reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Misia, 6 godzin to chyba nie jest bardzo długo.... pamiętam jak nam na studiach tłumaczyli, że trzyaltek nie jest w stanie wytrzymać 8 godzin bez mamy. No ale to trzeba patrzec indywidualnie na dziecko... Ja chyba będę odbierać zaraz po obiadku, jakas przewrażliwiona jestem;) A poza tym i tak siedze w domu;) przedszkole za blokiem i nie mam w sumie potrzeby, żeby dłużej tam byl;) Zobaczę jak będzie sobie radził...
Zapisany jest do 15 niby..... Pewnie kiedyś się to przyda:0 Ale na razie mama nie gotowa :D:D:D

A NAtalka leżąkuje? Bo jak leżaki sa to mozna odbierać ok.12.30 albo dopiero po 14... (przynajmniej tam gdzie pracowałam tak było) Wiec czasem nie ma sposobu żeby czas do 5 godzin skrócić;) U Tymka nie śpią dzieciaki... tzn, leza na kocykach na swoich podusiach:) i wtedy można odebrać o kazdej porze.
 
reklama
Coś mi się dzisiaj ubzdurało i o 22 zasiadłam przed TV i czekałam na "Przyjaciółki":-D:-D:-DA to dopiero jutro:-D:-D:-D
Michał zasnął przed 21, calusi wieczór mam dla siebie:tak:.


Misia jak mnie wnerwiają babcine dobre rady:no:, ja czasem ze swoją mam tak, kiedyś już coś jej odpowiedziałam to poszła płakać, teraz się powstrzymuję i gryzę w język:no:
A biegałam najpierw na spacerze, potem lekarz i jeszcze raz spacer:rofl2:

Anetko super że sąsiadka pomaga;-)

Madziara
zdrówka!!!

Eliza gratuluję pochwały dr:-)


Przejrzę jeszcze WŻ i zmykam do wyrka:-)

Dobranoc
 
Misia, 6 godzin to chyba nie jest bardzo długo.... pamiętam jak nam na studiach tłumaczyli, że trzyaltek nie jest w stanie wytrzymać 8 godzin bez mamy. No ale to trzeba patrzec indywidualnie na dziecko... Ja chyba będę odbierać zaraz po obiadku, jakas przewrażliwiona jestem;) A poza tym i tak siedze w domu;) przedszkole za blokiem i nie mam w sumie potrzeby, żeby dłużej tam byl;) Zobaczę jak będzie sobie radził...
Zapisany jest do 15 niby..... Pewnie kiedyś się to przyda:0 Ale na razie mama nie gotowa :D:D:D

A NAtalka leżąkuje? Bo jak leżaki sa to mozna odbierać ok.12.30 albo dopiero po 14... (przynajmniej tam gdzie pracowałam tak było) Wiec czasem nie ma sposobu żeby czas do 5 godzin skrócić;) U Tymka nie śpią dzieciaki... tzn, leza na kocykach na swoich podusiach:) i wtedy można odebrać o kazdej porze.

no więc niby babcie mogą przyjeżdzać i Natalka nie musi tyle być w przedszkolu,przynajmniej do stycznia;-)bo potem wracam do pracy:-(nie ma jeszcze 3 latek,więc pewnie jej ciężej a w domu jeszcze mała konkurencja w postaci Stasia:sorry:
z drugiej strony została bez mamy cały tydzień,jak rodził sie Staś...owszem była z babciami i zmieniła się bardzo w tym czasie..wydoroslała,spoważniała:tak:
w przedszkolu dzieci leża na materacykach pod kocykiem i na swojej podusi,ale nie są przebierane w piżamki:no:Natalka dziś pierwszy raz spała...do tej pory tylko sobie leżała:tak:
nie wiem,o której dokładnie jest obiad,ale podwieczorek ok.13.50:tak:czekam na zebranie,które ma być ok.10-15 września...wtedy pewnie podadzą dokładny grafik...bo z drugiej strony szkoda,by traciła zajęcia...w końcu prowadzą je osoby do tego przygotowane,więc dużo jej dadzą:sorry:
 
Misiu, niby nie w piżamkach, ale panie pozwalaja wczesniej odbierać? Bo u nas było tak, że ok 12.30 albo dopiero 14.... żeby nie budzić innych dzieci:) CHyba ;) no nie wiem, jak tam poszłam pracowac to takie zasady już były;) No niezłą szkolę życia maja nasze starszaki - najpierw długa rozłąka z mamą, teraz przedszkole;) Pamietam jak Tymek przezywał jak byłam w szpitalu.... Nigdy go nigdzie nie zostawiłam na dłużej niż 8h... Babcie daleko, to nawet na noc nie był sam. Pewnie tez dlatego będzie mu ciężej i może dlatego tak się pieszczę;)

Dooobra zmykam już... :rofl2:
 
Misiu, niby nie w piżamkach, ale panie pozwalaja wczesniej odbierać? Bo u nas było tak, że ok 12.30 albo dopiero 14.... żeby nie budzić innych dzieci:) CHyba ;) no nie wiem, jak tam poszłam pracowac to takie zasady już były;) No niezłą szkolę życia maja nasze starszaki - najpierw długa rozłąka z mamą, teraz przedszkole;) Pamietam jak Tymek przezywał jak byłam w szpitalu.... Nigdy go nigdzie nie zostawiłam na dłużej niż 8h... Babcie daleko, to nawet na noc nie był sam. Pewnie tez dlatego będzie mu ciężej i może dlatego tak się pieszczę;)

Dooobra zmykam już... :rofl2:

pani dyrektor mówiła,że to od nas zależy kiedy odbieramy i przyprowadzamy....chyba,że wychowawczynie by miały coś przeciw,bo ich o to jeszcze nie pytałam:sorry:
oj,cięzki los tych naszych dzieci:sorry:;-)ja też się waham,bo siedzę w domu...jakbym pracowała to by nie było wyboru i dylematu:-p

ja też zmykam spać....dobrej nocki wszystkim:tak:
 
Misia Ty nie sluchaj tego gadania babc niezla robote ci robia......nic zlego jej sie nie dzieje chodzi juz chyba 3tydz wec juz wie o co chodzi a ze idzie jak na sciecie no wiekszosc dzieci tak ma i tyle.....ale to ze wychodzi usmiechnieta jest dowodem na to ze jej dobrze......jak ja nie lubie takich doradcow zamiast wesprzec i pomoc to jeszcze dobija:no:

Atali o mamuska jak Ty piescisztgo swojego synia:-Dslodkie to;-)najwazniejze robic to co sie czuje wiec jak tak czujesz to odbieraj go wczesniej ale kto jak kto ale Ty wiesz co w tym teacie robic:-)
Maltanka jak H?????
Anetka o jak dobrze ze masz taka sasiadke......oby mala szybko zlapala rytm i Cie "uwolnila"...smoka jej dajesz???????
Antuanet ja tez M pierwszego dnia odebralam po obiadku i w zasadzie przyszla tylko jedna mamusia czyli ja:-D
oby Wiki uporala sie z wysypka....
Mirosia jak Olek??
Karlita jak dzieciaki?????
Elza super e Cie dyrka pochwalila ale Ty jestes ambitna i zdolna kobitka:-)


Motylla buziak urodzinowy dla Radzia!!!!!!!!!!!!!

Dzisiaj wybieram sie na zebranie mam nadziej ze trojka zostanie z tamtego roku bo bede sie chowac jak za czasow szkolnych przed wezwaniem do odpowiedzi:-D
P chce w sobote jechac do Siedlec na jakies Targi do szwagra wiec zakpy na urodzinki musze zaczac juz dzisiaj.....no ale co to za pogoda mialam w planach wziac wozek i isc na sacer po torik a tu deszcz:baffled:no ale pogoda sprzyja spaniu bo B jeszcze spi....ja sama jak mnie P obudzil to myslalam ze jest 6 bo tak szaro a to juz byla 8:-p
 
Ostatnia edycja:
Witajcie...ale masakra za oknem...mam nadzieję że będziemy mieli piękną słoneczna jesień a nie szarą i deszczową...
ja skorzystam z ciszy i pukającego w parapet deszczu i chyba jeszcze poleżę:-p
my dzisiaj wcześniej wracamy z przedszkola bo mamy dentystę:tak:


Marzenka dużą imprezkę urodzinowa szykujecie???
powodzenia w chowaniu się na zebraniu:-D:-D

Misia podpisuje się pod słowami Marzenki, krzywda na pewno się jej tam nie dzieję...a babcie to niech w końcu zajmą się młodszym wnuczkiem i odczepia się od dzielnego przedszkolaka:tak:;-)

Aneta pozazdrościć sąsiadki....

Antuanet jak dzisiaj Wiktoria czuje się...

Maltanka a Hubert jak??odezwij się....

i jak nasze przedszkolaki...dzielnie dzisiaj wstawały??i z chęcią poszły??
 
Witam,
Dzisiaj siedzimy w domu, aż tak dziwnie jest że nie wychodzimy na spacer. Mam nadzieję ze po drzemce Michała pogoda będzie lepsza to wyjdziemy, chociaż na trochę:tak:

Zmykam do sprzątania póki mam wenę:rofl2:


Motylla
Radku
Twoje pierwsze urodziny to radość dla całej rodziny. Spełnienia dziecięcych marzeń, szczęścia, radości i wielu prezentów serdecznie życzy
ciocia Justyna z Michałkiem


 
Witajcie:-)
motylla Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek Radka!! Buziaki Smyku:tak:
madziarka mocno trzymamy kciuki, zeby wreszcie wszystko sie unormowało i żebyś mogła w cieszyć sie swoimi skarbkami:tak: a jak Nelinka radzi sobie w przedszkolu?
maltanka Dużo zdrówka dla Hubercika, Ty tez sie trzymaj dzielnie, oby wreszcie te dziwne wirusy dały mu spokój:no:
marz o Matko 10 min nie mogłaś go znaleźć??? pewnie wydawało sie, ze to wieczność:no: Biedactwo co TY przez ten czas przeżyłaś:-( na szczęscie wszystko skończyło sie dobrze:tak: a co do chowania sie na lekcjach, to pamiętam jak w liceum miałam 5 Kasiek w klasie i jak zawsze słysząc słowo Katarzyna wszystkie udawałyśmy, ze to nie o nas chodzi:-D:-D fajne czasy:tak:
mirosia nie zadręczaj sie tym, ze Olek płakał jak Ty go odprowadziłas, chciałas dobrze, zadna z nas nie wie czasem jak sie jej dziecko zachowa i co dla niego bedzie lepsze:tak: zawsze początki sa trudne, duzo dzieci płacze i duża cześć nie chce jesc w przedszkolu, wiem bo widze jak rodzice dzieci z najmłodszej grupy u nas w przedszkolu tez to teraz przezywają:tak: mysle, ze za jakis czas bedzie dobrze i tez popieram początkowe odbieranie po obiedzie, stopniowo wydłużaj ten czas o jakies 15 min i sie przyzwyczai. U nas tez pomogły ksiązeczki o przedszkolu, mysle, ze dziecku łatwiej zrozumiec co sie dzieje jak juz ta historę "przerabiało". Trzymam kciuki za Was i nie zamartwiaj sie:tak:
antuanet super, ze jesteście już d domku miło było Cie znów zobaczyć:tak:

karlita i jak sie mieszka i pracuje w nowym miejscu? mam nadzieje, ze dzieciaki sie szybko zaklimatyzują:tak:

U nas tez rok przedszkolny juz rozpoczęty:tak: zdziwiło mnie, ze Julka ma juz ksiązki:szok: ale potem sobie uświadomilam, ze ona poszła trochę wcześniej i w jej grupie wiekszośc dzieci ma juz 5,5 roku i pewnie kilkoro z nich pojdzie w przyszłym roku do szkoly:tak: Na szczescie Juli grupę dostała ta sama Pani, która zajmowała sie nimi przez poprzednie lata:-) no i pozbyłysmy sie Pani B o której juz kiedys pisałam, niestety dostał ja Kubuś Anetki:sorry:
Miłego dnia
 
reklama
ale tu cicho...

słoneczko wyszło za chmurek to od razu człowiek lepiej czuje się....

Motylla buziak urodzinowy dla Twojego maluszka!!!!

Anaconda a dla Ciebie(choć pewnie i tak tego nie przeczytasz:-p)buziak imieninowy!!!!
wracaj do nas bo forum coś zamiera...

Mirosia nie obwiniaj się mamuśka, bo moim zdaniem to nie w odprowadzeniu przez Ciebie tkwi problem...Olek musi się przekonać że jest tam fajnie...Jula zawsze odprowadzana była przeze mnie i nie był to jakiś problem
Olek pewnie czuje twoje obawy spowodowane trauma przedszkolną, ale na pewno utrudnia mu też fakt że Ty jesteś w domu z niunią(tak było w moim przypadku...mama była z młodsza siostrą w domu a ja zostałam zapisana do przedszkola...pierwszy dzień po skopaniu woźnej mama mnie zabrała ale po rozmowie z moją ciocia-nauczycielką/rozmowy oczywiście nie pamiętam/przedszkole stało się moim ukochanym miejscem i uwielbiałam tam chodzić)życzę i Tobie abyś znalazła ten złoty środek....
co do książek to w Lublinie, na Krakowskim w bramie, obok sądu jest księgarnia Sentencja i maja dużo takich pozycji, musiałabyś tam zapytać...przejrzeć typy bajek i wybrać coś dla siebie...ja mam dwie ale w żadnej nie ma bajki o przedszkolu...znalazłam natomiast na sieci taka bajkę Miś Zdziś na leśnej polanie - bajka o przedszkolu - Bajki terapeutyczne - Dziecko i zdrowie - Wieszjak.pl, może spróbuj wydrukować i poczytać...oby pomogła...:tak:
jak jeszcze coś znajdę to podeślę

Sienio witaj...oj dostaniesz lanie za to nie odzywanie się!!!!!!
 
Do góry