reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

reklama
hej dziewczyny.... dzisiejszy dzień dał mi nieźle w kość....ale nie narzekam bo wycieczka bardzo udana.... Czarek owszem szalał w pociągu z kolegą ale się nie dziwię 2 godz w jedną stronę to trochę dużo....tym bardziej że się nie mogli doczekać.... ale muszę pochwalić Cz bo na prawdę dał dzisiaj radę.... najpierw przejść całe zoo, szaleństwo na placu zabaw.... a potem kawałek drogi na rynek i z powrotem na dworzec.... a w drodze powrotnej nawet nie siedział 10 minut tylko stał i się bawili....ale wieczorem już był taki zmęczony że jęczał nawet przy myciu... padł w 2 minuty.....
a ja umierałam z bólu brzucha....@...

sienio polecam jak najbardziej taką wycieczkę ale w sobotę jest podobno bardzo, bardzo dużo ludzi.....
więc jeśli masz możliwość wybrać się na tygodniu to odradzałabym sobotę....

marzenka nie wiem czy się położę w niedzielę bo @ mi się opóźniła 2 dni... jutro zadzwonię do lekarza i coś uzgodnimy.....
super że biwak tak się spodobał chłopakom... a Ty korzystaj na maksa z urlopu

madzienka a co to za niespodzianka na ścianę?????
fakt Lenka zaskoczyła mnie....była święcie przekonana że ona nie umie płakać :-):-):-)

motylla współczuje przejść z facetem....mnie też denerwują takie sytuacje tym bardziej że Cz jest na tyle odważny że by poszedł.....

misia biedy Stasio....będzie znowu kłóty.... oby wyniki były zadowalające....

justynka współczuje @ i łącze się w bólu.....


spokojnej nocki.... i długiej....
 
Witajcie. U nas już koniec malowania,ale dopóki pokój nie będzie w pełni gotowy wybacznie ale fotek strzelać nie będę. Miałam tyle sprzątania a to tylko jeden pokoik i bez gladzi, więc już się boje jak to będzie przy przedpokoju...:baffled:

elza współczuje @... ale super, że mimo tego wycieczka udana:-) dzielny Czaruś :tak::tak::tak:

sienio mi do daleko do super mieszkanka...:baffled: ale sie staramy...:tak:

patlysia jak ogórasy???Dałaś radę?

Justynka wydrapałam... ale ciężko było ... współczuje @... ale w końcu dostałaś ;-)

marz super!!! I to się nazywa urlop!!! Masz racje korzystaj w 100%- tyle Twojego :-) Świetnie,że biwak udany :-) Jakis czas temu czytałam gdzieś w necie zę gdzieś pod Lbn chłopiec w wieku 6lat (chyba) wybiegł na ulicę prosto pod samochód...:-:)-:)-(

Motylla dawaj znać co to za praca :-)

misia o masz... bidulek Staś... oby kolejne pobieranie było mniej bolesne:tak:

Madzienka a co to będzie na ścianie?Malujecie coś? Od razu spytaj się tego co to będzie robił, jak to zmyć kiedyś???
I jak babci udało się zatrzymać Jule na dłużej?

Ale leje. grzmi, wali piorunami....:szok::szok::szok:
 
Witam,witam
ja już w pracy i niecierpliwie czekam na wieści z Warszawy...może M uda się awans...trzymajcie kciuki:tak:
alez jestem niewyspana...Stacho od 24 do 4 nie chciał się ode mnie oddessać...w końcu zbudziłam M,by go uśpił i po 5 minutach spali obaj:angry:no i mały drań się wczoraj obraził na wózek...pomaszerował pod górę kawał drogi...i na dodatek odpychał moją rękę...sam będzie szedł:szok:
Nawiedzil mnie listonosz i mam wezwanie do pup maja dla mnie prace:-D, jutro mam sie stawic, wiec wszystkiego sie dowiem:tak:.
powodzenia i daj znać,co za praca:tak:
My juz po porannym spacerku i zupce...B ucina sobie drzemke a M zawiozłam do siostry P bo tam jest chłpiec w M wieku i jajko znosza jak sie teraz nie widza....wiedz pojechal z rowerem i tam szaleja....no i jak jechalam przez miasto to rozradowany chlopczyk taki w wieku B wybiegł na ulice:no::no::no:matko dobrze ze nigdzie sie nie spieszylam i jechalam w slimaczym tempie a ojciec gadal przez telefon:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
o matko...:szok:dobrze,że nic się nie stało:tak:

Witajcie...ja dziś chodzę na rzęsach...dostałam takiej @ jakiej jeszcze w życiu nie miałam...nospa nie pomaga...pół nocy nie przespane a jak lekko przysnęłam to M wstał o 4 wyspany:szok:.
Głowa mi pęka...masakra...zrobiłam byle jaki obiad aby szybko...jeszcze poprasuję i odkurzę i kładę się na trochę...a później wyjdziemy na spacerek.
Misia a gdzie wy robicie badania w diagnostyce?? Biedne dzieciaczki miały straszne przeżycie dzisiaj:-(
współczuję @..lepiej dziś?
u nas dają skierowanie albo na Weteranów 46 (i tam rano robiliśmy...nie dość,że godzinę w kolejce to jeszcze tam im wiercili w tych żyłach,że:angry::crazy:) albo do Luxmedu (i wczoraj po południu byliśmy na Koncertowej:tak:a o 21 już były wyniki:tak:szybko...niewiele płaczu:tak:)

hej dziewczyny.... dzisiejszy dzień dał mi nieźle w kość....ale nie narzekam bo wycieczka bardzo udana.... Czarek owszem szalał w pociągu z kolegą ale się nie dziwię 2 godz w jedną stronę to trochę dużo....tym bardziej że się nie mogli doczekać.... ale muszę pochwalić Cz bo na prawdę dał dzisiaj radę.... najpierw przejść całe zoo, szaleństwo na placu zabaw.... a potem kawałek drogi na rynek i z powrotem na dworzec.... a w drodze powrotnej nawet nie siedział 10 minut tylko stał i się bawili....ale wieczorem już był taki zmęczony że jęczał nawet przy myciu... padł w 2 minuty.....
a ja umierałam z bólu brzucha....@...
super,ze wycieczka udana:tak:współczuję @:dry:do mnie po porodzie jeszcze nie dotarła:-)
Witajcie. U nas już koniec malowania,ale dopóki pokój nie będzie w pełni gotowy wybacznie ale fotek strzelać nie będę. Miałam tyle sprzątania a to tylko jeden pokoik i bez gladzi, więc już się boje jak to będzie przy przedpokoju...:baffled:
super,że juz po malowaniu...no i czekamy na fotki koncowe:tak:
 
witajcie.......... wstawać kto jeszcze nie wstał... ja już zaliczyłam 2 przychodnie... pobrali mi chyba z pół litra krwi.... a wy jeszcze śpicie....

misia kciuki zaciśnięte za awans M....
jeszcze @ nie dotarła po porodzie???? ja dostałam jak Cz miał 5 m-cy...a po Natalce też tak długo nie miałaś.....

sunday współczuje remontu... ale potem jaka satysfakcja...
 
witajcie.......... wstawać kto jeszcze nie wstał... ja już zaliczyłam 2 przychodnie... pobrali mi chyba z pół litra krwi.... a wy jeszcze śpicie....

misia kciuki zaciśnięte za awans M....
jeszcze @ nie dotarła po porodzie???? ja dostałam jak Cz miał 5 m-cy...a po Natalce też tak długo nie miałaś.....

trzymam kciuki za wyniki badań:tak:
po Natalce ponad rok nie miałam:tak:
 
Witajcie...u nas nadal remontowo...pokój dziewczynek pawie skonczony...jutro przyjezdzaja klaść wykladzine i mozna przenosic meble
Wiec powoli zmierzamy do malowania naszej sypialni...

A co do niespodzianki to Jula uwielbia zabawe magnesami...a ze w kuchni malo na to miejsca bo lodowke mamy zabudowaną a na zmywarce juz miejsca brak zrobiliśmy jej część ściany magnetyczną..żeby już nie musiała bawić się w kuchni...zobaczymy czy sie jej spodoba


Sunday super że pokoj skonczony...teraz jeszcze przedpokoj?

Elizka brawo za wczorajsza wycieczke...zdjecia super!

Misia zdroweczka dla was i kciuki mocno trzymamy....

milego dnia
 
Ostatnia edycja:
Witam,
My już po spacerku i zakupach na targu...odźwigałam się siat jak głupia i teraz odczuwam skutek tego:no:Obiadek mam z wczoraj jedynie zrobię mizerię i dodatkowo wzbogacam obiadek o kalafiorka-taką mam ochotę na niego:tak:
M wyjadł mi rodzynki i teraz siedzi i je na sucho płatki cini minis:-Da ja delektuję się kawusią z pianką;-)


Sunday
dostałam i się cieszę...przynajmniej nic nie muszę zmieniać. W przedpokoju to na pewno grubsza sprawa będzie ale jakoś przetrwasz ten remont a potem będziesz szczęśliwa zmianami:tak:

Patlysia dobrze ze wójt poszedł ci na rękę:-)

Eliza super że wycieczka się udała, współczuję @:no:

Misia masz już jakieś info od M?? A jak wyszły wyniki dzieci?

Marzenka ale miałaś przeżycie:no:dobrze że wolno jechałaś

Madzienka taka ściana to fajna sprawa:tak:na pewno córka będzie zadowolona:tak:

Iwonka
gdzie się podziewasz???
 
reklama
Witajcie, trochę mnie tutaj nie było, ale jakoś zabiegana jestem. Cypek od niedzieli jest z babcią na działce, a my sami w domu, po pracy albo jakies zakupy, albo rowery, wracamy, idziemy spać i tak dzień za dniem. Szykujemy się teraz do wyjazdu na urlop i tak kompletujemy to czego jeszcze nam brakuje. Kupiliśmy już sobie rowerki, w zeszłym tygodniu, na zana w sklepie Rojax, bardzo mili i pomocni Panowie, więc polecam ;-)

Antuanet no w decathlonie to taka masówka idzie i wszystko na odwal, więc masz rację...

Justynka Cypka jeszcze nie zaprowadzam, bo nie mam kiedy, jak będę na urlopie to będę miała trochę czasu to z nim pójdę ze dwa razy:tak: odnośnie piątku to niestety nie mam wolnego, ale od 22 lipca będę w Lublinie i jeszcze na urlopie więc możemy któregoś dnia wybrać się na spacer czy do Bugi:tak:

Sunday super, że malowanie skończone, a to już wszystko czy tylko jeden pokój na razie??

Elizka świetną mieliście wycieczkę do zoo, widziałam zdjęcia, ekstra:tak:

Anetka daję znać:-) kupiliśmy rowery w Rojax na zana więc możesz sobie tak pooglądać, mają duży wybór i ceny naprawdę konkurencyjne. Nasz rower u nich w sklepie kosztował 50zł taniej niż zamawiany przez internet a jeszcze utargowaliśmy niezły rabat;-)


Wracam do pracy...
 
Do góry