reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

reklama
Laski,ja mam już dosyć Świąt:-(,właśnie mieliśmy wychodzić na zakupy do centrum a tu teście się zwalili:szok:,nie pytając czy mamy jakieś plany :no:i kazali M się ubierać i im miał do pieca na skup pojechać,kupić,załadować,zawieść i rozładować.Aż się poryczałam jak wyszli - dosyć mam już tego wyzyskiwania nas z naszego czasu i ciągłych przysług.M dopiero za 2 godziny będzie.Jakby innych dzieci nie mieli:no::sorry::wściekła/y::wściekła/y:,jak tylko M pójdzie od stycznia do pracy to się do LBN przeprowadzamy -może wtedy odetchnę:huh::huh:.
 
cześć Dziewczyny dawnoo nie pisałam ale podczytuje was ;) ja jeszcze w pracy ale od jutra już mam urlop i dopiero wstyczniu wraca. Jest mi smutno bo moj M na święta nie przyjeżdza :-( ale że dzieci są to choinkę musiałam ubrać bo tak to w ogóle nie mam nastroju.Oli nawet nie wie ze taty nie bedziei czeka że przyjedzie nie wiem jak mu powiem o tym:((
Wigilia u mojej babci bedzie jak co rok ehhh
poczytałam przepis którejś z was na migdałowca i sproboje zrbic a noż się uda bo ja nie umiem piec ciast a ze to pieczneia nie wymaga to się skusiłam;)
 
Ja już z zakupów wróciłam i zaraz zabieram się za prasowanie bo czeka i woła:szok::szok::szok:
Ja w ciąży też miałam nieraz skurcze łydek:tak::tak::tak:
mama mika i olinka oj szkoda że mężuś na święta nie przyjedzie, ale dla dzieci musisz je wyprawić tak jakbyście byli wszyscy razem:tak::tak::tak:
 
Laski,ja mam już dosyć Świąt:-(,właśnie mieliśmy wychodzić na zakupy do centrum a tu teście się zwalili:szok:,nie pytając czy mamy jakieś plany :no:i kazali M się ubierać i im miał do pieca na skup pojechać,kupić,załadować,zawieść i rozładować.Aż się poryczałam jak wyszli - dosyć mam już tego wyzyskiwania nas z naszego czasu i ciągłych przysług.M dopiero za 2 godziny będzie.Jakby innych dzieci nie mieli:no::sorry::wściekła/y::wściekła/y:,jak tylko M pójdzie od stycznia do pracy to się do LBN przeprowadzamy -może wtedy odetchnę:huh::huh:.
Nie zazdroszczę też bym się wkurzyłą ja sobie bardzo cenie ta odległosc od rodziców i tesciow nie za blisko nie za daleko np dzisiaj wsiadam w busika i godzinka i u nich jestem. A Wy mieszkacie z rodzicami czy gdzies niedaleko? Życze oby z tą praca wszystko wyszło

A my już po spacerku i obiadku i mały teraz śpi. Bylismy dzisiaj na górce o matko jak super było trzymałąm sie z tyłu sanek i ja na butach zjezdzałąm a mały w sankach. Przypomniało mi sie dziecinstwo jak godzinami moglam sie tak bawic.

Ale dziewczyny kuchary z was aż ślinka cieknie. Ja dzisiaj jade do rodziców trochę ammie pomóc może w kuchni i w porzadkach bo ona biedna sama chałupy nie ogarnie a ja nie mam sumienia przyjechac na gotowe zwazywszy na to ze za rok juz sobie na taki wyjazd nie pozwole bo bede w pracy. No i zostawiam moich Panów samych mam nadzieje ze sobie poradza i mam nadzieje ze mnie tesknota nie złapie zbyt mocno bo to pierwsza moja taka rozłaka. A dojada do mnie w wigilie.
 
cześć Dziewczyny dawnoo nie pisałam ale podczytuje was ;) ja jeszcze w pracy ale od jutra już mam urlop i dopiero wstyczniu wraca. Jest mi smutno bo moj M na święta nie przyjeżdza :-( ale że dzieci są to choinkę musiałam ubrać bo tak to w ogóle nie mam nastroju.Oli nawet nie wie ze taty nie bedziei czeka że przyjedzie nie wiem jak mu powiem o tym:((
Wigilia u mojej babci bedzie jak co rok ehhh
poczytałam przepis którejś z was na migdałowca i sproboje zrbic a noż się uda bo ja nie umiem piec ciast a ze to pieczneia nie wymaga to się skusiłam;)
nie dziwie sie ze jest ci smutno ale dla dzieci sa to magiczne swieta wiec dla nich musisz je zrobic
 
reklama
Laski,ja mam już dosyć Świąt:-(,właśnie mieliśmy wychodzić na zakupy do centrum a tu teście się zwalili:szok:,nie pytając czy mamy jakieś plany :no:i kazali M się ubierać i im miał do pieca na skup pojechać,kupić,załadować,zawieść i rozładować.Aż się poryczałam jak wyszli - dosyć mam już tego wyzyskiwania nas z naszego czasu i ciągłych przysług.M dopiero za 2 godziny będzie.Jakby innych dzieci nie mieli:no::sorry::wściekła/y::wściekła/y:,jak tylko M pójdzie od stycznia do pracy to się do LBN przeprowadzamy -może wtedy odetchnę:huh::huh:.


O rany, współczuję teściów...M nie protestuje nic??:confused2::confused2:

cześć Dziewczyny dawnoo nie pisałam ale podczytuje was ;) ja jeszcze w pracy ale od jutra już mam urlop i dopiero wstyczniu wraca. Jest mi smutno bo moj M na święta nie przyjeżdza :-( ale że dzieci są to choinkę musiałam ubrać bo tak to w ogóle nie mam nastroju.Oli nawet nie wie ze taty nie bedziei czeka że przyjedzie nie wiem jak mu powiem o tym:((
Wigilia u mojej babci bedzie jak co rok ehhh
poczytałam przepis którejś z was na migdałowca i sproboje zrbic a noż się uda bo ja nie umiem piec ciast a ze to pieczneia nie wymaga to się skusiłam;)

To smutne będziesz miała święta. A musisz się zachowywać tak, jakby były najweselsze, bo dzieci na ten urok czekają.


No nic, trzeba się zabrać za przygotowywanie obiadku...pomidorowa i schabowe w parmezanie...zgłodniałam po wizycie w mieście, ale w końcu są wszystkie prezenty....ufff
 
Do góry