Witajcie!
No u mnie całkiem przyjemny dzień (poza zakupami w realu - godz. 10 a ludzi od groma, czy nikt w tym Lublinie nie pracuje o tej porze???
) męż skończył dzisiaj o 10 (i będzie w domku do 2 stycznia 
), pojechaliśmy po niego i na zakupy, wszystko na święta już mam, także luz Teraz jeszcze posprzątać ostatecznie chałupkę
No i odwołuje prawie wszystko co wczoraj pisałam
Grześ zasnął dzisiaj w jakieś 15 min, niespodziewana kasa nam wpadnie przed Sylwestrem (więc dobra wróżba na nowy rok) i od razu humorek mi wrócił :-)
Niestety ciast u mnie w tym roku nie będzie, szyba nie dotarła niby nie ma tragedii, bo my i tak wyjezdzamy, ale zawsze starałam się zrobić 2 ciasta i dwie jakieś potrawy, żeby nie przyjeżdzać z pustymi rękami, no i ogólnie jakoś tak dziwnie mi
marz to pewnie zapalenie spojówek, zrób sobie okłady z szałwii albo kup krople z nagietka
mój też bezsmoczkowy :-)
dzięki :-)
Gon1a byłam i ja w tej nowej biedronce, tyle ludzi, że trzeba było czekać na wózki!!! ale kropkę za darmo dali
anaconda nie dzwoniliśmy jeszcze w sprawie szyby, bo powiedzieli że max 2 tyg a dopiero dzisiaj właśnie mijają
aneta no mam nadzieję, że i Grześ szybko nauczy się sam zasypiać, najgorsze, że jak on tak gada i łazi to mi się śmiać chce z niego, ale siedzę cicho żeby się jeszcze bardziej nie rozkręcił
justynka kapiel cynamonowo-pomarańczowa? super pomysł i pewnie obłędny zapach
no niestety nie mam prodiża, moja mama ma, ale mieszka 130 km ode mnie
iwonka mój mąż też miał bóle głowy spowodowane jakimś uciskiem ale gdzieś poniżej karku, chodził na jakieś prądy i lasery i już wszystko ok
sienio gratuluje wyników w pracy
talia zdrówka dla Gabrysi, no to szkoda, że musicie siedzieć w domku
elza to niezły macie "przypadek" :-(
Idę jeszcze dokończyć bombkę z kusudamy
Głupio pisać, Wy tyle tych bombek upinacie, a ja robię jedną i już chyba z tydzień ją męczę
Miłego wieczoru :-)
No u mnie całkiem przyjemny dzień (poza zakupami w realu - godz. 10 a ludzi od groma, czy nikt w tym Lublinie nie pracuje o tej porze???
) męż skończył dzisiaj o 10 (i będzie w domku do 2 stycznia ), pojechaliśmy po niego i na zakupy, wszystko na święta już mam, także luz Teraz jeszcze posprzątać ostatecznie chałupkę No i odwołuje prawie wszystko co wczoraj pisałam
Grześ zasnął dzisiaj w jakieś 15 min, niespodziewana kasa nam wpadnie przed Sylwestrem (więc dobra wróżba na nowy rok) i od razu humorek mi wrócił :-)Niestety ciast u mnie w tym roku nie będzie, szyba nie dotarła
niby nie ma tragedii, bo my i tak wyjezdzamy, ale zawsze starałam się zrobić 2 ciasta i dwie jakieś potrawy, żeby nie przyjeżdzać z pustymi rękami, no i ogólnie jakoś tak dziwnie mimarz to pewnie zapalenie spojówek, zrób sobie okłady z szałwii albo kup krople z nagietka
mój też bezsmoczkowy :-)
dzięki :-)
Gon1a byłam i ja w tej nowej biedronce, tyle ludzi, że trzeba było czekać na wózki!!! ale kropkę za darmo dali
anaconda nie dzwoniliśmy jeszcze w sprawie szyby, bo powiedzieli że max 2 tyg a dopiero dzisiaj właśnie mijają
aneta no mam nadzieję, że i Grześ szybko nauczy się sam zasypiać, najgorsze, że jak on tak gada i łazi to mi się śmiać chce z niego, ale siedzę cicho żeby się jeszcze bardziej nie rozkręcił
justynka kapiel cynamonowo-pomarańczowa? super pomysł i pewnie obłędny zapach
no niestety nie mam prodiża, moja mama ma, ale mieszka 130 km ode mnie
iwonka mój mąż też miał bóle głowy spowodowane jakimś uciskiem ale gdzieś poniżej karku, chodził na jakieś prądy i lasery i już wszystko ok
sienio gratuluje wyników w pracy
talia zdrówka dla Gabrysi, no to szkoda, że musicie siedzieć w domku
elza to niezły macie "przypadek" :-(
Idę jeszcze dokończyć bombkę z kusudamy
Głupio pisać, Wy tyle tych bombek upinacie, a ja robię jedną i już chyba z tydzień ją męczę
Miłego wieczoru :-)
jak M sobie poradzil....
zdrowka...
wez sobie go do domu;-)ja tym bardziej staram sie w te dlugie weekendy oganizowac tak aby dzieci byly w domu b te kobiety tez chca jakos na wolne isc...
ale zakupki zrobilas wiec juz gotowa do swiat jestes???/a prawda jak Twoja tesciowa sie trzyma????
.
Paulina za ciężkie rzeczy kupowałaś
szkoda...
) bo stamtąd do mnie nic nie jedzie
co za matka
