U mnie w końcu wszyscy śpią :-)
Justysia to nawet zasnęła przed 19, ale chciała spać to ją położyłam
, co mi marudzić będzie. Mam tylko nadzieję, że mnie pobudka nie czeka.
A ja dostałam wychodne na sobotę od M
, ma mnie cały dzień nie być. Tylko co ja ze sobą zrobię
Kurcze tyle się opisałam i wszystko wcięło
, spróbuję od początku...
Madziara78 to Ci sie imprezka szykuje
. Też bym gdzieś poszła. Może namówię rodziców, żeby imieniny swoje zrobili, a to już niedługo. Albo sama niespodziankę przyszykuję :-). Należy im się, bo bardzo pomagają
A jaką zupkę na jutro robisz??
aneta82 ależ Was trzyma choróbsko
. Mi to zawsze pomagał Nifuroksazyt
Madzienka ja tak jak ty mocz łapię do kubeczka w wannie. Natalce się taki sposób podoba
. Kiedyś próbowaliśmy z woreczkiem, to straszna lipa wyszła
gon1a ja swoje to krótko karmiłam piersią. Natalkę to pół roku. Musiałam odstawić z dnia na dzień. Oj napłakałam się wtedy. Mój M mówi, że gdyby mi nie kazali odstawić, to pewnie bym spokojnie do 2 lat karmiła. Justysię to chyba ze 3 miesiące karmiłam. I nie wiem co się stało z pokarmem
, normalnie znikł. Ale to chyba z przemęczenia i stresu. Bo sama w domu od początku siedzę.
A co do spodni to ja jak chcesz mogę poszukać. Miałam takie fajne rybaczki. Akurat ja cieplej będzie. I jeszcze takie w kant czarne, eleganckie. I trochę bluzek mi zostało
sunday u nas przychodzi po 150 zawsze i myślałam, że to dużo
Justyna2729 to nie bratanica a bratowa. A z wyjścia do kina zachwycona. Była w Plazie z synem ciotki (siostra mojego teścia). Pierwszy raz w takim centrum i na schodach ruchomych sobie pojeździła. Wypad udany. Wrócili dopiero przed 16
anet15 u nas przy zębach zawsze zapalenie oskrzeli
Chyba wszystkim odpisałam
Zaraz M wraca,a ja muszę obiad zacząć odgrzewać. Ale laptopa do kuchni sobie wzięłam to będę zerkać na BB