Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
(
Przed pierwszym synem ważyłam tak koło 55 kilo po ciąży spadło mi do 52 a później do 48 nie wiem czy stres czy co zmiana klimatu chyba bo przyjeździe do FR zaczęło mi spadać. Przytyłam w pierwszej ciąży jakoś 15 kilo ważyłam koło 69 kilo. Teraz przed zajściem w ciąże ważyłam 48 ale podczas staranek ze stresu przytyłam do 52 więc w ciąży tej przytyłam do 63kg po porodzie ważyłam już 55 a a tydzień po 52 i cholera teraz ważę 49 i mnie to wkurza bo znowu mniej jak przed ciążą. Czytałam że tak może się dziać przez tarczyce a ja miałam z nią problemy.Musze jakoś się podtuczyć bo mi @ zaniknie po pierwszym synku nie miałam 6 miesięcy potem dostałam i potem znowu nic nawet myślałam że jestem w ciąży moja gin też twierdzi że to mogło być spowodowane tą wagą i tarczycą 
muszę się wybrać do lekarza niech mi sprawdzą tarczyce to chyba nad czynność tarczycy...no ale mam te pół roku na unormowanie.
))
, teraz puszczam mu kołysanki na kolanach :-)
, żeby tak jeszcze tempka jutro skoczyła do góry za co od rana trzymam kochana kciuki!
Truskafffka Ty nasza pozytywna energio
ściskaj wszystkich po kolei
miłej imprezki u Matika-się chłopak zakręcił i w środku tyg.imprezę zmajstrował
) po sobie też uwielbia rysować..ciągle jakieś dziary ma na ciele, dosłownie wszędzie, raz nawet na plecach...nie wiem jak tam rysował
no i to zamiłowanie do imprezek ALE co się dziwić rozrywkowy facet pojawił się na świecie w piątkowy wieczór
hihi dzięki, imprezka udana. Organizator zapewnił zabawy z piłką, autami, zrobił przedstawienie, grał na organach, gitarze, śpiewał-czyt. wył rockowo, szał ciałMama, tak czytam i wiele dziewczyn pisze, że zawroty głowy i omdlenia były jednym z pierwszych objawów, tak mi się jeszcze przypomniało, że moja mama opowiadała iż miała właśnie taką dolegliwość na samym początku ciąży, mdlała jak tylko dłużej postała (np. w sklepie w kolejce) ...ja nigdy w życiu na szczęście nie straciłam przytomności. Tak więc czekam jutro na śliczny wzrost tempki na wykresie i ładniutki progesteron!
Truskafffko, udanej imprezki u Matika!!!
a teraz grzecznie śpi
