reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Fogia, dam radę;-):tak:, najwyżej reszta zabawek pójdzie do piwnicy:-p:sorry2::-D:-D:-D.
Zgaga zaczęła mi dokuczać ale mielonego zjadłam - nie mogę soku marchewkowego bo też męczy - znowu mały włochacz się urodzi:tak::-).
Atali, ja w tym roku ogórków nie robiłam - konserwowe zostały mi z tamtego roku:-p.
Maltanka, ta senność to z pogody i niskiego ciśnienia :dry:czy jakieś inne podłoże ma,:errr: co:sorry2::sorry2:;-)?
Justynko, ja podobnie jak Fogia mam "mało":sorry2::sorry2: interesujących sąsiadów a że osiedle ze średnią wieku 55+ to wiesz .......;-).
Anetko, śliczna Karolcia - rezerwuję na synową dla Rafaello;-):tak:. A z Oli na pewno będzie wspaniałą starsza siostra:tak::-).
 
reklama
Witam:tak:
u nas lepiej....katar się u wszystkich ciągnie, ale gorączki nie ma:tak:dzieciaki ładnie śpią w nocy - dziś Staś wstał o 8.15:szok:a Natalka 10 minut później:-Da że padłam zasnęłam z małym to wyspałam się za wszystkie czasy:-Dmyślę,że idzie ku dobremu:tak:a że się lepiej poczułam to i w kuchni zaszalałam:rofl2:obiadek był porządny (bo wczoraj na szczęście był z poprzedniego dnia i to taki,że tylko wstawić do pieca i odgrzać;-)) i deserek w postaci gruszek pieczonych z sosem waniliowym:tak:
aaaaa....ubranko do chrztu dla Stasia przyszło:-)tylko ja nie mam w co się ubrać:-:)baffled:

Nie wiem co się ze mną dzieje ostatnio, ciągle coś sprzątam, wyrzucam, segreguję. Ostatni nawet sąsiadka mnie pytała czy się wyprowadzamy bo widzi, że ja ciągle coś wynoszę albo do auta, albo do śmietnika, ewentulanie do kontenera z darami. :sorry2:
wicie gniazda się włączyło:-p

Znowu jakieś głupie nadzieje na prace, bo znajomy znajomego itd. :-( no ale coz poradzić :baffled:
trzymam kciuki by to nie były same tylko nadzieje:tak:
a co do rodzeństwa to ojj bardzo byśmy już chcieli-ale niestety jedna pensja a potem szukać pracy z dwójką dzieci to jest masakra, szczególnie w mojej branży. :-(
oby szybko warunki zaczęły Wam sprzyjać:tak:
my dzisiaj od rana u mamy...moja mama na urlopie więc spełnia wszystkie moje zachcianki jedzonkowe, jestesmy już po obiadku i zapas w lodówce...:-D:-D:-D:-D
tak mi się chciało pierogów ruskich, ale robic oczywiście nie bardzo miałam ochote więc mama mnie wyręczyła...;-)
i słusznie,niech spełnia....nie ma jak u mamy...
;-)

mimo mojego ciśnienia 90/55:sorry2:ale zaraz wypije jakąs kaweczke i powinno być dobrze....:-)
:szok:wyobrażam sobie jak się czujesz:sorry2:ja normalnie mam 90/60...ale w ciązy jednak nieco było wyższe...tak w granicach 115/70:sorry2:
co do Madziarki to TRZYMAMY MOCNO KCIUKI do jutra....cc przesunięta na jutro bo za bardzo madzi spadł cukier więc podjęli decyzję że jutro z rana jako pierwsza idzie na stół...no chyba że dzisiaj cos działoby się ale tfu tfu....trzymajmy kciuki....
kciuki mocno zaciśnięte i od rana czekamy na dobre wieści!!!:tak:


Jak do tej pory Karolinka udaje że jej nie ma, tylko je i śpi, nawet jak kupę zrobi to tylko otwiera oczy i czeka, nawet zastanawiam się czy ona umie płakać, bo jak do tej pory to tylko kwili.

Co do porodu to wspominam go bardzo dobrze, trafiłam na super położną, rach ciach i było po wszystkim, po 4 godzinach sama wstałam na siusiu i poszłam z salową bo akurat nikogo innego nie było, a już to że niedługo potem siadłam to było dla mnie szokiem, z Olą siadłam po 1,5 miesiąca, dlatego teraz ogromnie się cieszę że tak wszystko dobrze wyszło. Z karmieniem też nie ma problemu, mała ssie i to dużo, tylko trzeba ją budzić, bo potrafi przespać ciągiem 6 godzin. Teraz jak nie wstanie do 16 to też muszę ją obudzić.

Ola fajnie przyjęła Karolinkę, podeszła, pocałowała, powiedziała lala śpi i przyglądała się. Cały czas później kładła się obok niej, coś tam mówiła, jak ją karmiłam to wchodziła mi na kolana i patrzyła, ogólnie nie jest źle, a z czasem zobaczymy jak będzie.

Powoli kończę, bo zaraz ją budzę, jak tylko mi się uda to będę zaglądać. Przepraszam że się nie odniosę ale za dużo mam do odrobienia.


Zobacz załącznik 492815Zobacz załącznik 492816Zobacz załącznik 492817Zobacz załącznik 492818Zobacz załącznik 492819
super,ze tak wszystko się dobrze układa...że Ola zaakceptowała Karolinkę:tak:super z porodem Ci się udało:tak:no a Twoje dziewczyny to słodziaki:tak:buziaczki dla obu:tak:
PS.moje drugie dziecko jakby grzeczniejsze niż pierwsze...spokojniejsze,mniej płacze,cierpliwsze....tfu tfu...zeby nie zapeszyć:-D

cudne brzuszki:tak:faktycznie teraz nieco większy...ale pewnie macica sie łatwiej rozciąga w kolejnych ciążach;-)
kurcze ale dzisiaj dostałam wiadomość...moją koleżankę z pracy chcą przenieść do innej placówki a mi zatrudnić jakąś inną dziewczynę...
:no:

dzięki czaruś nadal zakatarzony ale bez paniki...
zdrówka dla Czarusia:tak:
faktycznie brzuszek teraz masz większy na tym etapie...ale skoro to normalne przy drugiej ciąży to spoko....tak czy siak brzuszek ładny

tak, wybieram się na 4d do innego lekarza. Chcę aby maleństwo było dokładnie przebadane, na dokładnym sprzęcie. Ciekawa jestem czy płeć się potwierdzi, czy też Zosieńce co nieco wyrosło jednak w wiadomym miejscu. :-)
trzymam kciuki by Zosia została Zosią....no i czekamy na wieści:tak:


Ja padam. Wysłaąłm Jacka koło południa po ogórki, bo po żydowsku chciałam zrobic i kazałam mu 5 kg kupić. I co? Kupił 10 no i cały dzień w ogórkach, a i tak jeszcze ze 2-3kg zostało, bo już mi octu zabrakło
Jeszcze w międzyczasie obiad ugotować, dzieci na spacer wziąc, nakarmić, wykąpać i uspić trzeba było :)no ale dumna z siebie jestem:)
podziwiam:tak:
To moje pierwsze ogórasy :tak: :tak:


Madziarka, kciuki zaciśnięte za jutrzejszy dzień :tak: Ja bym chyba z wrażenia nie mogła zasnąć ;-) Ucałuj Haneczkę na powitanie od BB cioteczki :-) Aż mi się łezka zakręciła;) cudowny czas:-)
oj tak...cudowne są te chwile:tak:tak szybko uciekają:-(chciałoby się w kółko je przeżywać:sorry2:
 
Witam nocną porą:rofl2:
jedyny czas kiedy mogę zajrzeć o ile nie śpię:-p

Atali no to zaszalałaś z ogórkami:rofl2: podziwiam:tak:
ja jeszcze nic z ogórków nie robiłam:zawstydzona/y:(pomijając mizerię:-p)
Fogia aby to czwartkowe usg tylko potwierdziło że Zosia będzie Zosią;-)
Maltanka nieźle się cenią za taką niby prostą usługę:szok: oby jutro już Cię głowa nie bolała:sorry2:
Anetka cieszę się ze poród nie był tak straszny :tak: Śliczny Skarbek z Karolinki:-)
Madziarka mocno trzymam kciuki za Ciebie i Hanie:tak:
Justyna współczuję problemów kupkowych:-( podajesz mu lactuloze?
Motylla buziak dla małego artysty:-) zadanie wykonane;-)
Madzienka fajne brzuszkowe foteczki:-) a może tak teraz coś teraźniejszego wstawisz;-):rofl2:
Marta współczuję zgagi:baffled:
 
Misia to dobrze że ze zdrówkiem u Was coraz lepiej oby teraz katarek na dobre zniknął:tak:
Monika trzymam kciuki żeby udało Ci się znaleźć jak najszybciej dobrze płatną pracę:tak:
Elza jak się miewa Czaruś?:sorry2:
Marta fajnie ze juz autko zakupiliście:tak:
Kusząca propozycja :rofl2:
Marz nieźle dały Ci chłopaki wczoraj popalić:szok:
Antuanet udanego wyjazdu :-)
 
Ja tylko na sekundę

Anetkę w nocy zabrało pogotowie do Świdnika, biorąc prysznic zauważyła że coś jest nie tak. Okazało się że lekarz ją źle wyczyścił. Pozwolono jej wrócić do domu spakować siebie i Karolinkę i dziś na 8 ma się stawić na zabieg łyżeczkowania. Tak więc Anetka bardzo prosi o trzymanie kciuków aby wszystko dobrze się powiodło a szczególnie wybudzenie z narkozy.
Jak będzie mogła to wieczorkiem się odezwie.
 
Madziarka czeka na ostateczną decyzje lekarzy :-)

Marta fajne autko :-)

Aluśka Ty pisz co u Was :-)

misia to ładnie dzieciaczki spią dobrze że im katar nie przeszkadza :-)

atali to Cie mąż załatwił ;-) mówisz na ogórki mamy przyjeżdzać ??? ehhh ja od przyszłego roku też już będę robiła weki ;-) będzie spiżarnia to będzie gdzie trzymać ... moze już w tym roku jesienne przetwory będę robić :-)

Antuanet
udanego wyjazdu :-)

Anetka
Karolinka i Ola dwa słodziaki :-)

Eliza Anię poznałam jakieś 3 lata temu podczas kampanii reklamowej ;-)

maltanka teraz wszystkie usługi strasznie poszły w górę ...

Madzieńka nie gadaj nie masz takiego brzucha a swoja drogą ja ogólnie miałam większy brzuch w ciąży z Norbem ... Gabi poszła w biodra a Norb w brzuch ;-)

Fogia ale pysznie to ciasto wygląda :-) do kogo idziesz na usg ?? czekamy na wieści i oby nic tam nie urosło hehehehe


Motylla własnie ostatnio Norbert jest zachwycony farbami :-) Gabi go wciagneła w ta pasje ;-)

mirosia ale pogoda przyjemna więc można z dzieciakami na dworze posiedzieć :-)

Justynka O MATKO!!!!!!!! dzięki za wieści

Anetka MOCNO MOCNO TRZYMAMY KCIUKI - wszystko bedzie dobrze !!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Dzien dobry wszystkim.

Maks w przedszkolu, a ja dzisiaj jade z cv...:eek: Cos dzisiaj było trudne wejście do sali, mało się nie rozpłakał:eek: wiecie nie wiem czy Wy tak macie ale ja wszystkie emocje mojego dziecka czuje, tzn on reaguje w 100% jak ja jak byłam dzieckiem, tylko nie wiem czy to dobrze :eek:


ANETKO trzymamy mocno kciuki!!!!!

Madzienka cudne brzuszki!!! (ja też zazdraszczam) :zawstydzona/y:

Eliza cały czas się zastanawiam...

fogia mniam ciasto, super wygląda i bardzo proste. :tak:

Justyna wziełam procha pomogło,ale na noc znowu i ciężko było mi zasnąć a nie chciałam brać drugiego.

Motylla super,ze Krystek zainteresował się malowaniem patrzec tylko jak i Raduś będzie tego ciekaw:-p

atali pracowita z Ciebie kobitka!

misia dobrze,ze u Was już lepiej!

Ala dzięki kochana,...

mirosia bardzo bym chciała ale wiadomo czego brak...:confused2:

Ala a Ty masz wolne????
 
reklama
Dzień dobry...piękne słoneczko nas dzisiaj obudziło...tylko coś wieści na forum niepokojące:sorry:....

Anetka mocno mocno trzymamy kciuki, żebyście dziewczynki szybciutko wróciły do domku....

Madziarka od rana nie odzywa się więc pewnie już jest na stole....
Madzia trzymamy mocno kciuki!!!!!


Eliza, Madzienka, Maltanka, niestety i dzisiaj kupy nie było:no:, aż boję się jutra... oby tylko krwi nie było...

trzymamy kciuki żeby w końcu udało się...biedny Michałek...

tak, wybieram się na 4d do innego lekarza. Chcę aby maleństwo było dokładnie przebadane, na dokładnym sprzęcie. Ciekawa jestem czy płeć się potwierdzi, czy też Zosieńce co nieco wyrosło jednak w wiadomym miejscu. :-)

to czekamy na wieści i trzymamy kciuki żeby Zosia nadal była Zosią...


Fogia chyba to twoje ciasto śniło mi się...:-Di ze śliwkami mogłoby być tez pyszne


Hej dziewczynki:)


Ja padam. Wysłaąłm Jacka koło południa po ogórki, bo po żydowsku chciałam zrobic i kazałam mu 5 kg kupić. I co? Kupił 10 no i cały dzień w ogórkach, a i tak jeszcze ze 2-3kg zostało, bo już mi octu zabrakło
Jeszcze w międzyczasie obiad ugotować, dzieci na spacer wziąc, nakarmić, wykąpać i uspić trzeba było :)no ale dumna z siebie jestem:)
To moje pierwsze ogórasy :tak: :tak:

podziwiam....

Madzienka fajne brzuszkowe foteczki:-) a może tak teraz coś teraźniejszego wstawisz;-):rofl2:

Ala teraźniejsze to to w 15 tygodniu na fotce:-)

Ja tylko na sekundę

Anetkę w nocy zabrało pogotowie do Świdnika, biorąc prysznic zauważyła że coś jest nie tak. Okazało się że lekarz ją źle wyczyścił. Pozwolono jej wrócić do domu spakować siebie i Karolinkę i dziś na 8 ma się stawić na zabieg łyżeczkowania. Tak więc Anetka bardzo prosi o trzymanie kciuków aby wszystko dobrze się powiodło a szczególnie wybudzenie z narkozy.
Jak będzie mogła to wieczorkiem się odezwie.

dzięki za wieści...trzymamy kciuki

Karlita uwierz że mam, nawet Marzenka potwierdziła jak mnie w ciągu tygodnia wybrzuszyło:-D

Sunday zaciskamy kciuki za CV

Misia super że u Was już lepiej i nocki przespane...
 
Do góry