reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

reklama
mąż kończy za godzinę i wraca, sąsiadkę zobaczyłam przez okno, mówiła żebym w razie co dzwoniła i w 5 sek ktoś tu będzie, zastanawiam się czy dać znać policji, bo to nie było normalne że on uciekł z podwórka przed małym pieskiem, a później mi się śmiał prosto w oczy przez okno,
na wszelki wypadek siedzę z nożem pod ręką
zawrzało na podwórku, mój kundelek przyprowadził posiłki w postaci innych piesków
 
mąż kończy za godzinę i wraca, sąsiadkę zobaczyłam przez okno, mówiła żebym w razie co dzwoniła i w 5 sek ktoś tu będzie, zastanawiam się czy dać znać policji, bo to nie było normalne że on uciekł z podwórka przed małym pieskiem, a później mi się śmiał prosto w oczy przez okno,
na wszelki wypadek siedzę z nożem pod ręką
zawrzało na podwórku, mój kundelek przyprowadził posiłki w postaci innych piesków

Jezu, ja bym umarla ze strachu!Kochana a moze niech ktos do Ciebie przyjdzie,zebys sama nie byla!!!! Bo chyba ten typ dokladnie wie ze sama jestes w domu.
 
hej dziewczynki

łeb mi pęka za przeproszeniem. W całym ciele mi zimno, a twarz pali.

Już drugi dzień jestem na pełnych obrotach, M. wyjeżdża w niedzielę, ma wrócić dopiero w Wigilię więc staramy się do jutra skończyć wszystkie domowe porządki, zrobić zakupy żebym nie musiała latać po mieście sama w tą ślizgawicę. Dziś kupiliśmy choinkę, jutro będę ubierać. W sumie wszystko mamy już dopięte, zostało jeszcze podłogi doprowadzić do ładu.

nerwa mam dzisiaj okropnego na wszystko i na wszystkich.

Fogia nie spiesz się tak :)
ja się nigdzie nie śpieszę, ja tylko naczytałam się o tych styczniówkach to całą noc mi się śniło, że zaczęłam rodzić i biegałam po całym domu szykując torbę do szpitala, a w tym czasie wody płodowe robiły wiadomo co. :shocked2: A tak serio, nigdzie mi się nie śpieszy i nie mam zamiaru rodzić do 10 stycznia. Niech się dzieje co chce. Ja na początku stycznia muszę jeszcze wyprawić czwarte urodziny synia.

Madziara
dzięki za te wszystkie podpowiedzi i pw. U mnie jak na razie bez zmian, po posiłkach ok, na czczo d..a No ale jeszcze walczymy. Z tymi warzywami to jest teraz problem przecież to co jest w sklepach to sama chemia. Jakoś tam sobie nadrabiam papryką, szczypiorkiem itp. ale jak ostatnio spróbowałam sałaty to aż mnie po niej zmuliło. My zawsze warzywka mamy świeżutkie, bez sztucznych nawozów z działki moich dziadków tylko, że o tej porze wiadomo, posucha w tym temacie.
 
Witam wieczorkiem :-):-)
Męża nie ma, Maja już śpi więc zasiadłam do kompa, a mogłam tak fajnie poplotkować w miłym towarzystwie :crazy::crazy::crazy:
Aneta ja to bym chyba się ... ze strachu :szok::szok::szok: co to za debil tak cie straszy, a może już od dłuższego czasu cię obserwował i wie że jesteś wieczorami sama z maleństwem
Sunday bombkę zaniosłam jak szłam po Maję a tak ściślej mówiąc to nie kupiłam jej bombki tylko takiego szmacianego aniołka i jak go zanosiła do sali to pani powiedziała ze jest śliczny no i Maja w siódmym niebie, nawet przed spaniem jeszcze przeżywała że się tak pani podobał :-D:-D:-D
Fogia nie dawaj się tylko walcz o ten cukier żeby tak strasznie nie skakał no i też trochę przystopuj bo obie z Karoliną przed Nowym Rokiem urodzicie ;-);-)
 
był policjant, spisał, obiecał sprawdzić monitoring
już jestem spopkojniejsza, ale nie wiem co zrobię jak mąż będzie miał znowu 2 zmianę

tak w ogóle to Oli bardzo się spodobał mundurowy, słała mu takie uśmiechy, że nie mógł się skupić na tym co mówię
 
reklama
Anetka matkoooo, ja to bym umarła ze strachu:szok: wszystko już w porzadku?
Emilia witam Cię i ja:tak:

Eee wiecie co? bo ja dzisiaj byłam pod vanilla, bo mąż się wyrobił wcześniej no i zdążyłam, ale pod restauracją nikogo nie było, ja Was nie znam, nie wiedziałam do kogo się odezwać:confused: nie śmiejcie się, ale skąd ja miałam wiedzieć:zawstydzona/y: czuję się taka wyalienowana:-p a jak spotkanie ogólnie?
 
Do góry