reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy przyjąć drugą dawkę szczepienia?

reklama
Piszesz o tym, że są nieetycznie, a na niemowlakach testy prowadzą, ale co tam, one nie mają nic do powiedzenia
Ale nadal nie wiem jakie to ma znaczenie w tej dyskusji? Na to trzeba by osobny wątek założyć: czy badania kliniczne na dzieciach są etyczne?

W tej dyskusji ocena, czy coś powinno być etyczne lub nie jest zupełnie bezcelowa.
 
Kto prowadzi testy na niemowlakach i co testują?
Np. Pfizer
Screenshot_20210703-131714_Chrome.jpg
 
Czyli ty jesteś guru wszechwiedzy? Skoro mówisz innym co mają robić? Posiadłaś tajemną wiedzę o ewentualnej szkodliwości szczepionki? Jesteś wśród tych mistycznych wtajemniczonych? 🤣🤣
W czym jeszcze jesteś specjalistką? Jak mamy żyć, co mamy robić? No mów nam bo ja nie wiem jak przeżyje bez twojej wybitnej wiedzy. Podziel się błagam!!!
Ojej, ale Ty jesteś śmieszna, boki zrywać!
 
Dziewczyny opanujcie się można wyrażać swoje zdanie bez takiej dawki agresji. Co do szczepienia są różne zdania. Ja rozmawiałam z 5 lekarzami, jeden tylko powiedział szczepić. Byłam w dokładnie tej samej sytuacji co autorka postu.
 
Cześć. 1 czerwca przyjęłam pierwszą dawkę szczepionki pfizer teraz okazało się, że jestem w ciąży, druga dawka zaplanowana na 6 lipca. Byłoby to szczepienie w piątym tygodniu ciąży. Czy któraś z was była w takiej sytuacji i zdecydowała się przyjąć drugą dawkę? Jakie stanowisko mają w tym temacie wasi lekarze?
Pfizer jest takim typem szczepienia, (mRNA) które możesz przyjąć w ciąży.
Porozmawiaj z lekarzem, zaufaj mu w tej kwestii - ma wiedzę większą niż antyszczepionkowcy na forach.

Zrób jak uważasz po konsultacji z lekarzem, ja napiszę Ci co ja bym zrobiła: jeśli nie przechodziłam wcześniej covidu, wzięłabym drugą dawkę w terminie; jeśli przechodziłam (wg badań wtedy odporność jest wyższa po chorobie i jednej dawce niż dwóch bez infekcji) - wzięłabym ją dopiero w III trymestrze.
 
Zajrzyjcie do mojej ostatniej rozmowy z profesor Dębską ona tam wyjaśnia i mówi, co sądzi o Covid-19. Większość lekarzy namawia ciężarne, natomiast uważają, że najbezpieczniejszy jest II trymestr i wcale nie dlatego, ze coś jest nie tak ze szczepionkami, tylko że czasami po szczepieniu można dostać gorączki, a ona nie jest wskazana w pierwszym trymestrze.

Jak wiecie ja jestem za szczepieniami. Zaszczepiłam się zarówno ja , jak i moja cała rodzina. Czy się bałam ? Jasne. Natomiast mam tyle doniesień z pierwszej linii frontu od znajomych lekarzy, że stwierdziłam, że nie będę ryzykować. I tak, możesz przejść Covid niezauważalnie, a i tak może pozostawić ślad w postaci powikłań, a może nie pozostawić śladu, możesz przejść ciężko bez powikłań i ciężko z powikłaniami, tylko niestety nie wiadomo, która wersja cię dopadnie.
Wklejam link.
 
reklama
A czy do Ciebie dociera że lekarze na chwilę obecną też nie mają wiedzy na ten temat? Czy to za trudne do zrozumienia?
To co piszesz było prawdą rok temu, od początku pandemii zmieniło się już sporo. Przede wszystkim pierwsze informacje były optymistyczne, że kobiety w ciąży chorują rzadziej na covid-19, co było zaskoczeniem, no i niestety najnowsze badania pokazały, że Covid jest dla nich zagrożeniem, a ze względu na to, ze ciąża jest związana z dużym wysiłkiem dla organizmu, to również przebieg choroby możr być cięższy.

Jeśli chodzi o badania dotyczące ciężarnych i szczepień to:

Wiemy już, że szczepionki Pfizer-BioNTech i Moderna wytwarzają silną odpowiedź odpornościową u kobiet w ciąży i karmiących piersią, (badania opublikowanego w JAMA ). A zaszczepione kobiety przekazują płodom przeciwciała przez krwioobieg i niemowlętom wraz z mlekiem. W badaniu tym zbadano próbki krwi od 103 kobiet, które otrzymały szczepionkę Pfizer lub Moderna między grudniem 2020 r. a marcem 2021 r. Spośród tych kobiet 30 otrzymało szczepionkę, podczas ciąży, 16 podczas laktacji i 57 z grupy kontrolnej.

Naukowcy odkryli, że szczepionki wywołały podobne reakcje we wszystkich trzech grupach kobiet, wywołując zarówno reakcje przeciwciał, jak i komórek T przeciwko koronawirusowi.

W badaniu opublikowanym w czasopiśmie Obstetrics & Gynecology naukowcy nie znaleźli dowodów na to, że szczepionki Pfizer lub Moderna uszkadzały łożysko podczas ciąży.

W badaniu 827 ciężarnych kobiet, które podczas ciąży otrzymały jedną lub dwie dawki szczepionek mRNA (Pfizer lub Moderna), nie odnotowano zwiększonego odsetka poronień i martwych urodzeń w porównaniu z podstawowymi wskaźnikami przed COVID. Nie stwierdzono wzrostu liczby przedwczesnych porodów ani negatywnego wpływu na noworodki, w tym wad wrodzonych. ( New England Journal of Medicine )

Covid stanowi poważne zagrożenie w czasie ciąży. Badania wykazały na przykład, że kobiety w ciąży z objawami koronawirusa częściej trafiają na oddział intensywnej terapii, wymagają wentylacji mechanicznej i umierają z powodu wirusa niż kobiety w podobnym wieku z objawami, które nie są w ciąży. Śmiertelność matek związana z COVID-19 była 22 razy wyższa niż u niezakażonych kobiet w ciąży (to akurat dane z UK)

Czy to znaczy, ze wszystko już wiemy? Jasne, że nie, natomiast nie jest prawdą, że lekarze nie mają wiedzy, że nie ma badań itd. Tylko mamy taki czas, ze uczymy się w biegu. Niestety niektórzy ten bieg przegrywają. I nie są to osoby 80+
 
Do góry