Witam wieczorkiem
jakbym coś nie tak napisała to od razu się tłumaczę...od wczoraj biorę leki na kręgosłup - niestety jeden zawiera tramadol - wczoraj po nich odpłynęłam...dziś póki co nie jest źle;-)oby jakoś w pracy przez ten tydzień wytrzymać
wczoraj nie dość że leki zrobiły swoje to jeszcze zabiegany dzień mieliśmy...rano Natalki basen - dziecko w siódmym niebie
wychodzić nie chciała...radość przez całe zajęcia, nic się nie bała,więc Pani brała ją jako modelkę do pokazywania
Pani kazała stanąć na brzegu i zapowiedziała skoki...nie zdążyła rozwinąć tematu...Natalka już skakała...i ze zjeżdżalni chciała jeszcze i jeszcze
potem pojechaliśmy po buty - Natalka ma nowe adidaski i ciapki
a po południu pojechaliśmy na imieniny mojego brata - jako prezent dostał nalewkę według przepisu mandziuli - był zachwycony
po powrocie cały wieczór przespałam
a dziś wybrałyśmy się z Natalką do Teatru Starego na Urodziny Bolka i Lolka...zaczęło się fajnie,dzieci dostały lizaki,mazaka i kartkę z bohaterami...a dalej cóż...chyba nie do końca przemyślane to było
o ile 3 filmy z Bolkiem i Lolkiem każdy po 10 minut wzbudziły zainteresowanie dzieci o tyle opowiadania rysownika i fotografa z Wytwórni Filmów okraszone planszami i zdjęciami z komputera jak to kiedyś powstawał film zupełnie nie wzbudziły entuzjazmu...raz,że nie potrafili tak tego przedstawić by dzieci zrozumiały a dwa,że przez 3/4 nie mieli mikrofonów przez co zupełnie nie było ich słychać
za jakoś czas mają przyjechać z Reksiem....może wtedy inaczej to zorganizują???
anaconda trzymam kciuki za konkurs Majeczki
lekcje odrobione?
mandziula zdrówka dla Koli
moje też znowu coś smarkają...oby tylko tyle
sunday współczuję dodatkowej papierkowej roboty...ale przemęczysz się a potem laury będziesz zbierać;-)no właśnie...moze o Maksia trzeba podpytać panią...może coś się wydarzyło i stąd ten bunt?
motylla zdrówka dla chłopaków...
Aluśka my byliśmy ze Stasiem u tej Domasevich, bo do Biziorek straszne kolejki
w necie były opinie,że jest oschła i nieprzyjemna...u nas akurat tak nie było...szliśmy ze Stasiem ale po doświadczeniach z Natalką wiedziałam,że to zatkany kanalik łzowy i rzeczywiście to potwierdziła...więc trudno mi ocenić jej kompetencje,bo zaleciła to czego się spodziewałam (w zasadzie poszłam tylko po receptę)
Iwonka, Madzienka jak tam po smakoszu?