reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Liju dzieki za odp,ja tez zdecyduje sie,taka sama cene mi lekasz powiedzial,a to Twoja pierwsza laparoskopia?jak sie po niej czujesz?co nalezy ze soba zabrac do szpitala oprocz dokunentow i wynikow badan?tzw.jakies wkladki,recznik,szlafrok,cos jeszcze konkretnego?
 
reklama
anesia89 to moja 2ga laparo. po tej czuje się troszkę gorzej. tzn. bolą ranki, z pępka troszkę mi ciekła krew (ale ja mam endo w pępku i zabieg troszkę się skomplikował). po 1wszej wyszłam w 1wszej dobie po zabiegu a teraz po 2giej. zabierz ręcznik, szlafrok, piżamkę, przybory toaletowe, kapcie. ja miałam wzięłam normalne podpaski i wkładki higieniczne. Resztę dostaniesz w szpitalu. generalnie samopoczucie zależy czy coś ci wycinają i jak reagujesz na narkozę. a tobie co będą robic? trzymam kciuki!
 
kate26 prawda, można zajśc nawet z wyższymi stopniami, ale również można miec wielkie problemy z zajściem z I stopniem. każdy przypadek jest inny, ale każdy (jeśli o wiadomo o endo) powinien byc (wg mnie) kontrolowany, bo od I stopnia do wyższych - niedalego...
 
miliaa, stara!!!! Jest to zajebiste wyjście i raczej bezstresowe.:tak: Pyk pyk i po herbacie... Tego samego dnia jesteś mało kumata i totalnie nieogarnięta,:oo: ale na drugi dzień luzik. Ja normalnie wszystko robiłam, tylko 2 x wolniej, trochę bolał brzuch, ale bardziej macica tak koło pępka niż cięcie.:sorry2: Samo miejsce cięcia nie boli w ogóle, bo jest odrętwiałe całkiem.
Gatto masakra to karmienie dla mnie. :unsure:Boli jak skurczysyn, mało leci, krew strupy, normalnie czarna cholera. :hmm:Sciągam teraz laktatorem i próbuję pobudzić, żeby więcej leciało, działa pomalutku:huh: i młody jest pół na pół z mlekiem bebilon.
anesia powodzenia, jesteś na najlepszej drodze do maluszka...
liju ściskam cały czas, od ciebie też będę hihihi:laugh2:
a co z tym karmi bo nie doczytałam??:confused::confused::confused:
 
tere fere karmi rzekomo pobudza laktacje, ale ja bym chyba nie probowala. Jesli chodzi o karmienie to fakt boli przez pierwszy miesiac. Kup sobie w aptece masc na sutki i smaruj, nie wiem jak sie w PL nazywa, a to co jest u nas dziala fajnie. Ja uzywam tez silikonowych kapturkow..boli mniej:-D moja tylko nie chce cyca i toczymy walke:baffled: dzis przeryczala przy cycu pomiedzy ciagnieniem, w rezultacie sie zmeczyla, zjadla malo i butle musiala dostac:baffled:

aaaa przypomnialo mi sie..czysta lanolina, bo nie trzeba zmywac..ale sprawdz to :happy2:
 
Ostatnia edycja:
Gatto, no u nas już któraś położna mówi o bepantenie. Od kilku dziewczyn też słyszałam, ale chyba też jest na lanolinie i też nie trzeba zmywać. Smaruję sobie, ale i tak boli i mam krwiaki. Zakupiłam laktator elektryczny i czekam na niego, bo tym ręcznym to czuję się jak krowa i ręce bolą..hihiihih:-D:-D
Kapturki nie zdają egzaminu na razie , bo za mało leci i za ciężko przez to wyciągnąć małemu nawet kropelkę.
 
Tere fere cos ci suwak nie wszedl:-p Ja tez mam reczny, bo kurcze nie inwestowalam w elektryczny, bo kosztuje sporo:baffled: szczerze mowiac myslalam, ze moge spokojnie karmic piersia a tu doopa:baffled:
 
Już zmieniłam suwak.
Gatto ja jutro powinnam dostać ten laktator elektryczny i zobaczę co warty. Ale cieszę się, że nie tylko ja mam problemy z karmieniem, tzn nie że Ty też masz, ale że to powszechny problem, bo mimo wszystko czuję się jakbym była jakaś wyrodna matka, bo każdy w koło powtarza, że powinno się chociaż 3-4 miesiące pokarmić i tak się dołuję trochę.:zawstydzona/y:
 
reklama
Moja znajoma nie karmiła małej swoim mlekiem i jest zdrowiusieńka i przybiera na wadze, że ho ho. Pewnie to nie żadne pocieszenie, ale wiele osób tak robi.
 
Do góry