F
fogia
Gość
hej dziewczynki
u mnie dziś spadek nastroju.:-(
Madzienka no widzisz, żebyśmy bliżej były....... o śliwkach też myślałam. A mojego malinowego już prawie nie ma, porozdawałam rodzince, a prawie połowę blachy chłopcy wchłonęli. Tylko Antek oczywiście maliny wygrzebywał ale to u niego normalne. On nawet nadzienie z pączków zostawia.
u mnie dziś spadek nastroju.:-(
o matko! Anetko trzymam kciuki żeby wszystko było ok i abyście wróciły jak najszybciej do domu!Ja tylko na sekundę
Anetkę w nocy zabrało pogotowie do Świdnika, biorąc prysznic zauważyła że coś jest nie tak. Okazało się że lekarz ją źle wyczyścił. Pozwolono jej wrócić do domu spakować siebie i Karolinkę i dziś na 8 ma się stawić na zabieg łyżeczkowania. Tak więc Anetka bardzo prosi o trzymanie kciuków aby wszystko dobrze się powiodło a szczególnie wybudzenie z narkozy.
Jak będzie mogła to wieczorkiem się odezwie.
idę do lubelskiego lekarza ale u nas w mieście. Mamy już 4d więc odpuszczam jazdę do Lbn. Muszę ograniczyć te jazdy autem bo coś dziwnie reaguję. Nie wiem czy to kwestia spadku koncentracji ale ciągle mam jakieś obawy. Przecież ja zawsze uwielbiałam szybką jazdę, a w ostatni weekend wlokłam się 80 max. Od października znowu mi się studia zaczynają, a ja nie wiem jak to będzie. Przecież jak sobie pomyślę o drodze w tą i z powrotem 4 razy w ciągu jednego weekendu to mi się słabo robi. I gdzie się podziała moja dusza rajdowca?Fogia ale pysznie to ciasto wygląda :-) do kogo idziesz na usg ?? czekamy na wieści i oby nic tam nie urosło hehehehe
trzymam kciuki!Maks w przedszkolu, a ja dzisiaj jade z cv...
Madzienka no widzisz, żebyśmy bliżej były....... o śliwkach też myślałam. A mojego malinowego już prawie nie ma, porozdawałam rodzince, a prawie połowę blachy chłopcy wchłonęli. Tylko Antek oczywiście maliny wygrzebywał ale to u niego normalne. On nawet nadzienie z pączków zostawia.
Ostatnio edytowane przez moderatora: