anaconda27
styczniówka2006
Witam z rana :-):-)
Jakoś dzisiaj wcześniej wstaliśmy i czuję się wyspana
Wczoraj J wrócił z pracy i się okazało,że na auto padło, nie może nim jeździć bo może się jeszcze gorzej popsuć no i z tysiak pójdzie na naprawę normalnie załamka i na dodatek od poniedziałku zabiera mi twingusia bo przecież czymś jeździć musi a z naprawą to mu z tydzień zejdzie jak nie lepiej jednak piątek 13 jest pechowy i to bardzo
A na wieczór jeszcze nam komp padł i już myśleliśmy że to płyta główna bo się wcale nie chciał uruchomić ale jak go otworzyliśmy to się okazało że jest tak kurzem oblepiony, że wentylator nie miał siły chodzić, wyczyściliśmy go dokładnie i mam nadzieję, że będzie dobrze
Maltanka widzę że u Was ciąg dalszy imprezek w Waszej klatce już wszystkie mieszkania zajęte?
Sienio i jak po imprezce urodzinowej, Juleczka zadowolona?
Mirosia to dobrze ze z Marzenka coraz lepiej, a wczorajszej pobudki nie zazdroszczę
Elza musisz Czarującego później kłaść spać to może będzie później wstawał, ja tak zawsze z Mają robiłam och tak wczoraj do południa było pięknie, my też cały ten czas na spacerku spędziłyśmy
Madzienka nawet Cię widziałam razem z rodzinką jak jechaliście po Braci Wieniawskich ok.godz.13
Patlysia fajnie macie z tym sadem, jak będzie ciepło i sucho to tylko kocyk brać i pikniki robić
Motylla ja też wcześniej zawsze targałam sama do domu a to Mai rower, a to wózek dla lalek, a to hulajnogę a Maja przed wyjściem zarzekała się zawsze ze tak że to ona będzie nosić
Idę z rana się opić bo jak o tym aucie pomyślę że mi się płakać chce ;-):-)
Jakoś dzisiaj wcześniej wstaliśmy i czuję się wyspana
Wczoraj J wrócił z pracy i się okazało,że na auto padło, nie może nim jeździć bo może się jeszcze gorzej popsuć no i z tysiak pójdzie na naprawę normalnie załamka i na dodatek od poniedziałku zabiera mi twingusia bo przecież czymś jeździć musi a z naprawą to mu z tydzień zejdzie jak nie lepiej jednak piątek 13 jest pechowy i to bardzo
A na wieczór jeszcze nam komp padł i już myśleliśmy że to płyta główna bo się wcale nie chciał uruchomić ale jak go otworzyliśmy to się okazało że jest tak kurzem oblepiony, że wentylator nie miał siły chodzić, wyczyściliśmy go dokładnie i mam nadzieję, że będzie dobrze
Maltanka widzę że u Was ciąg dalszy imprezek w Waszej klatce już wszystkie mieszkania zajęte?
Sienio i jak po imprezce urodzinowej, Juleczka zadowolona?
Mirosia to dobrze ze z Marzenka coraz lepiej, a wczorajszej pobudki nie zazdroszczę
Elza musisz Czarującego później kłaść spać to może będzie później wstawał, ja tak zawsze z Mają robiłam och tak wczoraj do południa było pięknie, my też cały ten czas na spacerku spędziłyśmy
Madzienka nawet Cię widziałam razem z rodzinką jak jechaliście po Braci Wieniawskich ok.godz.13
Patlysia fajnie macie z tym sadem, jak będzie ciepło i sucho to tylko kocyk brać i pikniki robić
Motylla ja też wcześniej zawsze targałam sama do domu a to Mai rower, a to wózek dla lalek, a to hulajnogę a Maja przed wyjściem zarzekała się zawsze ze tak że to ona będzie nosić
Idę z rana się opić bo jak o tym aucie pomyślę że mi się płakać chce ;-):-)