reklama
Elmo2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2013
- Postów
- 1 369
Ewelin gratuluje wytrwałosci!
Tak naprawde jak zaczniemy łykac te wszystkie tabletki to nie bedziemy musialy juz nic jesc bo tego jest tyle ze spokojnie sie najemy hahaha
Daria cytrusy w tym pomarancze to raczej an chlopaka. Przynajmniej ja je jem. Co do sokow to nie wiem dokladnie jakie masz na mysli, soki grejfrutowe i wogole cytrusowe sa wskazane na chlopca ale z zaznaczeniem ze maja to byc soki 100% bez dodatku cukru. Wiec nie wiem jak to sie ma np. do zwyklego napoju grejfrutowego na którego opakowaniu pisze "sok" w ktorym wiecej jest cukru niz samego soku.
Misia ja tez sie nad tym zastanawiam, odnosnie tego ewentualnego uszkodzenia plemnika. Ja mam wlasciwie do wyboru niewiele a głownie tą sode. Jak mam byc szczera to chyba nie zaryzykuje wlewania tam sobie wody z soda Narazie podczas owu bede badac to nieszczesne ph, pic napoj sodowy i obczajac na ile mi to podnosi ph i mam nadzieje ze to wystarczy. Nadal jednak zastanawiam sie czy ja w staraniu o chlopca musze po teoretycznym stosunku zaplodnieniowym (haha) pilnowac wysokiego ph czy moge to sobie darowac? Choc chyba malo prawdopodobne zeby po stosunku i to z org pH spadlo nizej niz 6-7... no nic mam czas na obserwacje naszczescie.
Tak naprawde jak zaczniemy łykac te wszystkie tabletki to nie bedziemy musialy juz nic jesc bo tego jest tyle ze spokojnie sie najemy hahaha
Daria cytrusy w tym pomarancze to raczej an chlopaka. Przynajmniej ja je jem. Co do sokow to nie wiem dokladnie jakie masz na mysli, soki grejfrutowe i wogole cytrusowe sa wskazane na chlopca ale z zaznaczeniem ze maja to byc soki 100% bez dodatku cukru. Wiec nie wiem jak to sie ma np. do zwyklego napoju grejfrutowego na którego opakowaniu pisze "sok" w ktorym wiecej jest cukru niz samego soku.
Misia ja tez sie nad tym zastanawiam, odnosnie tego ewentualnego uszkodzenia plemnika. Ja mam wlasciwie do wyboru niewiele a głownie tą sode. Jak mam byc szczera to chyba nie zaryzykuje wlewania tam sobie wody z soda Narazie podczas owu bede badac to nieszczesne ph, pic napoj sodowy i obczajac na ile mi to podnosi ph i mam nadzieje ze to wystarczy. Nadal jednak zastanawiam sie czy ja w staraniu o chlopca musze po teoretycznym stosunku zaplodnieniowym (haha) pilnowac wysokiego ph czy moge to sobie darowac? Choc chyba malo prawdopodobne zeby po stosunku i to z org pH spadlo nizej niz 6-7... no nic mam czas na obserwacje naszczescie.
Elmo no raczej na chłopaka po sexach ph jest dość wysokie myślę że wiekszą trudnością jest nieć niskie no ale cóż jak się chce mieć spełnione marzenia to trzeba kombinować heheheh
I tez mi się wydaje że jak zaczniemy łykać te wszsytkie witaminki to jeść już nie trzeba hahahahaha tyle tego
I tez mi się wydaje że jak zaczniemy łykać te wszsytkie witaminki to jeść już nie trzeba hahahahaha tyle tego
Andziak0307
Fanka BB :)
Ja tak sobie mysle dziewczyny ze z tym ph to nie do konca tak ze musi byc syn przy wysokim i corka przy niskim. Bo co z blizniakami dwujajowymi gdzie jest parka? Moja znajoma ma dwa razy blizniaki dwie parki. I co owulacja w tym samym czasie ph takie samo a jest plemnik i zenski i meski. Co do nowiu í kalendarzy jedrek mial byc babka w 100%
mama kubulki
Fanka BB :)
moze trzeba in vitro zrobic, ale podobno też nie ma 100% pewnosci ja (mimo wątpliwości natury etycznej) chyba bylabym skłonna posunac sie do tego w akcie desperacji, jakos ciezko mi uwierzyc, ze moglabym urodzic córke, nie rozumiem dlateczego zostalam obdarzona takim nieprzecietnie mocnym pragnieniem dziewczynki, to mi sprawia tyle bólu..........
czy ktoś coś wie na temat in vitro i wyboru płci????????? podzielcie się wiedzą
kochane doczytam Was wkrótce, bo teraz dziobię, w pt mam egzamin, proszę o kciuki
buziaki dla wszytskich))))))) milego wieczorku
czy ktoś coś wie na temat in vitro i wyboru płci????????? podzielcie się wiedzą
kochane doczytam Was wkrótce, bo teraz dziobię, w pt mam egzamin, proszę o kciuki
buziaki dla wszytskich))))))) milego wieczorku
Sofi
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2013
- Postów
- 138
Mamo kubulki rozumiem Cię, ja gdy wiedziałam, że pod sercem mieszka drugi synek też czułam się zawiedziona, uważałam, że to niesprawiedliwe...że każdy powinien mieć chłopca i dziewczynkę, że ten świat jest tak źle skonstruowany itd. Oglądałam dwukrotnie dokument o kobietach (akurat w trakcie ciąży), które bardzo pragnęły córki (chyba ośmiu synów i marzenie o córce, coś takiego) i wtedy po raz pierwszy usłyszałam o diagnostyce preimplantacyjnej. Jedna dzięki temu urodziła bliźniaczki.Czytałam też artykuł na ten temat: Dziecko - - Córka za wszelką cenę - Dziecko w Onet.pl i http://www.newsweek.pl/wydania/1219/plec-na-zyczenie,63226,4,1
Ostatnia edycja:
eden77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2013
- Postów
- 204
Cięzki temat ta diagnostyka preimplantacyjna. Nie chcę tu nikogo oceniać, to jest tylko moje prywatne zdanie i prosze nie czujcie sie dotknięte jesli macie inne poglądy. Oczywiście jestem na NIE!
Dla mnie to jest zwykły proceder eliminacji ludzi ze względu na płec. A to do złudzenia przypomina działania niemieckich nazistów za czasów II wojny światowej. Pytanie co potem? Bedziemy wybierac dzieci o okreslonych cechach, bedziemy wybierać kolor włosów, oczy itd? Dzieci to nie towar...
Inaczej ma sie sprawa gdy np. rodzice są obciążeni ciężka choroba genetyczną, która dot. tylko jednej płci. Wtedy byłabym w stanie zrozumieć taką decyzję, choć tez nie popieram. Przecież istnieją adopcje, tyle dzieci czeka na swój dom. Moze warto sie nad tym zastanowić?
Dla mnie to jest zwykły proceder eliminacji ludzi ze względu na płec. A to do złudzenia przypomina działania niemieckich nazistów za czasów II wojny światowej. Pytanie co potem? Bedziemy wybierac dzieci o okreslonych cechach, bedziemy wybierać kolor włosów, oczy itd? Dzieci to nie towar...
Inaczej ma sie sprawa gdy np. rodzice są obciążeni ciężka choroba genetyczną, która dot. tylko jednej płci. Wtedy byłabym w stanie zrozumieć taką decyzję, choć tez nie popieram. Przecież istnieją adopcje, tyle dzieci czeka na swój dom. Moze warto sie nad tym zastanowić?
eden77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2013
- Postów
- 204
Ja tak sobie mysle dziewczyny ze z tym ph to nie do konca tak ze musi byc syn przy wysokim i corka przy niskim. Bo co z blizniakami dwujajowymi gdzie jest parka? Moja znajoma ma dwa razy blizniaki dwie parki. I co owulacja w tym samym czasie ph takie samo a jest plemnik i zenski i meski. Co do nowiu í kalendarzy jedrek mial byc babka w 100%
Andziak to by było zbyt piękne, jakby tylko poprzez zmianę ph można było wybrać płeć Piranha często tu podkreślała, że te wszystkie czynniki jak dieta, suplementy, ph, jony mają dać tylko więcej szans na poczęcie wymarzonej płci ale nie są gwarancją. I tak kropkę nad "i" zawsze postawi Bóg.
Temat jest ciężki ale radzenie sobie z niespełnionymi marzeniami też nie jest łatwe jak ktoś ma silna psychikę to jakos da sobie radę a jak ktoś ma słabszą to nie poradzi sobie życie!
Poza tym fajnie sie mówi jak kogoś to nie dotyka osobiście mówiąc szczerze ja BARDZO pragnę mieć dziewczynkę i na pewno nie będzie mi łatwo jak okaże się że nam się nie uda i bedzie 3 chłopiec - pamiętam to okropne uczycie które mi towarzyszyło jak okazało się że moje 2 dziecko jest chłopcem prawdą jest że poradziłam sobie z tym a synek jest bardzo przez nas Kochany i rozpieszczany , nie chciałabym znowu przez to przechodzić ale szanse są duże że tak własnie bedzie mimo że bede restrykcyjnie przestrzegać diety , suplementów i pilnować ph ale ciągle boję się że geny i tak zrobią swoje i bede mamą 3 muszkieterów a 4 raz na milion % nie będę próbować to jest mój ostatni raz .
Poza tym fajnie sie mówi jak kogoś to nie dotyka osobiście mówiąc szczerze ja BARDZO pragnę mieć dziewczynkę i na pewno nie będzie mi łatwo jak okaże się że nam się nie uda i bedzie 3 chłopiec - pamiętam to okropne uczycie które mi towarzyszyło jak okazało się że moje 2 dziecko jest chłopcem prawdą jest że poradziłam sobie z tym a synek jest bardzo przez nas Kochany i rozpieszczany , nie chciałabym znowu przez to przechodzić ale szanse są duże że tak własnie bedzie mimo że bede restrykcyjnie przestrzegać diety , suplementów i pilnować ph ale ciągle boję się że geny i tak zrobią swoje i bede mamą 3 muszkieterów a 4 raz na milion % nie będę próbować to jest mój ostatni raz .
reklama
A czasami to zastanawiam się czy nie rzucić tego planowania w cholerę i zdac się na Boga, przeznaczenie, geny, los szczęścia nie ważne jak to nazwać :-) ale wyadje mi sie że w tedy mogę postawić że będzie chłopak na 100 - wtedy dziewczynka byłaby jak wygrana na loterii praktycznie niemożliwa.
Podziel się: