reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Hej. Wyemigrowałam na kilka dni na działkę do rodziców. Odpoczęłam sobie. I wiecie co nie było mnie kilka dni i nie myślałam tak namiętnie o tym planowaniu, dietę też odpuściłam. Psychicznie jakoś tak mi lepiej. Oczywiście nadal będę z Wami planować :) W rodzinie M po dwóch chłopakach poszli na żywioł i będzie dziewczynka. Tylko ja zostałam bezdziewczynkowa. W niedzielę rodzina się zjechała i wzięłam córkę brata M na kolana a jej mama: "no idź do cioci ona nie ma córeczki". Myślałam, że mnie krew zaleje. To już paranoja. Ale wierzę, że będę miała jeszcze tą wymarzoną, ukochaną dziewczyneczkę. Muszę Was jutro nadrobić, bo dziś nie mam siły. Muszę jeszcze Kubę zagnać do wyrka. Dobrej nocki. Papa
 
reklama
Misia, rozumiem doskonale, przecież jestem mamą dwóch synów :) Cały czas myślałam, że tak już pozostanie dopóki z jakiś powodów trafiłam tutaj (z czego się bardzo cieszę :)) Ja jednak wykorzystam wszystkie wskazówki z forum, w razie gdyby jednak się nie udało to będę pewna, że zrobiłam wszystko co mogłam... ale najbardziej obawiałabym się reakcji otoczenia, gadania, współczucia wręcz... To by mnie najbardziej dołowało.

Ale się powaznie zrobiło, co? Będzie dobrze i tego musimy się trzymać :)

Idę się z M napić drinka
i obejrze mecz
 
Wiecie, ja nie twierdzę, że zdecydowałabym się kiedykolwiek na diagnostykę preimplantacyjną, uważam że jest to sprawa do której trzeba podejść z rozsądkiem, dobrze, że nie jest to powszechnie dostępne i bardzo kosztowne, gdyż kto wie do czego mogłoby to doprowadzić, ale nie mniej są osoby, które zrobiłyby wiele aby ich marzenia się spełniły... ja też zastosuję wszystkie wskazówki z forum i mam nadzieję, że zostanę mamą córeczki:-)
 
Ostatnia edycja:
witam sie kochane...ja tez zaczynam brac te rzeczy dopiero od czerwca a bycie w ciązy planuje na wrzesien - listopad wiec 84misia bedziemy w tym samym czasie szły łeb w łeb:-)...
...zakupiłam paski ph...dzis własnie przyszły i tak z ciekawosci zmierzyłam sobie i wyszło ze ph = 5...ale ja jeszcze nie mam @ wiec pewnie to i tak nic nie bedzie mi mówic ani nic konkretnego wskazywac...
....własnie jak bedzie 3 synus to najgorsze to współczucie tych ludzi i to gadanie...ech...dlatego bede sie starała juz na samym poczatku mówic ze napewno bedzie synus ...moze sie odczepią...ale i tak mam jakies takie przeczucie ze bedzie ...ale kochac bede strasznie..i koncze juz repodukcje:-)...cóz ale jak tak sie patrzy po niektórych to ta 3 wychodzi prawie zawsze dziewczynka...wiec moze nam to "prawie" tez bedzie dane...zegnam sie ...papa...
 
Ja wlasnie najbardziej sie boje probowac.bo kazda ciaza to u mnie byla nadzíeja i rozczarowanie. I raz drugi jeszcze ale teraz czwarty i piaty to coraz trudniej by bylo. Wiec raczej poczekam na wnuczke. Bo jakos juz teraz nie wierze zé moglabym byc mama zosi. I tez wyzywam los za to silne pragnienie coreczki mílla takie komentarze u nas tó norma. Niedawno byl u nas wujek. I jak przyjechala do nas siostra meza z corka to on zaraz. No wreszcie jakas dzíewczynka bo biedni chlopcy by nie wiedzieli jak wyglada . Albo do meza z tekstem Adam tak wyglada corka jakbys nie wiedzial. Bo cos ci kiepsko wychodzi
 
Ostatnia edycja:
sofi dzieki za linki, dobrze takie cos poczytac, bo przynajmniej utwierdzam sie w przekonaniu, ze nie jest ze mna, az tak żle, a niektórzy bardziej przezywaja "złą" płec, musze jeszcze wyszukac w necie ten film o ktorym mowilas;)
eden mam nadzieje, ze Twoja krytyka dotyczy samego procederu diagnostyki preimplantacyjnej, a nie osób, które to czytają, bo pytasz o adopcje i sie troche pogubiłam, teraz jestem w takim nastroju, ze wszytsko biore do siebie;/
milla fajnie, ze Ci lepiej;)
misia kochana, ja tez planuję spróbowac trzeci raz, ale jakby znow sie nie powiodło to nie wiem jak to przezyje
Andzia spóbuj ze mna, bedzie nam razniej...........


apropos tych artykułów decyzja to kwestia etyki, każdy decyduje za siebie, a to jest najlepsze miejsce, zeby porozmawiac o wszystkich metodach planowania płci, nawet o takich jak w artykułach od sofi, chcialabym znac wszystkie alternatywne rozwiązania i możliwości medycyny, co nie znaczy, ze zaraz pobiegne zrobic in vitro

wczoraj mi sie pogorszyło... nie moge sie pogodzic ....... wiecie z czym........... mam żal nawet do Boga, ze daje mi jednocześnie i syna i takie silne pragnienie córki, może to jeszcze zbyt świeża rana i tak krwawi, ze nie moze sie zagoić
z natury jestem bardzo pogodna i wesoła osobą, a teraz mam ciagle łzy w oczach, mam wyrzuty sumienia, ciagle mi sie wydaje, ze jestem wyrodna matka, przeciez nosze pod sercem taki wspaniały niepowtarzalny skarb, kocham to dziecko, ale mam wrazenie, ze dziewczynka byłaby podwójnym skarbem i cudem świata.... dlaczego nie moge zapanowac nad tymi uczuciami??? juz było mi lepiej, a teraz znow powtórka z rozrywki, siedzę zdołowana, płaczaca i nieszcześliwa............
nie mam tez z kim o tym pogadac, przeciez kazdy mi powie "ogarnij sie i ciesz sie ze zdrowe" albo" strasznie ci wspolczuje, beznadziejnie miec 2 chlopców" juz to słyszalam i nie chce wiecej, jedyne miejsce, gdzie moge pokazac uczucia jest bb, dziekuje Wam, ze jestescie!
 
Mama kubulki... przytulam Cie kochana. Rzeczywiscie widac ze Twoje pragnienie coreczki bylo u Ciebie przeogromne. Co moge Ci powiedziec, wierze ze sie wyplaczesz, posmutasz, a jak urodzi sie maly to wszystko minie. Jestem pewna ze zakochasz sie w nim bez pamieci. Potem wrocisz do nas i powoli zaczniesz planowac coreczke i tym razem sie uda. Bede trzymac kciuki.
Andziak za to masz poczworna szanse ze kiedys zostaniesz babcia wspanialej gromadki wnuczek. I tego sie trzymaj!!!
Misia ja tez mam takie mysli zeby rzucic to wszystko w ciul, mam nawet wyrzuty sumienia ze bede probowac jakos ingerowac w los. Byłam kiedys u przyjaciolki, ma 4 miesieczna coreczke i synka 3 letniego. Pomyslalam cudownie miec taka parke, brat zakochany w siostrze i wogole, ale im dluzej u niej bylam im wiecej przygladalam sie temu malemu bąblowi, tym bardziej uswiadamialam sobie ze przeciez jak bede miec druga coreczke to tezz bedzie fantastycznie. Byla taka slodka i kochana. Nie pisze tego aby jeszcze bardziej zdolowac te ktore posiadaja dzieci tej samej plci, tylko aby podniesc was na duchu. Sama nie wiem co napisac. Kiedys ktos tu napisal, nie pamietam kto, ze z dwojga zlego lepiej miec tylko dwoch synow niz tylko dwie corki. Troche mnie to zabolalo bo ja wlasnie mam na to spora szanse zeby zostac mama 2 coreczek. Ale czy to zle? Marze o synku, baaaaardzo. Pewnie łatwo mi sie mowi i jestem przekonana ze jak sie okaze ze bede miec druga corke to bede tak samo przezywac jak Mama kubulki. Boje sie tego. Tak bardzo kocham moja corke. Moze przebywanie tutaj z wami do czasu kiedy bede miec drugie dziecko przygotuje mnie na to zeby lepiej zniesc informacje ze bede miec druga corke. Czesto mysle o tych dziewczynach z forum ktore tak zaciecie, wytrwale, tak dlugo walcza o druga czy trzecia ciaze. A ile jest takich ktore musza przejsc prawdziwy horror aby miec choc jedno dziecko? Pamietajmy o tym, o nich...

A z innej beczki. Dzis tlusty cwartek :-) która z was odmowi dzis sobie przepysznych tlusciutkich i slodkich paczkow czy faworkow od mamy???

Pozdrawiam i milego dnia zycze


PS. Piranha trzymam kciuki za dzisiejsza wizyte z Krzysiem.
 
Ostatnia edycja:
mama kubolinki doskonale cie rozumiem.mialam takie dni wielé razy. I to potrojnie bo i w drugiej i trzeciej i czwartej ciazy. Nawet teraz jak mam jedrusia. A daje mi chlopak do wiwatu. Teraz i w ciazy z kuba bylo o tyle trudniej ze i mi serce plakaló ale musíalam pocieszac chlopcow. Tak bardzo chcieli sióstre. Maz i mama tez mi nie pomagali. Mama dó teraz mowí o wnuczce. Wczoraj mi pówiedziala ze skrzywdzilam syna imieniem.a jak zmagam sie z problemami chlopcow to martwie sie aby kuba i jedrek byli normalni. Z zosia nie mialabym tych obaw. Trzymaj sie. Jéstem z toba. Poplaczémy razem
 
Witajcie dziewczyny :-)

Ja już po dwóch pączuszkach , pyszne były.

Piranha trzymamkciuki za dzisiejszą wizytę z Krzysiem.

Mama kubulki wiele z nas przeżyło ten smutek w drugiej ciąży i doskonale wiemy co teraz przeżywasz i rozumiemy jak nikt inny.
Wspaniale , że mamy to forum bo zazwyczaj tylko tutaj możemy o wszystkich emocjach porozmawiać. Bo często nasze otoczenie nie rozumie pragnienia posiadania 3, 4 i 5 dziecka a co dopiero pragnień posiadania dziecka określonej płci i związanych z tym radości , rozczarowań i smutków.
Ja również pragnę córki ale decyzja jest trudna bo co jak będzie chłopiec. :zawstydzona/y:. Kocham tych moich królewiczów strasznie i są całym moim światem. Ale co z zrobić z sercem , które ma jeszcze jedno jak dotąd niespełnione marzenie. Ech no nic zjem jeszcze jedno pączka :-D. Tylko pamiętajcie słodycze nie wskazane przy planowaniu dziewczynek ;-)

Miłego słodkiego dnia
 
reklama
Do góry