Witajcie.
eliza trzymam kciuki, a co to za przedstawienie? z okazji DMiT?
Justyna współczuję J rwania zęba
brrr, zaopatrz się jeszcze w papki i kleiki
;-) co do P, to zaskoczyło go to, że przy 2 dzieci nie tak łatwo coś zrobić w domu
przynajmniej nie słyszę już: "coś Ty robiła cały dzień?"
Madzienka super że z dziewczynkami jest dobrze, mojej Karolci też coś nos podtyka
patlysia pracuję w Żabce
anaconda Maja to już prawdziwa uczennica, ale ten czas leci
Jak mi się pracuje? Nie jest lekko, nie ma czasu usiąść spokojnie, ciągle trzeba donosić asortyment na sklep, bicepsy mi urosną od tych transporterów i zgrzewek piwa
już schudłam tyle, że ważę 4 kg mniej niż przed ślubem
najgorsze są weekendy, bo wtedy jest najwięcej ludzi, ale daję radę, szybko wszystko opanowałam, już po tygodniu zostawałam sama, najważniejsze dla mnie jest to, że jest blisko i nie muszę dzieci zostawiać z kimś obcym.
Karolinka wreszcie mi odpuściła i zostaje z tatusiem bez protestów, z moją mamą też kilka razy posiedziała bez płaczu, ale jak już jestem w pobliżu to tylko mama i mama
Przebił jej się jeden ząbek na dole, od razu inne dziecko, mniej się budzi w nocy, jest spokojniejsza. Sama stoi, trochę chodzi przy meblach i jak trzyma się ją za rączki.
Ola jakiś czas temu dostała nagle 40 stopni gorączki, wymioty, biegunka, w nocy lekarz z pogotowia dał jej antybiotyk po którym było tylko gorzej, a rano rodzinny kazał jak najszybciej odstawić bo dziecko ma jelitówkę a antybiotyk tylko nasilił objawy
Boże co ja przeżyłam.... Od wtorku przez 3 dni miała dni otwarte w przedszkolu, ładnie się tam bawiła, tańczyła, robiła motylka z papieru, jadła obiad, słuchała Pani, już nie mogę się doczekać września. Karolinka była z nami, i to była najlepsza zabawka dla dzieci, wszystkie ją niańczyły, przynosiły zabawki, głaskały
Byłam z nią na pierwszej wizycie u dentystki, wszystkie zęby zdrowe, proste i oby tak dalej
Wczoraj przyjechała do mnie mama a Ola do niej, że ma już dość i chce do drugiego domu do dziadka
więc ją zabrała do siebie, tylko zapomniałam im dać pampka na noc, ale na szczęście noc przeszła na sucho, chyba jutro ją Paweł odbierze.
To by było w skrócie co u mnie
czas na kawę i usypianie małej
Miłego i słonecznego dnia.