reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Bershaka bardzo się cieszę że z Kubusiem już lepiej.... Wiedziałam że to silny chłopczyk i zwalczy te choróbsko:-D:-D:-D śliny po mamusi...

Jadę dziewczyny na betę wstałam tak wcześnie żeby jechać autobusem bo jakieś fatum wisi nad naszymi autami oby dwa się popsuły cholerka..... muszę jeszcze do bankomatu iść bo to badanie u mnie kosztuje bez skierowania od gina 28 zł a ze skierowaniem 25 :szok: różnica wielka powiem szczerze aż 3 zł... :-D tempka dalej 37,1 i modlę się żeby nie spadła... dziś 26 dc... Boję się jak cholerka,,,,,ale nic mnie nie minie, jak ma przyjść @ to i tak przyjdzie, jadę na betę żeby już nie świrować bo z dnia na dzień wali mi na łeb jeszcze bardziej:-):-):-) mam nadzieję że to nie psycha mi fiksuję bo to najgorzej jest się nastawić że się udało a później przychodzi wielkie rozczarowanie.... wynik odbierze mi mąż po 14 to szybciutko dam znać.... miłego dnia życzę dziewczyny....... trzymajcie kciuki, żebym ze strachu nie uciekła z laboratorium :-D:-D:-D:-D:-D:-D

zaciskam więc
kciuki.jpg
 
reklama
KIKI slodka jest Twoja coreczka:tak::-)
KIKI a Ty pamietasz w jakim dniu udalo Ci sie zafasolkowac na dziewczynke?
pati ja serduszkowalam w niedziele 40.11 a owulke mialam 4 w czwartek ale w czwartek w ten szczyt plodnosci tez serduszkowalam i w niedziele 7.12..tego 7 juz napewno niezaciazylam..musialo to stac sie tego 30 bo gdybym zafasolkowala w ten czwartek to bylby chlopczyk..mi juz bylo obojetne co bedzie..serduszkowalam bo chcialam dzieciatko i udala sie dziewczynka..po 3 chlopcach dala mi bozia moja derye..codziennie dziekuje bogu w modlitwie za moje wspaniale dzieciaczki..:tak:;-):-)
 
Anufi, Pyszczku dziękuję wam dziewczynki kochane, obserwuje swój organizm bardzo i na tę chwilę kłuje mnie po środku tak jakby macica albo blizna po cc. Nie wiem dziwnie tak jakoś... po południu znów wrócił zawroty głowy... i znów dziwnie się czuję... a nerwa mam takiego że musiałam się melisany napić bo jeszcze 5 minut i mąż by ze mną rozwód wzioł....:-D:-D:-D:-D straszne mam te humorki, przed @ też mam ale nie aż takie:-D:-D:-D dziś25 dzień cyklu, jutro 26 i zrobie betkę.... boję się strasznie!!!! Że wynik znów poniżej 0.100... :szok:
cos mi sie wydaje ze tu fasolinka nowa zawita do nas..trzymam kciuki by tak bylo..:tak:;-):-)
 
Witam się z wami
U nas piękny słoneczny jesienny dzień.
Na pewno dziś dwa spacery zaliczymy znając życie.
Filip wsuwa własnie sniadanie ja pije anatola.
Paula wczoraj po tym winie zaniemogłam i poszłam spać:zawstydzona/y::laugh2:

MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ WAM KOCHANE
 
Bershaka bardzo się cieszę że z Kubusiem już lepiej.... Wiedziałam że to silny chłopczyk i zwalczy te choróbsko:-D:-D:-D śliny po mamusi...

Jadę dziewczyny na betę wstałam tak wcześnie żeby jechać autobusem bo jakieś fatum wisi nad naszymi autami oby dwa się popsuły cholerka..... muszę jeszcze do bankomatu iść bo to badanie u mnie kosztuje bez skierowania od gina 28 zł a ze skierowaniem 25 :szok: różnica wielka powiem szczerze aż 3 zł... :-D tempka dalej 37,1 i modlę się żeby nie spadła... dziś 26 dc... Boję się jak cholerka,,,,,ale nic mnie nie minie, jak ma przyjść @ to i tak przyjdzie, jadę na betę żeby już nie świrować bo z dnia na dzień wali mi na łeb jeszcze bardziej:-):-):-) mam nadzieję że to nie psycha mi fiksuję bo to najgorzej jest się nastawić że się udało a później przychodzi wielkie rozczarowanie.... wynik odbierze mi mąż po 14 to szybciutko dam znać.... miłego dnia życzę dziewczyny....... trzymajcie kciuki, żebym ze strachu nie uciekła z laboratorium :-D:-D:-D:-D:-D:-D

Trzymam kciuki za ciebie!!! :-)
 
Kiki ale masz cudowną córusie

No my wciaż między domem a szpitalem...Kubuś walczy z sepsą dzielnie! Kolor zółty schodzi ze skóry to oznacza, ze wątroba zaczyna działać należycie, gorączki nie ma, układ oddechowy i krązeniowey w normie no i cóż...chyba tyle co moze być w tej chorobie.... poza tym dostaje coraz większą dawkę mleczka :-) heheh zaczęli rozkarmiać od 5 ml później 8ml nastepnego dnia teraz 10 ml i tak musi dojśc do 100-tki :szok::-D no ale póki co nie ma zalegań w żółądku qpki w końcu robi zółte jak zdrowe dziecko no i tyle info :tak: Nauczyłam go na raczkach i Panie pielegniarki muszą bawić jak mnie nie ma :-D:-D:-D jest póki co w izolatce i pielegniarki na zmianę opiekuje się tylko nim, jak królewiczem :eek::-) Jest ciekawy świata i taki słodziutki do całowania


ide na jakiegoś drinka

qrka zjadłam jajecznicę z grzybami i coś mnie muli :eek:
Kochana ciesze się ze z Kubusiem już lepiej:) wiedziałam że maluszek da rade silny jest:) Cały czas o was myślałam. Oby tak dalej Kubusiu buziaczki i tulaski :happy:
 
;-)
Kiki ale masz cudowną córusie


No my wciaż między domem a szpitalem...Kubuś walczy z sepsą dzielnie! Kolor zółty schodzi ze skóry to oznacza, ze wątroba zaczyna działać należycie, gorączki nie ma, układ oddechowy i krązeniowey w normie no i cóż...chyba tyle co moze być w tej chorobie.... poza tym dostaje coraz większą dawkę mleczka :-) heheh zaczęli rozkarmiać od 5 ml później 8ml nastepnego dnia teraz 10 ml i tak musi dojśc do 100-tki :szok::-D no ale póki co nie ma zalegań w żółądku qpki w końcu robi zółte jak zdrowe dziecko no i tyle info :tak: Nauczyłam go na raczkach i Panie pielegniarki muszą bawić jak mnie nie ma :-D:-D:-D jest póki co w izolatce i pielegniarki na zmianę opiekuje się tylko nim, jak królewiczem :eek::-) Jest ciekawy świata i taki słodziutki do całowania


ide na jakiegoś drinka

qrka zjadłam jajecznicę z grzybami i coś mnie muli :eek:
bereshka dziekuje;-)ciesze sie ze kubusiowi juz lepiej ze przyjmuje mleczko i robi zdrowev zolciutkie kupi..super wiadomosci..kubus dzielny chlopczyk wyjdzie z tego i bedzie juz w krotce z wami w domku..tulam was mocno trzymajcie sie cieplutko..;-)
 
reklama
wiecie co ? z tą nasza chorobą Kubusia więzi między przyjaciółmi tak mi się fajnie zawęziły. Jedna z koleżanek powiedziała, ze kocha Kubusia jak własne dziecko i nie zniesie już telefonu ze złą wiadomością..... plusem jest też to, ze po 2 m-cach pobytu w szpitalu pielęgniarki są już ze mną na "TY" a lekarze rozpoznają nas już na ulicy :-D:-D:-D w środku nocy mogę wymienić wszystkich lekarzy z nazwiska z OIOM-u i Patologii Noworodka :eek: :-) z ręką na sercu : mogę napisać już książkę na temat tego co widzieliśmy w szpitalu i co przeszliśmy. Nie zawsze jest to płacz i smutek często bywa wesoło i nawet śmiesznie...a największym plusem jest to, ze poznałam tam inne mamy chorych dzieci, są wspaniałe, rozumiemy się bez słów no i mozemy sobie poobgadywać co poniektóre piguły :-D:sorry:
Ogólnie jestem bardzo wdzięczna całemu personelowi za ratowanie życia mojego synka, widzę ile trudu to kosztuje a Oni w ogóle się nie poddają..... Minusem jest to, ze zaczyna mnie serce kłuć i dobrze, ze mam blond włosy bo pewnie siwki już by były widoczne..... Wyobraźcie sobie sytuacje jak wchodzicie na Intensywną terapię a ordynator mówi, ze dziecko jest w ciezkim stanie i bakteria którą ma w sobie jest śmiertelna w 70% centach :-( no nic ..... muszę być twarda i nie mogę się poddawać. Głęboko w sercu czuję, ze moje dziecko zdrowieje, modlę się codziennie o zdrowie do J.P. II i wierzę, ze to pomaga i staje się powoli kolejny cud....

Bershka- jak czytam o Was to łezki mi sie w oczach krecą.....i wiem ze nie moge tego przyrównac ale pamietam jak Macius mial 4 miesiace i wylądowalismy w szpitalu na 2 tygodnie....czulam podobnie jak Ty!!!
O niczym innym nie marzylam tylko zeby nasze dziecko bylo zdrowe i zebysmy wrócili do domu!!!!!
Wiem jak to jest z tymi znajomosciami ze szpitala...do dzis mam kontakt z dwiema dziewczynami!!!!
A co do przyjaźni............sma wiesz Kochanie "prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie!!!!!" I to jest prawda!!!!!!
Zacząl sie miesiąc różańcowy......bedę pamietala o Was w modlitwie!!!
Trzymaj sie dzielnie i niech maluszek nabiera sił!!!!!!!!!!!!!!!!

Jadę dziewczyny na betę wstałam tak wcześnie żeby jechać autobusem bo jakieś fatum wisi nad naszymi autami oby dwa się popsuły cholerka..... muszę jeszcze do bankomatu iść bo to badanie u mnie kosztuje bez skierowania od gina 28 zł a ze skierowaniem 25 :szok: różnica wielka powiem szczerze aż 3 zł... :-D tempka dalej 37,1 i modlę się żeby nie spadła... dziś 26 dc... Boję się jak cholerka,,,,,ale nic mnie nie minie, jak ma przyjść @ to i tak przyjdzie, jadę na betę żeby już nie świrować bo z dnia na dzień wali mi na łeb jeszcze bardziej:-):-):-) mam nadzieję że to nie psycha mi fiksuję bo to najgorzej jest się nastawić że się udało a później przychodzi wielkie rozczarowanie.... wynik odbierze mi mąż po 14 to szybciutko dam znać.... miłego dnia życzę dziewczyny....... trzymajcie kciuki, żebym ze strachu nie uciekła z laboratorium :-D:-D:-D:-D:-D:-D
W takich chwilach cięzko sie wyluzowac i nie przebierac nóżkami....ale zycze spokoju i trzymam kciuki za fasolke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Do góry