8t4d
a nie odzywam się bo ta ciąża daje mi ostro w kość. Myślałam, że już będzie lepiej bo aż 50godz bez wymiotów przetrwałam ale w sobotę wszystko wróciło :/ Cholernie zazdroszczę dziewczynom, które mogą cieszyć się spokojną ciążą - moja Trzecia też miała taka być, w marzeniach
A zaczęła się wyrokiem a teraz już ponad 3tyg nie wychodzę z domu, 2tyg to nawet z łóżka. Cieszę się chociaż tym, że czasami daję radę usiąść bez wizyty w wc. Schudłam 5kg ale m1 Kropki już nie ukryję
Nawet Ginka mówiła, że to zaskakujące
U mnie zawsze szybko było widać ale i tyłam od razu. W tej ciąży też od początku wyglądam jak 7 nieszczęść
Cera beznadziejna, włosy też a przy Synkach takie piękne miałam i na to teraz też liczyłam
05.03 mam USG prenatalne i ten nieszczęsny test PAPPA - kciuki się przydadzą
Za Was wszystkich też trzymam - niech się wiedzie po Waszej myśli