody do przepicia i poszło. Zobaczymy wyniki dzisiaj wieczorem a kontrola w poniedziałek u G.
Piszecie o takich pysznościach na obiad a ja odgrzeje wczorajszą zupę ogórkową i tyle.

Ja miałam odruchy do połowy 5 miesiąca i dlatego diabetolog poradziła mi tę cytrynę, żeby było mniejsze prawdopodobieństwo konieczności powtórzenia badania....tylko, że mi kazali zrobić od razu 75g....w 50g się nie bawili:tak::tak::tak::tak:
 
reklama
Ale dziewczyny macie fajne pomysły na zrobienie obiadu z "niczego"
Mi sie kotleciki gotuja w sosiku chociaz cos dzisiaj nie bardzo wyszły na miekkie ale sie zje z ziemnaczkami i suróweczka pojdzie no i zupka w słoiczku.

Ja była dzisiaj na mały spacerku u fotografa wywołąc zdjecia do ramek na dzien babci i dziadka. ajeszcze tylko kupic ramki i gotowe. Ale ucieklismy szybko bo wieje.

Zastanawiam sie co z córcią nadulec miała ta kontrole i nic nie pisze
Anaconda też słyszałam o tym sposobie w DDTvn Prokop tak własnie odłuczył swoja córkę. Ale chyba wstrzymam sie do wiosny bedzie bardziej mądrzejszy bo teraz czasem na te chłody mu daje aby buzi na dworze nie otwierał:-)
 
Ostatnia edycja:
Martuś, a nie chodziło przypadkiem o mnie:sorry2::confused:
Sorki, ja dziś wogóle zamotana;-):tak:.
Ha,ha ...co mam w lodowce...parowki,jajka,wczorajszy sosik z pulpetami(ale to tylko dla 1 osoby zostalo) ,wedlinke i ser zolty,a i jeszcze winko sie chlodzi...hi,hi........no i w zamrazarce mieso i kosci ....ale dalam sobie spokoj z obiadem,dla meza wystarczy no i dla Gosi,bo ona taki jadek ze ho,ho....a ja cos tam zjem-moze jajka

Wlasnie , tez mialam to napisac,bo ja brokula nie mam w lodowce:-D:-D:-D
To ja proponuję parówki panierowane i obsmażone,do tego kluchy z sosem lub zestaw nr 2 - na masełku podsmażasz cebulkę,podsypujesz mąką,podlewasz trochę wody,dajesz pokrojone parówy i dajesz keczup.Chwilkę gotujesz i z ziemniakami podajesz - pychotka;-):tak:
 
Sorki, ja dziś wogóle zamotana;-):tak:.

To ja proponuję parówki panierowane i obsmażone,do tego kluchy z sosem lub zestaw nr 2 - na masełku podsmażasz cebulkę,podsypujesz mąką,podlewasz trochę wody,dajesz pokrojone parówy i dajesz keczup.Chwilkę gotujesz i z ziemniakami podajesz - pychotka;-):tak:


Super pomysł z tymi parówkami:tak::tak::tak::tak:
 
Hej, dziekuję za wszystkie kciukaski i pozytywne fluidy...jestescie kochane

Na chwile obecna niewiele wiem, rozmawialam chwile z P po zabiegu teraz spi ale jesli dobrze zrozumialam nie zrobili mu operacji tylko artroskopie-czyli obejrzeli co sie dzieje i za 6 tygodni znowu ma wrocic do szpitala, tyle wiem:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:

Ojej, to nieciekawie:no::no::no:

maltanka jak nic prosi się o jakieś spaghetti;-);-)z brokułami. Ja robię takie z serkami pleśniowymi i czosnkiem. Ale z braku serków możesz wykorzystać jajka, przyprawy i z pewnością da się zjeść;-);-)

prosze o przepis na spagetti z serkami plesnowymi:sorry2::sorry2::sorry2:
 
Hej, dziekuję za wszystkie kciukaski i pozytywne fluidy...jestescie kochane

Na chwile obecna niewiele wiem, rozmawialam chwile z P po zabiegu teraz spi ale jesli dobrze zrozumialam nie zrobili mu operacji tylko artroskopie-czyli obejrzeli co sie dzieje i za 6 tygodni znowu ma wrocic do szpitala, tyle wiem:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:



prosze o przepis na spagetti z serkami plesnowymi:sorry2::sorry2::sorry2:

Hm, to chyba teraz szybko wróci do domu, gorzej, że niedługo znowu do szpitala:baffled::baffled::baffled:
Zaraz wkleję na odpowiedni wątek:tak::tak::tak:
 
wiem troche wiecej...nie jest dobrze, nie mogli go operowac bo ma za slaby miesien i on nie wytrzymalby tej operacji, nie utrzymałby tyc wiązadeł wiec czeka go 6 tyg cwiczen a pozniej operacja:-:)-:)-(
 
reklama
Do góry