reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Marzycielko- dziekuję, oj, nie jest łatwe to wszystko...

Andziak- no własnie mi calcium z solgaru widać służy, ale myslę, że na te różnice mają wpływ związki magnezu, bo w solgarze są cytryniany i tlenek magnezu, a w Firmie Now tlenki i asparginian magnezu i stąd pewnie różnie na mnie działają, szkoda tylko, że tak póżno się o tym dowiedziałam.
Roumiem co czujesz, to zrozumiałe:tak:
 
reklama
Gal, jak dobrze, że jesteś, tak się o Ciebie martwiłam, że aż mi się przyśniłaś. Gdzieś natrafiłam na in-gender na post ostrzegający, że niektóre preparaty z Ca i Mg mogą u niektórych podwyższyć pH ...najlepiej by było przyjmować zalecane dawki tylko w diecie ale to chyba dość trudne w realizacji ;-) Twoje pH wcale nie było takie złe, trzymam kciuki! Uważaj na siebie!

Marzycielko, jeśli owulka była wczoraj to może być już za późno ale chociażby dla samej przyjemności warto zadziałać :-D

ladies, zalecane dzienne dawki na in-gender to witamina C 500-1000 mg, witamina B6 100 mg, kwas foliowy 400-800 mcg, Ca 1200-1800 mg (jeśli przyjmujemy 600 mg w suplementach to resztę trzeba przyjąć już w produktach spożywczych), Mg 300 mg. Ja bym dokupiła te tabletki żurawinowe i łykała 2 dziennie do owulki :tak:

Mama, a Ty gdzie nam się zapodziałaś?

Ja wróciłam z synkiem ze spacerku, Kaja co chwilę tak mnie głową na dole naciska, że niemal łzy stają w oczach z bólu, chyba chce już się wydostać, może po mnie ma delikatna klaustrofobię :-D
 
hejka

ja na moment zaglądam, bo zaraz włączamy film :)
Dziś dzień miał być leniwy...a jakoś tak aktywnie i szybko zleciało..
byliśmy w kościele i na procesji, młody rozbroił mnie dwa razy...pierwszy raz jak cisza wokół ...a ten tuli się i pyta czy urodzę mu siostrzyczkę, bo on chce:sorry:
i drugi...przed kościołem, zebrał kwiatuszki, przyszedł, uklęknął na kolanko i dał mi mówiąc że mnie kocha i to dla mnie:sorry:
no słodziak mój najdroższy:sorry:

a potem do mojej mamy zjechali się na spontana dwaj jej bracia hehe wesoło było, zwinęliśmy kuzyna na spacer, a potem posiedzieliśmy u nas :) i dzień zleciał :)
aaa i jeszcze wieczorem przyleciała mamuśka moja...że na słupie koło domu bociek siedzi:-) i podziwialiśmy:-)

jutro na spokojnie poczytam co u was..
teraz mam szybkie pytanie do Piranhy:sorry:póki ją jeszcze mamy:sorry:
chodzi o testy ow, bo wiem że czasem dziewczyny robią dwa razy dziennie?to jak wtedy rano, w południe? i wieczorem?
i czy np może być tak że test z południa pokaże dwie krechy, a wieczorem już negatyw? albo może się pozytyw utrzymywać kilka dni?
Z góry dzięki za odpowiedź :)
 
Truskafffko, ale sympatycznie Ci dzionek zleciał. Co do Twojego pytanka to w dniu owulacji warto testować częściej jeśli chcesz dokładniej uchwycić moment piku LH, zaleca się np. co 4 godziny, przykładowo o 10, 14, 18, 22, ma to znaczenie szczególnie wtedy jeśli chcemy zastosować metodę O+12 :-) Co do tego jak szybko test robi się negatywny to jest to sprawa indywidualna, znaczenie ma tylko pierwszy test pozytywny a LH w naszym organizmie może spadać szybko albo bardzo powoli, nie ma to już znaczenia. Słyszałam o przypadkach kiedy test rano wychodził pozytywny a wieczorem był już negatywny ale zazwyczaj stężenie LH nie spada aż tak szybko i test jest pozytywny przez cały dzień. Oczywiście test może być pozytywny dłużej, np. przez 2-3 dni, nie ma to już jednak znaczenia (zależy tylko od tego jak szybko spada stężenie LH a to sprawa bardzo indywidualna) i liczy się tylko pierwszy pozytywny test. Ja bym w 12 dc naniosła granicę wyższych tempek :-)
 
Ostatnia edycja:
Piranha, miałam takie ukłucie w lewym jajniku ok 19-stej, że masakra i chyba dzisiaj mam owulke... a jest możliwe żeby owu mieć w dniu pozytywnego testu? a nie dzien lub dwa po?
A jak Krzysiu na spacerku?:) No nie dziwie się malutkiej , że chce sie już do mamusi przytulic;***

ladies, kiedy zaczynasz staranka? Ja biore suplem. od @ do owu no może dzień lub dwa po, a przez caly cykl b-comp.

andziak
, jak minął dzień?

truskaffka, ale super dzionek;********* idź odpoczywaj slonce;*** No a synek to jest mega po prostu;)) Mój dziś też zbierał kwiatuszki i mi dawał, ale jak ktos go zapyta kiedy będzie miał braciszka albo siostrzyczkę odpowiada: no jak tatus zarobi pieniążki...:)) hehe
No a ten bocian juz wiemy co szykuje...;****

mama?????????????

czarodziejko???????????

kinga?????????????


ewcik???????????

ja cały dzień myślę, że dziś jest niedziela przez to święto, a jutro poniedziałek...:)))

Gal, kochana dobrze, że się odezwałaś! Nie stersuj się tym ph wg mnie nie było aż tak wysokie, a po jakie było?
Zdrówka!!!!;***

Marzycielko,
no co z tymi testami??? zrób jeszcze jutro może, ale sluz faktycznie jakby było po, no i skok tempki...u mnie na bank jutro bedzie(jesli dzis byla owulka).
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
natusia, wykres wygląda pięknie i bardzo owulacyjnie :tak: Jak najbardziej jest to możliwe, np. weźmy taki przykład - robisz test owulacyjny o godzinie 18-tej i jest pozytywny (poprzedniego dnia test też robiłaś np. o 18-tej i był negatywny) ale pik LH mógł wystąpić równie dobrze w nocy albo rano o godzinie 10-tej. Owulacja występuje w przedziale 8-48h po pozytywnym teście, choć najczęściej jest to 24-36h, jednak jak najbardziej jest możliwe, że wystąpi jeszcze w dniu pozytywnego testu (np. gdy pęcherzyk pęka 8-12h po piku LH).
 
Piranha, przepraszam, że Cie tak zameczam.... ale wczoraj ok 23 test byl PRAWIE POZYTYWNY bo kreska byla ale nie taka sama, dzis ok 9.30 byla juz mocniejsza od kontrolnej... no i ten ciągnący się śluz rano i wczroraj wieczorem się juz zaczal pojawiac.... w sumie to chyba niedobrze , że jestem w takiej sytuacji bo jak tu teraz upolowac moment 0+12? jej zawsze cos....:)))
Także nie wiem dalej jaka metode zastosowac...ale wg moich obserwacji suplementy super działaja na mnie, sluz jest b.owul a ph najwyzsze ok 5 a bylo ponad 7nieraz...wiec super;)) choć coś dobrego;)

chyba, że w moim przypadku powinnam testy owu robic 2 razy dziennie???
 
natusia, nie zamęczasz mnie kochana, cieszę się jeśli mogę choć odrobinę pomóc :-) Według mnie pik LH był zatem w nocy. Skoro ból jajnika był o 19-tej to niby działania powinny być w okolicy 7 rano :-) ...tylko czy ten ból był akurat w momencie pęknięcia pęcherzyka ale wielce prawdopodobne, że tak. Ja bym zaczekała do momentu kiedy śluz zacznie gęstnieć i wtedy zadziałała ...pechowo jednak, że u Ciebie ta obserwacja wypada w nocy :-) W metodzie O+12 faktycznie lepiej w dniu spodziewanej owulki testować częściej no ale trzeba jednak trochę pospać ;-) a według mnie pik LH był u Ciebie właśnie w nocy.
 
Piranha, dziękuję;* ale chyba nic z tego nie bedzie, bo m po 5.00 wychodzi do pracy.... a wraca wieczorem i już będzie za późno...ale ten cykl wiele mnie nauczył i tej wiedzy nie zmarnuje za miesiąc ! i suplementy dłużej pobiorę...może to i lepiej ?
tylko szkoda, że mam test pozyt.w dniu owu a nie np.dzien przed....
zobacze jaki śluz będzie jutro....

Dziękuję Ci kochana za wszystko;********

ja patrze na porodówke...ale dziś przypadki ....
 
reklama
natusia, nie ma za co kochana! Zawsze możecie zadziałać w okolicy godziny 5-tej, da to około 10h a to również metoda O+12 (chociaż chyba faktycznie lepiej odpuścić gdyż rano możesz nie mieć czasu na obserwację śluzu i pomiar pH a szkoda żeby się mąż do pracy spóźnił :-D), ja właśnie 2-3 razy starałam się w odstępie 10h od bólu owulacyjnego ale nie udało mi się tak zajść w ciążę. Na pewno w kolejnym cyklu będzie Ci jeszcze łatwiej, ja kilka miesięcy obserwowałam swoje cykle zanim przystąpiłam do staranek i zauważyłam, że u mnie owu jest zawsze w okolicy 24h od bardzo typowego bólu owulacyjnego (nie był to ból jajnika a bóle przy poruszaniu się, siadaniu, wstawaniu, zapewne płyn po pęknięciu pęcherzyka podrażniał otrzewną).

A mnie dziś synuś zaskoczył, podczas kąpieli sam powiedział alfabet od A do P, śmieję się, że nie umie jeszcze mówić a liczy do 10-ciu, zna większą część alfabetu, rozpoznaje i nazywa literki oraz cyferki. Dumna jestem z tego mojego Krzysia :-)
 
Do góry