reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Brrr ale zimno!!!
Zazdroszczę Wam że mieszkacie w bloku i macie ciepełko, u mnie ciężko nagrzać dom, ale Ola jest już przyzwyczajona ;-)
mąż poszedł odśnieżać ulicę, bo mamy śniegu po kolana, cała ulica wyszła z łopatami :-D
wczoraj jak jechał do pracy to mówił że mało brakowało a leżałby w rowie :no:

zmykam niedługo do lekarza, dobrze że mam niedaleko, bo strach pomyśleć co przeżywają ludzie jadąc z pobliskich wiosek

talia zdrówka dla Gabi

przyłączę się do Was z tą kawą, idę robić.
 
reklama
Aneta są plusy i minusy... w zimie wolę mieszkać w bloku :-) ale w lecie... dom jest nieoceniony :-)
Zdrówko podsyłamy!!!

Talia przeganiam te katary!!!! A kysz!!
Maltanka i Wam podsyłam zdróweczko... Hubert zdrowiej bo Mikołaj czeka!!!

Anaconda bo my to ranne ptaszki jesteśmy :-D

Idę uprzątnąć kuchnię po śniadanku... i pora pomyśleć o obiedzie... ależ mi się nie chce... i pranie czeka :-(
 
hej dziewczynki:happy2:

u nas lepiej, Fifiuch ma humorek, apetyt mu dopisuje, rano domagał się serka i musiałam się sporo natłumaczyć, że jeszcze za wcześnie. Tak więc jelitówka chyba już za nami ale dziś jeszcze potrzymam go na dietce.

jeszcze raz (tym razem wszystkim razem) dziękuję za życzenia zdrówka.

Byłam dziś w laboratorium, chciałam zrobić to obciążenie glukozą 75 bo gin. i tak mnie pewnie wyśle więc wolałam to załatwić póki M. jest w domu. Tylko, że niestety się nie udało. :-( Panie powiedziały, że muszę mieć skierowanie. Tak więc czekamy do czwartkowej wizyty u ginia. Żałuję strasznie bo jeszcze dziś zawiózł mnie mój M., a później to będę musiała taxi brać bo nie wyobrażam sobie samodzielnej jazdy przy takiej pogodzie.:no:

W tamtym roku przy tak zasypanym mieście zrywałam Filipka rano z łóżka, pakowałam do auta, odśnieżałam i odkopywałam je, wiozłam go na drugi koniec miasta do przedszkola, wracałam przez całe miasto i jechałam do swoich 2 szkół przez wiejskie drogi, których czasami nie było widać spod śniegu. :confused: I normalnie jak sobie to dzisiaj przypomniałam to poczułam się dumna z samej siebie. :-D A w tym roku szaleć i ryzykować nie będę, jakoś nie wyobrażam sobie baby w 8 miesiącu ciąży w takiej sytuacji. :dry::dry:;-)

biedny Fifi:-(oby szybko mu przeszło:tak: na jelitówkę podobno świetna jest Coca - Cola...napój nie dla dzieci...ale dorosłym ponoć pomaga:laugh2:
Fifciuch miał już podejście do coca coli, ale jej nie cierpi wiec wątpię aby udało mi się go zmusić do wypicia. :sorry: Trzymamy kciuki za zdrowe oczka!

Fogia utulaj Fifiego od nas... oby mu szybko to wstrętne choróbsko przeszło...

A wiecie że ponoć najwięcej rotawirusów jest.... na skórkach od cytrusów!!!:szok::eek: Myjecie mandarynki i pomarańcze przed obraniem?
Ja kiedyś nie myłam ale jak mi lekarz powiedział to na wszelki wypadek teraz zawsze myję... :-)
no coś ty!!!!!! :szok::szok::szok: nie miałam pojęcia. A u Filipka w przedszkolu to ostatnio bardzo często dawali cytrusy w ramach podwieczorku i mojemu synowi nawet zdarzyła się raz ugryźć skórkę. :wściekła/y: (mandarynkę chciał zjeść jak jabłko). Ja tam myję je zawsze, w sumie te przedszkolne też powinny być myte, ale wiadomo czy tak jest ?????????????
 
Witajcie, wyszłam dziś przed dom, zeby przykryć kwiatka na trawniku śniegu po kolana ledwo co dotarła, a mój różanecznik nie wiem czy nie przemarzł ale zasypany sniegiem częściowo, moze przezyje, posadziłam go na jesienie nie wiem czy się juz dobrze ukorzenił. A u nas jak zwykle straszyli zsimą w październiku, przyszła w listopadzie i co zaskoczyła może i drogowców, ale jak pada non stop to syzyfowa praca, a korki sie tworzyly tez przez takich gagatkow co na letnich zasuwali. Najgorzej to mieszkac pod lublinem bo wylotówki zapchane i dojazd na lsm zajmuje zbyt dużo czasu. U mnie na razie wszyscy zdrowi, tylko Asia mi trochę chrypi, najprawdopodobniej to alergia ale nie dałą sobie ostatnio testów zrobić, jak tylko ja ukuła pielegniarka igła skączyłasie euforia i za nic. Chyba musimy poczekać jak podrośnie bo na siłe sie nie da.
To na razie, zimno w domciu muszę rozpalić. W takie dni zazdroszczę tym co w bloku maja cieplutko i nie muszą się martwić o grzanie, ale w lecie za to same plusy mieszkać na wichurze jak to ja mówie, chociaż 5 km za miastem to żadna odległość, pozdrawiam
 
Dzień dobry:-)

Z Amandzią pospałyśmy sobie dziś do 9.00 bo wczoraj trochę zmarzła czekając z teściowa godzinę na przystanku na autobus wiec dzis zrobiłam jej wolne od przedszkola bo jakoś tak pokasływać mi zaczęła ale mam nadzieje że nic się z tego nie rozwinie:dry:

Fogia szkoda ze nie udało Ci sie tych badań dziś wykonać i musisz do czwartkowej wizyty czekać:dry:
 
Madzienka co to za skladanka???ja tez bym sobie posluchala, uwielbiam jak w radio leca takie nutki przed swietami-tylko teraz samochodem zadko jezdze wiec nie mam za bardzo kiedy usluchac radia ;-)

Christam Songs...
masz konto na chomikuj tam jest ich duzo:tak::tak::tak:

Madzieńka co to za składanka...? ja też wczoraj zimowego stinga sobie włączyłam... :-):blink: kurcze, stęskniłam się już za Wami... może wpadneicie na kawusię co? :sorry2:

A wiecie że ponoć najwięcej rotawirusów jest.... na skórkach od cytrusów!!!:szok::eek: Myjecie mandarynki i pomarańcze przed obraniem?
Ja kiedyś nie myłam ale jak mi lekarz powiedział to na wszelki wypadek teraz zawsze myję... :-)

Christmas Songs
Chętnie tylko muszę poszukać kogoś chętnego do odsnieżenia samochodu:tak::tak::tak:
O której jutro masz jazdy???

Naprawdę????to trzeba dobrze myć ręce po obraniu:tak::tak::tak:

A jak maluchy, widzę że śpią ładnie....Julek w domu???

pulneo, ale zapisałam się na jutro, chyba musimy przełożyć jutrzejszą kawkę, boję się, żeby coś Jula nie załapała:-(

Maltanka ja najpierw muszę samochód odkopać:-D:-D:-D:-D
Hubcio nie dawaj się!!!!!

Hej!!!

Nocka ciężka gabi taka zakatarzona nie moze ssać smoka i budzi się ciągle a to wyciaganie w nocy tych smarków takze pełne rozregulowanie. Pić butli dalej nie ma ochoty choc czasem uda sie zeby wypiła nawet 120:szok:. Z ćwiczeń nas w tym tygodniu wypisałam no i siedzimy i sie kurujemy.


Na razie spływa ten katar elegancko ciagle chodzę za nia z chustką, no ale ma już d

Talia jak możesz to idź z nią do lekarza, teraz panuje taki wirus który zaczyna się od kataru a później atakuje gardło i uszy....mówiła nam pediatra

Współczuje nocki...i zdróweczka:tak::tak:

Madziara78 w takim razie zapraszam wszystkie dziewczyny z maluchami w lecie do nas

O chętnie:-D:-D:-D:-D

Zdróweczka dla Amandzi, Filipka i wszystkich chorowitków...



Witajcie, my pospałyśmy do 9.15, zjadłyśmy juz śniadanko i obejrzymy jeszcze bajkę Pomocnik św. Mikołaja i idziemy na spacerek saneczkowo-zakupkowy....:tak::tak::tak:

Jula od rana mówi że idziemy robić balwana z Mają, Julkiem, Nelą, Gabrysią, Hubertem itd. wymieniając wszystkie dzieci i ciocie:-D:-D:-D

Mam nadzieję że nie przemarzniemy ale muszę wyjść po jakieś jedzonko:blink::blink::blink:
 
A wracając do pytania o foremki...to mam nadzieje że dotrą do niedzieli:-p...dzisiaj dostałam na maila taka informację
Wólka Kosowska:NIEKORZYSTNE WARUNKI POGODOWE / DATA DORĘCZENIA ZOSTAŁA ZMIENIONA.

Dodam że paczka miała być dzisiaj:tak::tak::tak::szok::szok::szok:

Jestem w szoku że mnie tak dokładnie informują:shocked2::shocked2::shocked2:
 
madzienka ale wam fajnie idziecie lepić bałwana:tak:

a H poszedł spać:szok: zaczął mi płakać nie wiadomo czego, nawet nie dał zjeść, wzięłam go na ręce i patrzę, a ten śpi, :sorry2: mam nadzieję, że nic się nie rozwinie:-(

madzienka odkopuj, odkopuj samochód:-D

ja niedługo zbieram się na autobus:dry: mam nadzieję, że miasto dzisiaj odkopane, swoją drogą jak to jest, że co roku zima zaskakuje miasto, :wściekła/y: i mpk, przecież wczoraj większośc autobusów blokowała centrum bo na letnich jeździli:wściekła/y:
 
reklama
Madzieńka Julo siedzi w domu... Zapraszamy zapraszamy... jak się tylko odkopiecie :-)

Maltanka biedny Hubcio... oby to nie choroba go rozkładała!

Aneta dzięki - w lecie na pewno zrobimy nalot! ;-)

Fogia no właśnie... czy w przedszkolu myją owoce? nie wiadomo :-( Dobrze że Fifi ma się lepiej... oby tak już pozostało!!!

A ja muszę jakoś Julcia zająć bo zwariuję albo ja albo on :-) zaraz mi Nelę obudzi...
 
Do góry