reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Madziara ja miałam rodzić wcześniej a Ty później, nawet chyba kiedyś myślałam że ja przenoszę a Ty się pospieszysz :-D a co się stało M??? bo tutaj to ja nie w temacie :sorry2: Lekarze, serial na TVN, bardzo dobry :tak:
 
reklama
Jeszcze się pokazuję. Normalnie mam takiego nerwa na domyślcie się kogo :sorry2::wściekła/y::wściekła/y: ale coś czuję że wrócę. Ledwo co udało mi się załatwić płatną niańkę :sorry2::sorry2::sorry2: do Pabla na jutro gdybym została. Plan żywieniowy na dziś wypełniony: frytki, cola, czekoladki i na kolację M hamburgery wypasione przygotował:tak:.
Maltanka, byłam z paczką na poczcie o 9:52 a czynna od 10-ej, drzwi otwarte, podłoga umyta i jak weszłam to kazano mi wyjść bo jeszcze zamknięte:sorry2: a ja z rozpiętą (raczej niedopiętą przez mega brzuch) kurtką, żuczkiem w wózku sterczałam na zimnie. Jakby te 8 minut ją zbawiło. Poczta czynna do 17-ej ale o 16:45 już nikogo nie wpuszczają:no:.
Madziarka, śliczny bałwanek;-) - u nas też wieczorkiem sypnęło i drzewka białe a Juli od razu w spodnie śniegowe się ubrał:tak::-D.
 
Anetka przedziurawił sobie palucha u nogi kluczem jak zmieniał opony :baffled:
nie pisałam o tym bo nie chcę was już zawalać naszymi kłopotami i chorobami... ale normalnie ostatnio miewam myśli że ktoś nas zauroczył :-p która chętna odprawić czary u mnie w domu??? :-D:-D:-D

Marta niezły wypas żywieniowy dziś miałaś :sorry2: ale jedz póki możesz :-D:-D:-D:-D

a te frytki... mniam... chyba jutro nie wytrzymam i sobie zrobię ;-):tak:
 
Madziarka, na odczynianie złych uroków zalecam kąpiel w czarcim żebrze;-):tak::-D:-D - kiedyś na młodych mamach jedna czarownica się rozpisywała jak to dziecko od uroków (ociotowania) w tym zielsku kąpała (potoczna nazwa bodziaka - prawidłowa: ostrożeń polny):tak: miałyśmy z dziewczynami niezłą polewkę.
 
Witam,
w końcu dotarłam...
na początek...Ala spóźnione, ale najlepsze życzenia rocznicowe...kolejnych cudownych lat razem:tak:zazdroszczę randki:zawstydzona/y:
Marta trzymam kciuki za jutro:tak:
Madziara:szok:o rany...zdrówka życzę,oby Wam już odpuściło:tak:bałwanek super:tak:super,że masz już komputerek:tak:;-)
Madzieńka i ja gratuluję!!!
wink2.gif
yes2.gif
pokaż żyrafę,bo jej nie widzę:sorry2:
Elza współczuję dyr:no:fajne śniegowce:tak:u nas jak zwykle ... fioletowe:-D
sunday zdrówka dla Maksia:tak:
Aneta ale Ola ma pomysły:-Dja nie odważyłam się jeszcze dać Natalce farb...bo i tak mam wszystkie ściany wymazane kredkami:wściekła/y::wściekła/y:

co u nas?mężowy ma się lepiej...teraz niewielki stan podgorączkowy lub osłabienie:tak:jutro idzie na kontrolę...dzieciaki raczej zdrowe...raczej...bo Natalka na pośladkach ma krostki..ostre i chyba ją swędzą:dry::szok:hnmm...nie wiem,od czego...może jak była u mamy siadła na źle wypłukanym wc....muszę zapytać jutro mamy,czy to może być to:sorry2:
Natalka odebrana,wracać nie chciała:no:ja też myślałam,że nie wrócę:blink:początkowo chciałam jechać koło 14,ale M że za wcześnie...że tam ma zajęcie a tu się bedzie nudzić,bo ja będę karmić a on jeszcze nie chce się zbliżać...no i wybrałam się przed 18:dry:akurat w śnieżycę:wściekła/y:masakra,letnie opony...przy każdym ruszaniu na skrzyżowaniu zapalała sie kontrolka poślizgu:no:a całą drogę jechalam 20-30km/h:sorry2:na dodatek Staś cała drogę wył tak,że aż się zanosił:wściekła/y:maskara:wściekła/y:cała drogę z duszą na ramieniu:sorry2:no i sypało coraz mocniej,że bałam się,że nie wyjadę pod Poniatowskiego:-(zadzwoniłam po ojca...przyjechał po nas za godzinę na Kalinę swoim autem:tak:w międzyczasie przestało padać...błoto pośniegowe rozjeździli i można było jechać...ale i tak ojciec wsiadł w naszą toyotkę a ja jechałam jego cytrynką;-)dotarliśmy tym sposobem późno - na same kąpiele:-D Natalka oczywiście wracać nie chciała...bo zobaczyła śnieg i kulami chciała rzucać....jedna nawet trafiła we mnie i w Stasia,którego miałam na rękach:-D
no a jutro w końcu ruszamy do przedszkola....choć nie wiem,na którą się wyrobimy po takiej przerwie:baffled:
 
Jeszcze i ja zaglądam:tak:
Właśnie wcinam kanapeczki bo coś kiepsko się poczułam, i w pewnym momencie miałam takie uczucie jakbym stała obok siebie:hmm:
J pomógł mi z klatką schodową i na pół roku mam to już z głowy:tak:


Normatywna my również dziękujemy:tak:M biega w Antylopach:blink::laugh2:,
Mam nadzieję że jutro dołączycie do spacerku:tak:i pogadamy bo zapomniałam zapytać o pewne sprawy:zawstydzona/y:

Sunday czekam na info po wizycie i oby ten nowy wirus szybko sobie poszedł:tak:

Eliza
córka dyrki jest w Twojej grupie? Współczuję takiego nagłego nalotu:no:

Madziara o matko ale Twój M się załatwił:szok:jak przeczytałam to poczułam ból w stopie:baffled:, trzymam kciuki by szybko wylizał się z tego:tak:
A lekarzy to i ja nie oglądam:no:, coś ostatnio zrobiłam się wybredna jeśli chodzi o TV:-D

Anetka :-D:-D:-DOla to ma pomysły:-D:-D:-DTobie to pewnie było nie do śmiechu jak piła tą wodę... Karolcia ma piękny uśmiech:tak:, a Oli do twarzy w białych okularkach:tak:

Maltanka
na weekend ma być całkiem znośna pogoda może zdołasz namówić P na Ikeę:-)

Madzienka a Anaconda przypadkiem nie miała dzisiaj wizyty z Mają u dentysty?
Dołączam do grona gratulujących:-)

Marta nie denerwuj się bo Rafcio jeszcze pokrzyżuje Ci plany... Super że wyżerka udana:blink:


Michał dzisiaj dał mi popalić:no:na J czekałam jak na zbawienie, nawet do toalety nie mogłam spokojnie wyjść:dry:,Masakra normalnie. Może zęby dają o sobie znać bo paluszki ma cały czas w buzi, chociaż wydawało mi sie że wszystkie 5 już wyszły, widocznie nie do końca...

No dobra zmykam, J już mnie woła:rolleyes2::wink:

Dobranoc:-)
 
a ja nie śpię od godziny, wstałam napić się mleka bo nie mam już siły leżeć.

justyna dzięki, czuję się różnie. Czasem mam wrażenie, że mogłabym góry przenosić, a za chwilę mam problem z wstaniem z krzesła. Generalnie czuję, że to już końcówka, miednica mnie boli, żebra, kręgosłup, skóra na brzuchu. Skurcze się pojawiają ale najbardziej to mnie niepokoi blizna po poprzednich cięciach. Jak mnie czasem coś tam ukuje to aż gwiazdy widzę. Z jednej strony chciałabym już urodzić, a z drugiej wiem, że moje maleństwo nie jest jeszcze jeszcze gotowe więc muszę wytrzymać.
A to dziwne uczucie o którym pisałaś w poprzednim poście to często ci się zdarza? Jak u ciebie z poziomem cukru?

Aluśka jeszcze ode mnie przyjmij życzenia rocznicowe.

misia brrrr współczuję takiej jazdy. Ja niby mam już opony zimowe ale słyszałam wczoraj, że ma być jeszcze ciepło (w sensie 15 stopni na plusie ;-)

aneta śliczne masz córeńki.

elza aż mną telepnęło jak przeczytałam o akcji twojej dyr. Co ona chciała udowodnić takim zachowaniem? Jak to niby miało pomóc w twoim rozwoju? Przecież hospitacja ma czemuś służyć, a nie tylko upokarzać pracownika. Ja rozumiem, że mogła mieć jakieś uwagi ale niech to będzie konstruktywna krytyka przekazana w cztery oczy. A nie popisy nawiedzonej baby, która akurat miała gorszy dzień.

sunday zdrówka dla synia, mam nadzieję że to już końcówka choroby.

normatywna mam nadzieję, że córcia ok.

madzienka no i gdzie ta żyrafa? Obiecałaś pokazać. :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam z samego rana;-)

Teraz zbytnio nie poczytam bo już mi się teściowa szwenda a siedzę z laptopem w kuchni:sorry2:


Justynko Kochana z okazji 8 rocznicy ślubu życzę Wam nieustającej, bezinteresownej miłości, zrozumienia, samych pogodnych w życiu dni oraz pociechy z Michałka i w niedalekiej przyszłości rodzeństwa dla niego:-)
 
witam porannie

my wczoraj mieliśmy bardzo intensywny dzień, wrócilismy dopiero po 20 ( z czego powrót z morwowej do domu zajął nam ponad pół godziny):no::no:
Aluśka, Justyna dla was i dla waszych drugich połówek najlepsze życzenia rocznicowe!!!!!!!
madzienka super dzien za wami... gratuluję wygranej poduszeczki:tak:
madziara:szok::szok: o matko ale was dopadło.... możer rzeczuwiście jakies czary by się przydały:-D:-D a jak się dziś czujecie???
misia dobrze,że dpo zdrowia wracacie:tak:
karlita i jak zakupy??? udało się kupić kurtkę dla N????

zmykam do pracy... dzis długoooooo......
miłego dnia życzę
 
reklama
Witam z samego rana....ha ha ha właśnie nadaje z pracy...tzn przyjechałam do pracy tak jak zwykle na 6.45 ale do tej pory nie ma jeszcze ani jednego dzieciaka.....tak przeczuwałam i dlatego wzięłam sobie laptopa....a że tutaj w bloku ktoś ma nie zabezpieczoną sieć....to korzystam ha ha ha
madzienka fajnie że robisz z Julą prace plastyczne....ja to uwielbiam ale na razie Czarek jeszcze nie bardzo umie...
madziarka serial lekarze....polecamy....bo widzę że każda z nas go ogląda....

no właśnie dziewczyny jak się wczoraj skończył bo na ostatnich reklamach usnęłam i obudziłam się jak była perfekcyjna pani.....

fogia moja dyr ma nierówno pod sufitem.....wiesz odkąd została dyr to wyżej sra niż d.....ma....uważa że przecież n-el powinien być zawsze przygotowany do zajęć....więc w czym problem że ona sobie przyjdzie i popatrz bez zapowiedzi.....
wiesz najgorzej jest jak szefem zostaje osoba która nigdy nie pracowała tak jak my.....gdyby jej przyszło siedzieć z dziećmi po 8 godz.... prowadzić zajęcia, karmić, przewijać i bawić się.....to ona po tyg czasu wylądowała by w psychiatryku....

Justynka Wszystkiego Naj Naj.....dużo zdrówka dla Was, jeszcze więcej miłości i nie będę oryginalna....siostrzyczki dla Michasia....
 
Do góry