reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Witam w poniedziałek:tak:gdybym chodziła do pracy pewnie powiedziałabym piątku wracajjjjjjjjj;-)
a tak opowiem coś co miałam już dawno opowiedzieć,ale skleroza nie boli:laugh2:któregoś dnia rano Natalka zauważyła na podłodze zeschnięty listek bluszcza (o listek padł)...obiecałam jej że podleje kwiatuszki:tak:w nagrodę za coś tam...za jakąś chwilę nalałyśmy wodę do jej małej konewki i pomaszerowałyśmy do pokoju...dziecko wyprzedziło mnie dosłownie o krok....ja już za firankę, aby odsłonić doniczkę z kwiatkiem a tu patrzę cała woda z konewki wylana na dywan......na zeschłego listka:rofl2:no cóż....dziecko mądrzejsze od mamy...skoro listek zwiądł to jego trzeba podlać:-D
ja dziś wyskoczyłam na małe zakupy do rosmana....ależ się zmachałam:szok:kurczę,chcę wiosnę, bo w tych ubraniach i z brzuchem niebawem ledwo do samochodu dojdę:-:)zawstydzona/y:
Marta spóźnione ale szczere życzenia imieninowe dla Olka:tak:
Mikołajku:
Masz urodziny, dziś jest twoje święto,
więc niech Ci świeci gwiazdka z buzią uśmiechniętą!

:szok::szok:mandziula to już dwa lata:szok:a pamiętam jak czekałaś na tę chwilę...a ja tego dnia nieco zazdrościłam,że już masz swoje maleństwo:zawstydzona/y:


Misia wyganiamy ten ból głowy...cudna biedroneczka w podpisie i chyba nowy suwaczek;-)
dziękuję, poszedł sobie po nocy:tak:nowy,nowy:tak:


u mnie było odwrotnie to mniwe namawiał szczególnie na 1 bo ja chciałam jeszcze poczekac:rofl2:
u mnie podobnie,tyle ze z drugim:-Dbo strach,jak z dwójką maluchów dać sobie radę:sorry2:zdrówka dla Was:tak:

Witajcie,

nie było mnie tu trochę... ale mielismy bardzoooo intensywnych ostatnich kilka dni - korzystając z nieobecności dzieci pożyczyliśmy busa i pojechaliśmy do ikea po najpotrzebniejsze rzeczy... więc cały czwartek byliśmy w drodze, w piątek zakupy żarciowe ;-) odbiór dzieciaków, sprzątanie, rozkładanie szpargałów zakupionych... zrobiliśmy większy bałagan niż był :szok: a w sobotę mieliśmy zaplanowanych gości - więc cała sobota - na najwyższych obrotach sprzątanie, palenie pudeł i przygotowanie jedzenia.... wieczorem troszkę posiedzieliśmy, było bardzo miło choć ja byłam strasznie zmęczona ostatnimi dniami...
Wczoraj miałam zasiąść - ale znowu goście pozjeżdżali się po odbiór samochodów ;-) później jeszcze moi rodzice wpadli -później Michała i tak do wieczora mieliśmy gości... i na serio nie było chwili kiedy byli byśmy sami żeby zasiąść spokojnie...

Dziś wstaliśmy, właśnie Jula wyszykowuję do przedszkola, popłacę rachunki i mam nadzieję że będę mogła zasiąść i spokojnie Was poczytać :tak:;-)

szalejesz kobieto:szok:rozumiem frajde z zakupów, ale zwolnij troszeczkę,co?:sorry2:
ja właśnie dostałam telefon z przychodni i mamy wizytę przełożoną za tydzień w poniedziałek, bo pani dr podobno we Włoszech samochód jej się zepsuł i nie dojechała:baffled:
:sorry2:dobrze,że nie powiedzieli tego przed samym gabinetem:sorry2:
Już po pobraniu krwi, aż mi się słabo zrobiło jak tam weszłam a tam tłum ludzi niekoniecznie świeżych i pachnących :baffled: dopiję kawkę i lecę na busa. Jak mi naprawią internet w telefonie to chociaż Was poczytam.
trzymam kciuki za dobre wyniki:tak:

Oj jak ciężko było rano wstawać - zwłaszcza Mai która wczoraj padła dopiero o godz.23 :-D:-D tak to jest jak dziecko się przez ferie popsuje :-D:-D mam nadzieję że już dzisiaj padnie normalnie czyli przed godz.20 :-D:-D
Pobyt u mamy jak zwykle udany :tak::tak: jak w sobotę wyszłam z domu o 11 to wróciłam po 15 :-D:-D ale wróciłam z dwoma parami spodni dla Jacka, bucikami dla Mai i 5 getrami do przedszkola :tak::tak: i chyba w najbliższym czasie kupować nic już nie będziemy :sorry2::sorry2:
poszalałaś....a co sobie kupiłaś?

Misia gratuluję synia!!!! Super - będzie parka!!!! cieszycie się co? ;-) fajowo... a Staś to bardzo ładne imię...
Jak migrena - poszla sobie precz???
Co do instrucji obsługi - nie przejmuj się, z Karlitką nauczymy cię obsługi w 5 min podczas kawki w bugi ;-)
dziękuję,pewnie,że się cieszymy:tak:no i czekam na tę kawkę w Bugi:tak:;-)
wielki szacun za posta:tak:

Witajcie.My dzisiaj po sniadanku pojechalismy na Chodzki na badania, ale tam z miejscem parkingowym to masakra!!! No ale 3 kolka i sie znalazlo:tak: Na badaniu krzyk niemilosierny, ale na szczescie Panie wprawione więc szybko bylo i dały rade mojemu siłaczowi. Teraz wyniki na wizycie a wizyta ... uwaga.... 29marca!!!:baffled: Teraz zjedlismy drugie sniadanie, a ja sie szykuje do pracy. Maksio dzisiaj z babcia urzęduje:-) A mi tak sie nie chce iść do pracy,ze szok!!! oj oj bedzie ciężko....:-:)-:)-(
fajnie,że szybko udało się zrobić badanie:tak:a termin wizyty:szok::angry:

U mnie zupka już dochodzi... ale aż mi ślinka cieknie tak mi się jej zachciało :-D:tak:
u mnie to samo,jak gotuję ogórkową Natalce....to co chłopak?;-)
brawa dla Neli za puzle...u nas póki co Natalka układa sama zwierzątka z 3 elementów;-)

Ja mam lenia, niedobrze że tak od poniedziałku już. Zamówiłam zdjęcia przez allegro bo teściowa katowała,i powysyłałam zapytania o przyjęcie po chrzcie-tylko nikt mi nie odpisuje...No zobaczymy czy ktoś się odezwie...Ugotowałam ziemniaki, teraz stygną i mam zamiar zrobić kopytka z masełkiem bo Kuba lubi. A mała chyba się wyspała...
śliczną masz córeczkę:tak:
Moje kopytka też lubią, ale ja nie mogę jeść a jak zrobię to się nie powstrzymam :zawstydzona/y: więc poproszę mamę - niech zrobi za tydzień dla M. i dzieciaków jak ja będę w szpitalu.... ;-)

szpitalu?:baffled:


ale mi ochoty na ogorkowa narobiłyscie...chyba i ja dzisiaj ugotuje!!!

tak Madzia...tutaj masz przepis.. tylko ja pokroiłam piersna mniejsze kawalki i troche rozbilam robiac male kotleciki i wyszly naprawde smaczne...zawsze cos innego
fajny pomysł z tą piersią:tak:

Jakoś tak się dzisiaj wzięłam do roboty i dopiero co zasiadłam na chwilkę do kompa :szok::szok:
Jutro u Mai bal karnawałowy i zaoferowałam się że pójdę porobię naszym dzieciom trochę zdjęć więc jutro też zleci szybciutko :tak::tak::tak:
a w co Maję stroisz?
my już w domku....zakupy zrobione bierzemy się za szykowanie walentynki dla taty:-p;-);-);-)
podpowiedzcie co robicie dla taty?:zawstydzona/y:ja chciałam mu zrobić z Natalką ptysie serduszka, ale krzyczy,że się odchudza:crazy:
moje dziecko sie cofa..... wyciąnął chodzik i mówi że bedzie sie uczył chodzić bo nóżki nie umieją....
eee....wspomina tylko jak to było jak był mały...bo teraz to przecież kawał chłopa;-)
sunday o jej, no to rzeczywiście naczekacie się do lekarza:baffled: zawsze w takiej sytuacji przypominam sobie taką anegdotkę, jak to pacjent przychodzi do lekarza a lekarz po przeanalizowaniu wyników "czemu tak późno Pan z tym przychodzi?" na co pacjent: " tak długo czekałem w kolejce Panie Doktorze" - śmieszne? smutne? na pewno prawdziwe:tak:

szkoda,że tyle w tym prawdy:blink:
A i jeszcze Wam się nie chwaliłam Pawcio zaczął "tańczyć" na kolanach :-D i mówi "tata" (a jak tylko tatę zobaczy to cały czas tatuje) i "baba", mama woła niestety tylko jak płacze w łóżeczku, ale i tak jestem dumna z Niego.
brawa dla Pawcia:tak:
misia mój da się przekonać... jak już przynajmniej połowa domu będzie wybudowana.... i ja go trochę rozumiem nie chce się pchać w kolejne dziecko skoro mieszkamy kątem u mamy.... ale ja już bym chciała....
no trochę go rozumiem...ale powiem Ci,że moi rodzice mieszkali u mojej babci długoo...ja miałam już 6 lat a mój brat skończony roczek jak się przenieśli do własnego M:tak:a nasze plany domkowe odsunęły się niestety:sorry2:koszty i koszty...raz,że przedszkole Natalki...a dwa,że mamy firma może upaść,więc jak wrócę kto wie,czy nie zatrudnimy jej do emerytury jako nianię...no i w ten sposób zbierze się rata kredytu:-(mam nadzieję,że co się odwlecze to nie uciecze:sorry2:
 
reklama
hehe Madzieńka - to co dołączyłaś do klubu ogórkowej? :-) robiłaś dziś?

oo słyszę że chyba M. podjechał.. idę więc szykować kolację dla moich głodomorków...:-p

przyznaję się że nie chciało mi się ale mamusia mi jutro przywiezie:-p:-pbo też dzisiaj gotowała...

ale będziecie mieć pyszną kolacyjkę...smacznego...

ja już na serio zmykam naszykować się na jutro.....:-)


Misia ach jak ja lubię te twoje podsumowujące posty:-Dco do walentynki to robiliśmy wyklejankę bo tatę będziemy mieli dopiero w czwartek
 
Ostatnia edycja:
A my dzisiaj po pracy wsiadliśmy z samochod i pojechaliśmy w gościnę, Michałek Justynka dziękujemy za cierpliwość i ogrom zabawek. Potem w domku szybka kolacja, rundka w nowej grze komputerowej Maksia z tatą(Maksio trzymał gaz a tata skręcał).
Teraz już cisza w domku, ja też za chwilkę idę spać, jutro trzeba wcześniej wstać, Maksio tez jutro wraca do rzeczywistości.:tak:


Eliza superaśna fotka!!!Smacznego chłopakom!!! :-D

misia jaka dobra duszyczka z Natalki!!!:-):-):-) Jakie śliczne nowe suwaczki!!!

Iza gratki dla Pawełka!!!

anetka brzunio cudowny! tylko nie wiem czy dobrze zrobiłam że nie pogłaskałam....:baffled:

Eliza kropidło mam Twoje, chlercia tylko nie mam kiedy ci go oddac...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

maltanka jak tam u Was?

Madzienka ja dzisiaj w pracy wycinałam serca, i bedziemy wyklejać,albo malować gabką:-)

Justynka jeszcze raz dziękujemy!!!:tak::tak::tak:
 
I ja się witam nocną porą:tak:. Michał już śpi, m jeszcze ogląda TV zaraz zmykamy spać, bo jutro rano pobudka:tak:


Sunday, Anetka dziękuję kochane za miłe pogaduszki:happy:


Maltanka co dziś porabialiście??

Anaconda czekam jutro na fotki z balu, jakie przebranie Maja sobie zażyczyła??

Elza śliczna fotka:tak:

Karlita
przyłączam się do grona osób czekających na zdjęcie Gabi-Lwa:tak:
 
Witajcie w walentynkowy dzionek...ja juz z kubaskiem herbatki i ptasim mleczkiem w kształcie serduszek:-D:-D:-D:-D
dużo miłości wszystkim życze...
Zobacz załącznik 437024





ze specjalną dedykacją dla ZUMBOWICZEK

super....

Sunday, Justyna, Aneta super że spotkanie udane...

Karlita pokazuj fotke Gabi w stroju...czekamy
 
Ostatnia edycja:
Witam i ja :-):-):-)
Maja już do przedszkola odprawiona a ja muszę obiad podszykować i głowę umyć bo o 11 idę zdjęcia robić :tak::tak: to moje dziecko wczoraj też nie chciało iść normalnie spać i na nic się zdają moje tłumaczenia że ferie skończone :szok::szok:
Justyna super,że spotkanie z dziewczynami udane :tak::tak: a Mai kupiłam w lumpeksie taką białą sukienkę z wyhaftowanym złotym przodem i stwierdziłyśmy,że będzie aniołkiem :tak::tak:
Izka niezła zumbowiczka :-D:-D oj to szkoda,że dzisiaj nie będziesz :baffled::baffled:
Madzienka oj tym zdjęciem to mi przypomniałaś lato, Włochy i spacery brzegiem morza :tak::tak:
Sunday jak tam po feriach w pracy, dzieci bez kontroli :-D:-D;-);-) bo u Mai p.Iwonka mówiła, że po takich wolnych dniach to zawsze przedszkolaki mniej posłuszne :-D:-D:-D
Aneta jak tam pobyt u mamy?
Madziara szkoda,że do szpitala musisz iść, ale jak mus to mus, najważniejsze żeby dzidzia się zdrowo rozwijała :tak:
Misia dzieci czasem logiczniej rozumieją niż my :-D:-D:-D skoro listek był suchy to trzeba go podlać :-D:-D:-D
 
reklama
Hej dziewczynki:-)
Wczoraj w łózku czytałam przez telefon i dziś już chyba pozapominałam...........:sorry:
Na walentynki upiekłam torcik serce, ale że gapa ze mnie to w lodówce tylko dwa jaja były, no do wysokich to go zaliczyć nie można:sorry: ale jak J jak o 3 w nocy z pracy wrócił, to torcik dostał:)

Mandziula, buziaczki urodzinowe dla Mikołaja!!

Marta, najlepsze życzenia dla Olka!!


Mirosia, a ja się własnie zastanawiałam, gdzie tu po rajstopki uderzyć:0 ojjj, ja tez maiłam taką spiącą ciążę... i też na kawie musiałam jechac, bo z Tymkiem sama byłam... ale piłam rozpuszczalną pół na pół z mlekiem z jednej łyżeczki, mam nadzieję, że małemu nie zaszkodziłam tym, no ale nie dawałam rady :(

Misiu, hehe, ale Natalka podlała...listek :D

Anetka, ja na popekane ręce Neutrogeny używałam...

Elza, hehe, Czarek mięsożerca:-D

Justyna, Aneta, sunday, fajnie, że spotkanko było;)

Iza, brawo dla małego gaduły:-)

Buziaczki dla wszystkich!!!
 
Do góry