reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Witajcie
Ja jestem mamo 2,5 letniego synka i dwumiesięcznej córeczki i muszę sie pochwalić że sama zaplanowałam płeć dzieci.
I tu mogę podpowiedzieć trochę Wam jeśli chce się żeby był to chłopiec to najlepiej zrobić to przed dzień owolucji lub w dzień owolucji w cześniej tydzień przed poponuje wstrzemiężliwość żeby plemiki były dojrzałe.
Natomiast dziewcznkie robi się ze trzy dni przed owolucją i tu wskazane jest czeste współżycie i w trzy dni przed owolucją ostatni raz i później czekamy i nie powtaramy w dzień owolucji bo wtedy bedzie chłopiec.
Jak byście miały jakieś pytania to piszcie w miare możliwości będę starała się wam pomóc podpowiedzięć.
I trzymam mocno kciuki żeby Wam wszystkim sie udało i nie stresujcie się napewno się uda.
 
reklama
Patrysia zasugerowałam się Twoim suwaczkiem, ale teraz dokładniej sie przyjrzałam i rzeczywiście zaczynasz 34 tydzień ;-) Synek z każdym dniem jest coraz silniejszy, więc 2 tygodnie szybko minie i nie będzie się już o co martwić.

Ja też widziałam ten temat w Dzień Dobry tvn, ale jakoś mnie nie przekonali, tym bardziej że mój Sebuś nie wiedzieć czemu z plecek na boczek chce się przekręcići tak się wierci, a jak go przekręce to od razu się uspokaja jakby mu lepiej było :sorry:

Dzastina heheh no bo widzisz rekonwalescencja po cesarce jest szybsza, mi wczoraj zdjęli szwy i już nawet nie boli za bardzo, brzusia nie ma, poczułam się sprawniejsza, dodatkowe kilogramy też chyba w szpitalu zostawiłam, bo M mówi że mi się jakby zmniejszyły uda i tyłek :-) skóra wiadomo na brzuchu jest i brzuch jeszcze taki miękki ale z każdym dniem coraz bardziej go wciąga i czuję sie coraz lepiej. Jeszcze krwawię, ale już niedużo. Nie wiesz ile trzeba odczekać dni po cesarce do przytulanek?

Honia taka abstynencja powinna umocnić żołnierzyki i może akurat dopłyną na czas tam gdzie trzeba :) Tego Ci życzę! :-):tak:
 
Kinga85 - u mnie może byc nieciekawie,owszem, podbrzusze boli, czuję jajniki itp.
Wczoraj wieczorem w 10 dc były ostatnie staranka, dziś 11 dc, a jutro spodziewam sie owulki, mam nadzieję. Niestety nie możemy powtórzyc serduch do jutra, bo mąż wyjechał dzis wczesnie rano na spotkanie slużbowez innymi prezesami, które ma na poludniu Polski, wraca jutro. Wiec juz chyba nic z tego nie bedzie. Obserwowałam cykle, wykresy innych kobitek, ktore juz długo starają sie o dziecko (powiedzmy dziewczynke :) ) i teraz tak: zaprzestali współżycia dwa dni przed owulką - nie wyszło; zaprzestali współżycia jeden dzień przed owulką - nie wyszło. Starają sie teraz w sam dzien owulki i zobaczymy. Tak więc skoro my serduchowalismy wczoraj wieczorem (10dc), dzis nie ma szans na dobitkę, a jutro nie wiadomo, moze juz byc owulka.... to moze nic z tego nie wyjsc. Podobno BIAŁA ARMIA potrafi przezyc nawet trzy dni, sama nie wiem, ile w tym prawdy, skoro tylu kobitkom nie udaje sie zajsc w cia ten sposób. Muszę też napomknąć, że przed wczorajszym starankiem wieczornym były 4 dni abstynencji :) , wiec to chyba dobrze.

Życzę plusa w sobotę Tobie i DŻASTINIE !!!!!!

Ja mam znajomą (położna) która planowała dziewczynkę i ma małą Majkę :tak: Mówi że serduszkowali 2,5 (około) dnia przed owulką. Nie udało się w pierwszym mies. prób (dopiero po 4) bo ponoć jest trudniej więc głowa do góry :tak: Uważam że dobry odstęp zrobiliście między serduszkowaniem a owulką (choć dziewczyny są bardziej doświadczone- ja mam wiedzę teoretyczną:tak:)
Jeśli chodzi o te 4 dni abstynencji to dosłownie wczoraj czytając książkę o planowaniu płci wyczytałam że starając się o córkę nie należy robić abstynencji bo wzmacnia się speriogram. (a to raczej na starania o chłopca)

życzę powodzenia !! i trzymam kciuki!!!
:tak:

Dziewczyny smacznego :tak::tak:

Dżastina ja sosu beszamelowego nie kupuję - robię sama z przepisu z neta (robi się go błyskawicznie :)):tak: nie wiem jak smakuje kupny :tak: ale beszamel to beszamel więc pewno będzie ok :tak:
 
Honia życzę Ci aby Ci mocni i silni rzołnieże dotarli do właściwego celu w odpowiednim czasie!!!:tak::-) Mam nadzieję że i TY i JA i DZASTINA Z PAULĄ w koncu zaciążymy i będziemy się razem cieszyły!
BARDZO bym chciała aby to sie stało jeszcze w tym starym roku no ale nie mam na to aż takiego wpływu.


jastina dzieki za miłe słowo, co do planowania płci zwłaszcza przy dziewuszcze to najważniejsze jest to aby WIEDZIEC KIEDY MA SIĘ OWU a niestety nie każda z nas to wie na 100%
Dla mnie ważne aby zdrowe dziecko było. Płeć nie istotna


Ja na pewno nie jestem w ciąży i kropka.
co chwila coś wpierdzielam jak słonica! zawsze tak miałam przed jędzą
:confused2:
 
Paula serdecznie dziękuję za tego linka odnośnie leków przeciwbólowych :tak:
to super że tak przebiegła rozmowa M o pracę, tym bardziej że jak napisałas lubi tę dziedzinę :) trzymam kciuki nadal za podpisanie umowy :) a wtedy poświętujecie sobie :-D heheh a co do mojego M to dzięki Pauluś za zrozumienie :-) M już podziękowałam i jaki dumny był że Wam tutaj napisał :)
Kinga, Paula a jak planujecie Andrzejki? Ja przy soczku nadal, ale będę towarzyszyć M podczas wsolnego domowego wieczorku :-D
Dziewczynki trzymam kciuki za Wasze najbliższe testowania ! :-)
Pyszczek nie ma za co ;-) i ja dziękuje w imieniu męża i swoim za kciuki :-)
my Andrzejek nie planujemy, mój tata jest Andrzej więc pewnie imprezka rodzinna będzie :tak:

No ciekawe jak Dzastina i Joann@ no i starnka Honi ::happy:
A Joann@ też jakoś teraz bedzie testowała w tym tygodniu jak dobrze pamietam.
Kinga wstaw tabelkę to będziemy wiedziały która kiedy testuje :tak:

Cześć dziewczyny... mimo iż się nie udzielam to podczytuję was regularnie... U mnie też żadnych objawów ciążowych.... tylko nie odparta pokusa na serduchowanie.... mój M bardzo się z tego cieszy :-):-):-) W sobotę ma urodziny i postanowiłam 28 zrobic pierwszą próbę testowania... Nawet znalazłam Bobo-test niebieski.. w jednej aptece bo w całym mieście nie ma... i w sobotę rano testuję...zobaczymy... Szykuję romantyczną kolacje... a własnie.. macie jakiś pomysł na coś pysznego? koniecznie mięsnego bo mój M uwielbia mięsko w kazdej postaci tylko bez grzybków...:-D:-D:-D A i co do objawów to cyce bolą ale prze @ też mam to nie przykówam do tego uwagi...i tak dziwnie brzuch piecze czasami a tego jeszcze nie miałam przed @... więc czekam..
Dzastina :-D:-D:-D może to dobry znak :tak:;-):-):-)


Dziewczyny nie mam pomysłu na obiad
coś szybkiego...
może spaghetti... hmm
ja zawsze robie spagetti jak nie mam pomysłu, szybki i dobry obiad :tak:

można też zrobić kurczaka w sosie miodowym ze śliwkami (ale trzeba lubić mięso na słodko):tak::tak::tak:
mniam...ja uwielbiam kurczaka na słodko, robiłam kurczaka na słodko-ostro z brzoskwiniami pycha! :-)
 
Witajcie
Ja jestem mamo 2,5 letniego synka i dwumiesięcznej córeczki i muszę sie pochwalić że sama zaplanowałam płeć dzieci.
I tu mogę podpowiedzieć trochę Wam jeśli chce się żeby był to chłopiec to najlepiej zrobić to przed dzień owolucji lub w dzień owolucji w cześniej tydzień przed poponuje wstrzemiężliwość żeby plemiki były dojrzałe.
Natomiast dziewcznkie robi się ze trzy dni przed owolucją i tu wskazane jest czeste współżycie i w trzy dni przed owolucją ostatni raz i później czekamy i nie powtaramy w dzień owolucji bo wtedy bedzie chłopiec.
Jak byście miały jakieś pytania to piszcie w miare możliwości będę starała się wam pomóc podpowiedzięć.
I trzymam mocno kciuki żeby Wam wszystkim sie udało i nie stresujcie się napewno się uda.

witaj i gratuluję sukcesu :tak::tak:;-);-);-);-)
 
Patrysia zasugerowałam się Twoim suwaczkiem, ale teraz dokładniej sie przyjrzałam i rzeczywiście zaczynasz 34 tydzień ;-) Synek z każdym dniem jest coraz silniejszy, więc 2 tygodnie szybko minie i nie będzie się już o co martwić.

Ja też widziałam ten temat w Dzień Dobry tvn, ale jakoś mnie nie przekonali, tym bardziej że mój Sebuś nie wiedzieć czemu z plecek na boczek chce się przekręcići tak się wierci, a jak go przekręce to od razu się uspokaja jakby mu lepiej było :sorry:

Dzastina heheh no bo widzisz rekonwalescencja po cesarce jest szybsza, mi wczoraj zdjęli szwy i już nawet nie boli za bardzo, brzusia nie ma, poczułam się sprawniejsza, dodatkowe kilogramy też chyba w szpitalu zostawiłam, bo M mówi że mi się jakby zmniejszyły uda i tyłek :-) skóra wiadomo na brzuchu jest i brzuch jeszcze taki miękki ale z każdym dniem coraz bardziej go wciąga i czuję sie coraz lepiej. Jeszcze krwawię, ale już niedużo. Nie wiesz ile trzeba odczekać dni po cesarce do przytulanek?

Honia taka abstynencja powinna umocnić żołnierzyki i może akurat dopłyną na czas tam gdzie trzeba :) Tego Ci życzę! :-):tak:


Pyszczku... lekarz mówią że abstynencja do zakończenia połogu czyli 6 tygodni... ale mój ginek mówił że jak przestanę krwawić i będę czuć się dobrze to spokojnie można się pomiziać... Oczywiście bez szaleństw i nie z nogami na suficie.... I ja się śmiałam do mojego lekarza że co tam mi ten mój Mąż zrobi tymi swoimi 2 centymetrami... hi hi hi...( pamiętam) i dostosowałam się do jego zaleceń i było fajnie.... Dobrze że schudłaś kochana,,,,,ja to miałam odwrotnie... Wydawało mi się że już tak chuda jestem a to się okazało że ja się w swoje ciuchy z przed ciązy nie mieszczę i muszę jeszcze ciążówki zakładać,,,,ale ryczałam jak głupia!!! Teraz się z tego śmieję ale w tedy to była dla mnie tragednia... potrafiłam nie jeść całymi dniami...do tego spadające hormony robiły swoje... Potrafiłam się z małym zamknąć w pokoju i tam ryczeć i nie wpuszczać nikogo :tak::tak::tak::-D:-D:-D
Co do śmierci łóżeczkowej to ja się tak tego bałąm że Czarek od pierwszych dni z nami spał... tzn on spał a ja kimałam czujnie..... a najbardziej się bałam że się zachłyśnie bo często mu się dość mocno ulewało... i tak do dnia dzisiejszego Czarek ma 2 latka i śpi z nami w łóżku,..... fajnie jest!! Rano budzimy się a on śpi nad naszymi głowami, albo w nogach...albo jak obudzi się pierwszy to wsadza nam palec do oka i próbuje podnieść powiekę, do ucha i nosa... albo nas całuję na pobudkę:-):-):-) Nie narzekam że nie mamy prywatności z M.. Bo kiedy mamy się potulić to zawsze znajdujemy tę chwilkę..... Ale cieszę się że Czarek ma poczucie bezpieczeństwa od narodzin...
 
Dziewczyny napiszcie mi proszę - jak lepiej układać dziecko do snu - na boku (raz jednym raz drugim) czy na plecach?? Jak WY to robiłyście?
(...)
Ja też widziałam ten temat w Dzień Dobry tvn, ale jakoś mnie nie przekonali, tym bardziej że mój Sebuś nie wiedzieć czemu z plecek na boczek chce się przekręcići tak się wierci, a jak go przekręce to od razu się uspokaja jakby mu lepiej było :sorry:
Pyszczku ja bym polecała zdecydowanie na boku raz na jednym raz na drugim :tak:dlatego że jak dziecko uleje to się nie zakrztusi...zreszta tak uczyła mnie położna w szpitalu :tak: ale mój synek wybrał sobie spanie na brzuszku i tylko tak zasypiał, na początku się bałam ale potem się przyzwyczaiłam :tak: acha.... jesli juz kładziesz Sebusia spać na pleckach to polecam podusie klin :tak:

Nie wiesz ile trzeba odczekać dni po cesarce do przytulanek?
Mi mówili ze 6 tygodni trzeba czekać ale przyznam się że po 2 tygodniach już współczyliśmy ;-):-p:zawstydzona/y::tak::-)

u mnie może byc nieciekawie,owszem, podbrzusze boli, czuję jajniki itp.
Wczoraj wieczorem w 10 dc były ostatnie staranka, dziś 11 dc, a jutro spodziewam sie owulki, mam nadzieję. Niestety nie możemy powtórzyc serduch do jutra, bo mąż wyjechał dzis wczesnie rano na spotkanie slużbowez innymi prezesami, które ma na poludniu Polski, wraca jutro. Wiec juz chyba nic z tego nie bedzie. Obserwowałam cykle, wykresy innych kobitek, ktore juz długo starają sie o dziecko (powiedzmy dziewczynke :) ) i teraz tak: zaprzestali współżycia dwa dni przed owulką - nie wyszło; zaprzestali współżycia jeden dzień przed owulką - nie wyszło. Starają sie teraz w sam dzien owulki i zobaczymy. Tak więc skoro my serduchowalismy wczoraj wieczorem (10dc), dzis nie ma szans na dobitkę, a jutro nie wiadomo, moze juz byc owulka.... to moze nic z tego nie wyjsc. Podobno BIAŁA ARMIA potrafi przezyc nawet trzy dni, sama nie wiem, ile w tym prawdy, skoro tylu kobitkom nie udaje sie zajsc w cia ten sposób. Muszę też napomknąć, że przed wczorajszym starankiem wieczornym były 4 dni abstynencji :) , wiec to chyba dobrze.
Honia trzymam kciuki aby żołnieżyki przetrwały i dotarly tam gdzie trzeba :tak:

jastina gratuluje :-)
 
Dziękuję za kciuki i za porady dziewczyny !!!!
Coś czuję, że tym razem nici z tego..., ale mamy przeciez kolejne miesiące! ;-)
Pożyjemy zobaczymy...
 
reklama
Honia na takie wątpliwości stanowczo za szybko 3maj sie :)

Paula no musze tabelke dodać w koncu...


Pamietam że jak zaciążyłam z Filipem to miałam uczucie pełnosci w podbrzuszu, tak jakby cos tam mi siedziało.... no i rzeczywiscie siedziało :-)
teraz tego nie mam:no:
 
Do góry