Marta1981
Rodzyneczka
Super,że paszporcik już w ręku;-).
Czuję się dobrze,żadnych bluesów i nudności,tylko jak pochodzę albo długo stoję to brzuch do przodu wywala.Dziś zmęczona i niedospana,bo Julowi gorzej i byliśmy po zmianę leków,bo się w nocy dusił ale nie z oskrzeli tylko z gardła.
Najlepiej Olek fakt skwitował:"Jak będzie braciszek to będzie NAS TRZECH!".M zadowolony,bo u niego w rodzinie to po 2 dzieci mają i to parki a tylko u nas 2 chłopaków i dzidzia w drodze.
Czuję się dobrze,żadnych bluesów i nudności,tylko jak pochodzę albo długo stoję to brzuch do przodu wywala.Dziś zmęczona i niedospana,bo Julowi gorzej i byliśmy po zmianę leków,bo się w nocy dusił ale nie z oskrzeli tylko z gardła.
Najlepiej Olek fakt skwitował:"Jak będzie braciszek to będzie NAS TRZECH!".M zadowolony,bo u niego w rodzinie to po 2 dzieci mają i to parki a tylko u nas 2 chłopaków i dzidzia w drodze.