Witam się wieczorkiem
my dziś zaliczyłyśmy w końcu krótki spacer z Natalką....nie obyło się bez kosztów...nowe puzzle mamy
ale dziecko mi taką ładną walentynkę zrobiło rano,że trzeba było
Natalka wstała o 9.10 jak już przyszła babcia...i jak zobaczyła babcię w drzwiach to było "nie,idź" i papa do babci...to ją wzięlam na kolana i przytulam a Natalka do mnie dwa razy "kosiam mamę"
:-):-):-)
mąż na walentynki dostał laurkę od Natalki a ode mnie kolację lepsiejszą;-)zrobiłam jeszcze galaretkę z owocami,ale po naleśnikach na obiad na słodkie nie mogliśmy patrzeć
tą kolacją tak się objadłam,że teraz mi niedobrze
Misia ach jak ja lubię te twoje podsumowujące posty
co do walentynki to robiliśmy wyklejankę bo tatę będziemy mieli dopiero w czwartek
oj,to macie podwójne święto w czwartek;-)
A my dzisiaj po pracy wsiadliśmy z samochod i pojechaliśmy w gościnę, Michałek Justynka dziękujemy za cierpliwość i ogrom zabawek. Potem w domku szybka kolacja, rundka w nowej grze komputerowej Maksia z tatą(Maksio trzymał gaz a tata skręcał).
Teraz już cisza w domku, ja też za chwilkę idę spać, jutro trzeba wcześniej wstać, Maksio tez jutro wraca do rzeczywistości.
super,że mieliście takie udane popołudnie
my jutro robimy walentynkę dla Tatusia wyklejaną bibułka a w środku wydrukuje zdjecia dzieciaków ?? nie wiem zobaczę jeszcze hihihihihihihihihiih
i jak wyszła walentynka?
i wzajemnie ode mnie dla wszystkich
Na walentynki upiekłam torcik serce, ale że gapa ze mnie to w lodówce tylko dwa jaja były, no do wysokich to go zaliczyć nie można
ale jak J jak o 3 w nocy z pracy wrócił, to torcik dostał
szacun
dziewczynki, a może do Bugi wypadzik zrobimy??
ja chętnie, ale jestem uzależniona od taty...a tu II semestr na PL się zaczął,więc nie wiem,czy uda mi się dołączyć
Misia heheh, uśmiałam się z tym suchym listkiem, ale rzeczywiście dzieci inteligentne
Ehh kredyt, wiem coś o tym i też tak czekamy teraz z M, brać mimo, że warunki zatrudnienia niestabilne, ale kiedy będą stabilne jak teraz taka nędza..czy poczekać...
no właśnie
ja dziś na walentynkę też ciasto zrobię dla moich dzieciaków i meża - dawno nie jedli przez tą moją cukrzycę bo nie piekę żeby siebie nie narażać na wysokie cukry..
ale dziś zrobię wyjątek i upiekę ich ulubione
niech mają... tylko ja do lodówki a tu jaj nie ma...
dobrze że siostra niedaleko mieszka i ma być na dokładkę w sklepie - to mi podrzuci... kochana jest! ;-)
fajnie,że siostra taka uczynna
pochwal się przepisem na ciasto,bo brzmi smakowicie
Witam sie i melduje ze zyje.....w niedziele wrocilam po tygodniu od rodzicow i wlasnie w niedziele byl pogrzeb mojej babci ktora niestety zmarla.......ciezki to byl tydzien dla wszystkich bo trzeba bylo wlaczyc o zabranie jej z tej umieralni kt nazywa sie niby szpital....umierala tam z glodu i wycieczenia bo nie mogla przelykac a oni jedzenia sadowac nie umieja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i najprawdopodobniej w tym szpitalu poglebil jej sie ten udar.....od wtorku byla w zamosciu na specjalistycznym oddziale gdzie z godnascia i poludzku mogla odejsc a to chyba juz bylo najwazniejsze
marz strasznie mi przykro:-(
[*] dla babci...najważniejsze,że miała Was obok
a sukienka taka o, na żywo jest taka połyskująca, zdjęcie z telefonu więc wogóle jakaś kolorowa wyszła
Zobacz załącznik 437119
super kiecka
no i gdzie ja będę z dzieciakami na spacery chodzić?to nasz osiedlowy ogród i ulubiony plac zabaw
no i też sobie wymyślili,otwarcie w październiku
paranoja
witam dawno mnie tu nie bylo.....duzo sie u nas pozmienialo...starszy chodzi do przedszkola mlodszy ze mna w domku....zostalam sama z dziecmi niestety rozeszlismy sie z mezem(rozwod) ale mam nadzieje ze jakos damy rade....
a teraz z innej beczki dziewczyny czy wasi mężowie, partnerzy, czy koledzy nie maja czasem busa lub samochodu duzego co by mozna bylo przewiesc regał?bardzo prosze o jakies info.
z busem nie pomogę niestety:-( trzymaj sie dzielnie,wszystko z czasem się ułoży
Apel do wszystkim mam przedszkolaków !!!!
Sanepid uchwalił darmowe szczepionki przeciw ospie z powodu dużej ilości zachorowań, idźcie do przychodni i się zapytajcie bo Maja właśnie została za darmo zaszczepiona, nie wiem jak jest z młodszymi dziećmi
wiem,dotyczą one też dzieci chodzacych do żłobka
mi chcieli zwrócic kasę za Natalkę,ale nie chodzi do żłobka
ej,ja myślę,że mąż by mocno zaprotestował;-)
mandziula z tego co pamiętam to dr Siwek był polecany!
