reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Dziękuję serdecznie dziewczyny :) wiem że nie ma co się załamywać i jeśli wyjdzie, że jestem chora to będę walczyć z tym potworem :p i chyba jednak zdecyduję się na tą laparoskopię... zobaczymy jak to będzie :) :*
 
reklama
hej dziewczyny! co u was słychać? jak gorączka przedświąteczna? u mnie w pracy szef urządza nam istne piekło :-( nie dość, że człowiek denerwuje się świętami i swoimi problemami, to jeszcze te nerwy w pracy :crazy:
po wizycie u gin, jak zwykle jedyne co wiem, to to, że nic nie wiem :zawstydzona/y: dowiedziałam się, że "od środka" wszystko wygląda (niby) ok, że mamy się dalej starać. jeśli do lutego (jeszcze 2 cykle) nie będzie fasolki bierzemy się za badania hormonalne,itd, itp... tak bym chciała, żeby to nie było potrzebne.....
Karolcia79 co do Visanne - moja gin powiedziała, że przy mojej endo nie potrzebuje takich leków. chciałam dopytać się czegoś więcej, ale zagadała mnie na temat dalszego leczenia. przepraszam, że nie pomogłam bardziej :zawstydzona/y:
 
hej
wikula u nas wszystko dobrze , trochę ciężko ale dajemy rade bo mam mame u siebie , gorzej jak już wróci do PL to będę musiała jakoś sobie radzić dopóki mój z pracy nie wróci ,ale kto ma dać rade jak nie ja ;-) ,parę stron wcześniej wkleiłam fotkę Leny to możesz sobie zobaczyć
tere fere co u ciebie??
witam nowe dziewczyny :-)
 
Witam
liju nie szkodzi :tak:i tak zdecydowałam, ze pójdę na konsultację do jeszcze jednego lekarza, teraz @ też mi się kończy i ostatni cykl starań, jak się nie uda, to wtedy będę musiała pewnie brać te tabletki.

Dziewczyny miałyście może taką sytuację, brałam luteinę, po odstawieniu przez 6 dni miałam lekkie plamienia, 7 dnia dostałam @ i nie wiem jak mam cykl liczyć czy od tego 1 dnia plamienia czy od tego 7 dnia?

Ogólnie mam doła, naczytałam się na innych forach o naszej chorobie i jak ciężko zajść w ciążę. :-(Jeszcze tylko trochę mnie pociesza fakt, że jednak niektórym dziewczynom się udaje, ale coraz ciężej mi się tym pocieszać.
 
Karolcia79 spokojnie, nie jesteś sama. Ja też na samym początku zaczęłam od przeogromnej paniki. I też była ona spowodowana nadmiarem różnych wiadomości i wypowiedzi w necie. Oczywiście muszę się przyznać, że nadal zdarza mi się troche panikować i non stop jest jakiś niepokuj (a może jednak nigdy się nie uda...) ale staram się dostrzegać światełko w tunelu. Innym się udaje, więc czemu nam ma się nie udać ?:tak: w grupie raźniej :tak:
 
dzięki liju za wsparcie,
Mam nadzieję, że uda nam się do lutego zajść ;-), byłoby super. Ten cykl mam strasznie pochrzaniony przez luteinę, wczoraj miałam owu, więc znowu jest nadzieja:blink:

Dziewczyny jak przygotowania do świąt? ja jeszcze w proszku, jak na złość zepsuła mi sie lodówka, dzisiaj dopiero mają przywieźć nową, więc nawet zakupów nie mam zrobionych.
 
Hejka!

Ania Sm dziękuję za pamięć. U mnie średnio. W robocie zapierdziel i nerwówka, więc moje "ciśnienie" jest u granic możliwości. Nawet najmniejsza pierdoła jest w stanie doprowadzić mnie do furii i płaczu. Nastrój zmienia mi się z minuty na minutę. Mówię Ci, można się wykończyć na ej Dipherelinie!

Ale już za tydzień ostatni zastrzyk. Jednak zanim wyjdzie to dziadostwo z organizmu, miną 2-3 miesiące. Fuuu...
 
Witam Was wszystkie serdecznie!!! Chciałam złożyć Wam życzenia radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz pogody ducha nie tylko w tych dniach ale i później, gdy zostaje tylko miłe wspomnienia poświąteczne :) a wszystkim staraczką fasolki :-)
 
reklama
witam dziewczyny:-) jestem na forum z pco bo mam torbiele a endometrioze stwierdzili u mnie jakies 10 lat temu:zawstydzona/y: tu gdzie mieszkam lekarze nmnie nie sprawdzaja zbyt czesto musze dzwonic nasciemniac ze mnie boli i wogole to kieruja na usg wtedy ehhh ale jak widac mam corcie wiec da sie z endo zajsc w ciaze. fakt ze pierwsza ciaze poronilam ale sadze ze tu moglo sie nalozyc mase innych rzeczy i najwyrazniej tak musialo byc. o druga dzidzie staralismy sie ok 3,5 roku ale bez presji czerpiac przyjemnosc z "bzykanka" ile wlezie hihi jak wreszcie postanowilam ze teraz juz nie walcze o ciaze i zaczne szkole itd itp to poimprezowo siknelam na test i wyszly dwie kreseczki:-D najwyrazniej takie wyluuuzowanie bylo potrzebne i mi i mezowi;-):-) teraz zaczynamy starania o kolejnego babelka i zobaczymy. jak do kwietnia nic nie wyjdzie to pojde do lekarza nasciemniam ze staram sie ponad rok (inaczej nie chca tu leczyc:dry:) i zobaczymy. okresy mam niby regularne....jesli 21-30 dni mozna nazwac jakas regularnoscia:sorry2: owulacji niestety nie mam zawsze i tu regoly zadnej nie ma w sensie ze np co drugi czy co trzeci cykl a to wiem tylko z testow owulacyjnych bo niestety nie mam innej mozliwosci jak np prywatny gabinet ginekologiczny :dry: tak ze dziweczyny nie poddawajcie sie :-) trzymam kciukaski mocno i wierze ze i na tym watku posypia sie same pozytywne wiadomosci w nowym roku:tak::-) pozdrawiam
 
Do góry