reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Witam, właśnie cycujemy, spacerek 2-godzinny zaliczyliśmy
yes2.gif
biggrin.gif
. Nie mam dziś na neta czasu, daję znać że żyję. M jutro w pracy i jeszcze prośkobicie, więc robota mnie czeka.
baffled5wh.gif

Marta Ty i tak szybko sobie na kawkę pozwoliłaś. Ja całą ciążę nie piłam a potem 8 miesięcy armiłam i tylko zbożową piłam

Marta i jak kawka postawiła na nogi ;-);-) ja to jak tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży to przestałam pić kawę i potem jak karmiłam to też nie piłam bo mi mama głupot nagadała że nie wolno a podobno jak się jedną wypije to nic nie szkodzi :tak::tak:
Ja rozpuszczalną piję ale to bardziej mleko kawowe niż kawa z mlekiem, mały ładnie spał i dziś też po 2,5-3 godziny.
 
reklama
A mnie już coś trafia. Justysia ryczy nie wiadomo czego. Natalia wstała w złym humorze, chodzi płacze od 2 godzin. Do tego spadła z łóżka, jak mówiłam żeby nie wchodzić. Limo pod okiem. Do tego wymiotuje, ale to z tego płaczu.

Kiedy ta pielęgniarka przyjdzie, bo już chcę żeby dzień się skończył :wściekła/y::-(
 
witam i ja

u mnie cisza że ażstrasznie samej siedzieć, małż na impreze pojechał, a raczej go zwieźliśy, Kola śpi, aja nawet nalewkinie mam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

justyna biedny ten twój małż, zdrówka dla niego podsyłam:tak::tak:

madzienka
bombowe kurczaki wam wyszły:-D:-D:-D zdolniacha z JUleczki:tak:

aneta po jakiego teściowa się wtrąca w wasze życie??? kurcze że te baby tak już mają:no::no::no: tulaski kochana:tak: i brawa dla Oli za postępy:tak::tak: swoją drogą straszne spokojna jest:tak::tak: jak z nią zostałam to tylko się gapiła, Kola to już by dawno ryczał:-D:-D:-D

emilia i jak twoje marudy??? poszły już spać??

madziara
Nika już sie zadomowiła, tylko ma duszę uciekiniera i ciągle dziury pod siatką kopie i ucieka za ogrodzenie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: mam nadzieję ze jej to przejdzie:-D:-D

karlita ja tez czuję te mięsnie:tak: mam wrażenie że mi cyc podskoczył do góry:-D:-D

wszystkim podsyłam pozytywnych fluidków na poprawę nastroju:tak::tak::tak: jutro ma być słoneczko:tak::tak::tak::tak:

a my dziś oczailiśmy plac zabazw Dąbrowicy:tak::tak::tak: i jest zjężdżalnia:tak::tak::tak: Kola to aż piszczał z radości nie mogłam po potem przekonac zeby isc do domu:tak::tak::tak: no i mieliśmy si=uper towarzystwo bo nas dwie ciocie odwiedziły z dzieciakami:tak::tak::tak: sup[er było
prawie całe popołub=dnie siedzieliśmy na dworz, mimo że pogoda niezaciekawa:-D:-D

zobaczcie co zrobiłam, takie małe podsumwanie pierwszego roku;-);-)
 

Załączniki

  • page.jpg
    page.jpg
    57,6 KB · Wyświetleń: 50
Ostatnia edycja:
Mandziula super że wyprawa na plac udana:tak:, potwierdzam że Ola Anetki to spokojna dziewczynka:tak: też z nią zostałam w szatni to nawet nie skrzywiła się:-Dtylko się rozglądała. Bardzo ładne zestawienie zdjęć:tak:
Anetka i jak poprawił Ci się już humorek?
Emilka mam nadzieję że dziewczynki już spią a Ty odpoczywasz
Sunday ja mam jedną puszkę i powiem jeszcze dla siostry żeby swoich nie wyrzucała:tak:

Michałek zasnął przed 21, ale za to teraz co rusz otwiera oczy i wierci sie. Teraz to mam dwoje dzieci w domu:-D,bo i męża też teraz trzeba obsłużyć:tak:. Gips ma tak założony że wygląda jakby miał koszulkę. Najgorzej będzie z myciem głowy:no:,no ale jakoś damy radę.

Anaconda szerokiej drogi:-):-)
 
Poszły spać o 20. Ale jazda normalnie. Nawet z tego ich krzyku tyłków im nie umyłam i buzi, pewnie brudne nieźle. Choć Natalce na wieczór się lepiej zrobiło, ale dostała popcorn bo już miałam dość krzyków.

Właśnie wyszła koleżanka (chrzestna Justysi). Wypiłyśmy po piwku i muszę się zbierać za wywieszenie prania na balkonie. Brrrrr aż nie chce mi się wychodzić :-(

Justynka
oj to chociaż posiedzisz sobie w domku na weekendzie :tak:, szkoda, że my chore, bo byśmy przyszli do Was :tak:

mandziula fajnie Ci to wyszło :tak:, super zdjęcia wybrałaś :tak:
 
O jaka jestem zrabana masakrycznie zle sie czuje...jezdzilam dzisiaj autobusem po skierowanie na badanie i troche sie nalazilam ze noge ciezko bylo mi podnosic...pizza mi sie robi a M pojechal po gaziu m.in.....
Emilia piwko mniam tez bym sie napila...fajnie ze wieczor po uspaniu krzykaczy:-)sie udal...
Justyna wspolczuje dla M kontuzji...
Aneta tesciowa brak slow nie wyobrazam sobie tak plytkiego i prostego zachowania...oy Twoj M poczul sie w obowiazku raz na zawsze pokazania ze tak sie nie robi...
Anaconda szerokiej drogi, szczesliwej podrozy....wracajcie jak najszybciej
Madzienka super dziela swiateczne...
Mandziula super fotki....
Fogia nie smuc sie masz powody do radosci i pamietaj o tym...a czy jest wogole opcja aby zostac troche na wychowawczym bo jesli nie to idz te dwa dni albo zwolnienie jakies zalatw...nie wiem sama ja tez mialam probnlem jak to rozwiazac i sama juz mysle jak to bedzie dzisiaj kobietom trudno yc spokojnie matkami i cieszyc sie z malenstwem bedac z nim na spokojnie i bez rzadnych dylematoww domu(niestety). A kto mogly zajac sie malym opiekunka czy ktos z rodziny????
Aluska co z Wami mam nadzieje ze jestescie zdrowi a przynajmniej ze Martynka sie trzyma...


Moj buntownik zasal dzisiaj spokojnie no ale dopiero niedawno...mam nadzieje ze jutro wyjdzie sloneczko nie chce mi sie siedziec w domu...

Dobranoc
 
Justyna o rany...zdróweczka dla męża a Tobie siły i wytrwałości w opiece...a na długo mu ten gips założyli??

Emila a co dzisiaj dziewczynki tak szalały...zyczę spokojnej nocki przynajmniej...

Marzenko oszczędzaj się....i smacznego...mniam mniam ta pizza:-p

Mandziula cudne zestawienie!!!!

Anaconda szczęśliwej i szerokiej drogi...czekamy na wieści jak dojedziecie na miejsce i nie zapomnij o nas i podeślij nam trochę słoneczka:tak::tak:

Widziałyście pogodę...zapowiadają temperaturki z 2 na początku:tak::tak::tak:naprawdę ja w to wierze:zawstydzona/y::zawstydzona/y:...
stópki gotowe do odsłonięcia??pedicure zrobiony??;-);-);-)

Ja zmykam coś z P pooglądać...spokojnych nocek:tak::tak:
 
witajcie
ja troche pozno ale wyspalam sie na filmie z Asia a teraz łaże po nocy
byłasm dzis u lekarza z małym wszystko w porzadku tylko cukier na czczo mam za wysoki i musze go powtórzyc
ze mna cos sie ostatnio dzieje, wczoraj mnie moja mala wkurzyla bo nie pozbierala kredek, z gdzine je zbierala i wysypywala w rezultacie porozrzucane po całym pokoju, wiec juz nie wytrzymalam pozbieralam je i wyrzucilam do kosza, a dzis krzyk gdzie jej kredki, w koncu stwierdzila ze "tata kupi jej nowe" tak sie przejeła
nie wiem co sie dziej czy to hormony?? ale nie mam do niej cierpliwosci
emila wspolczuje krzyku dziewczynek dobrze ze poszły spac i mialas wieczor spokojny
aneta wspolczuje tesciowe... tak jak bym słyszła swoja mame zawsze sie jej cos nie podoba i wciska nos w nie swoje sprawy
do swiat moze cos sie wyklaruje jeszcze
szczerze mowiac to ja tez nie wiem co i jak bedzie u nas bo moj małz do mojej mamy sie nie odzywa i oswiadczyl ze na sniadanie nie schodzi
madziara tu znajdziesz jak robic takie jajka a trudne do zrobienia nie sa
Wielkanocne jajko wstążkowe - "karczoch"
mandziula czyzbys odkryła plac zabaw kolo domu kultury?? moja mala zawsze krzyczy zeby tam zajsc jak jestesmy w kosciele, moze sie umowimy kiedys wlasnie na placu z dzieciakami??
madzienka ładne kurczaczki
mialam jeszcze cos napisac ale juz nie pamietam co
 
reklama
Witam z ranka, Madzieńka widzę tą poprawę pogody - dziś od 6 pięknie słonko świeci... huraaaa... może wreszcie będziemy mieli to lato!!!! Od razu mi się lepiej zrobiło... ;-)

Justyna współczuję M tego gipsu - oby szybko wrócił do formy... a Tobie dużo siły i cierpliwości... ;-)

Mandziula piękne zdjęcia... widać jak Kola rośnie jak na drożdżach :tak:

Emilia oj to nieciekawy miałaś wczoraj dzień... mam nadzieję że dziś się dziewczynkom odmieni i będą roześmiane od ucha do ucha....

Aluśka co z wami???? Nie czekaj tylko szybciutko gońcie do lekarza... niech działają póki pozostała część rodziny zdrowa!!!

Madzieńka wow.... śliczne rzeczy porobiłaś - widzisz i Jula wcale nie jest za mała, trzeba się tylko wczesniej przygotować nie? ;-) Gratuluję!!!! Cudności wam wyszły...

Gon1a już zaglądam do linka, dzieki wielkie....
A co do nerwowości - myślę że torchę miała tu wpływ pogoda bo ja wczoraj też chodziłam jak bym na bombie siedziała :-D:-D:-D:-D

Aneta współczuję sytuacji z teściową, dobrze że się wygadałaś i że lepiej ci się zrobiło... i super że mąż stoi po twojej stronie i podjął się rozmowy z mamusią... :baffled: Mam nadzieję że sytuacja szybko się jakoś ułoży i teściowa cię przeprosi...
A następnym razem postaraj się bardziej ją olać - wpuszczać jednym uchem a wypuszczać drugim... i nie jedź na każde jej zawołanie - możesz mieć przecież swoje plany nie? :zawstydzona/y::-D

Marzenka pizza... mniam... zostało ci coś jeszcze? :-D oszczędzaj się trochę kochana... a co do słonka - nawet ono bało się myszy i jak tylko wczoraj powiedziałaś że dziś ma być słonko to mówisz i masz!!! ;-)

Fogia mam nadzieję że i Tobie to słonko poprawi humorek na dobre!!!!
A czemu Fifi nie chce chodzić do przedszkola? bo wcześniej chyba chciał nie? czy mi sie pokręciło... :blink::sorry2:

my wczoraj byliśmy u mamy - pomagałam pakować siostrze i M. magazyn, dziś jadę znowu - będziemy nabijać kiełbachy i później je wędzić... mniam... już mi ślinka cieknie na samą myśl :tak::-D;-) nie wiem ile z nich doczeka do świąt :-D:-D:-D

A najważniejsze że dziś piękna pogoda... może wreszcie będziemy mogli pobyć spokojnie na dworze bo wczoraj to zimno było... i tylko na chwilkę na hulajnogę wyszliśmy ale zmarzłam więc szybko dzieciaki do domu zabrałam :-D:-D:-D:-D
 
Do góry